michal_mc pisze:Widziałem już front tego wykonawcy, dokładnie się mu przyjrzałem, pomacałem itp..
Chyba nie da się obejść procedury czyli, umowa-zamówienie + zaliczka(50%), oczekiwanie na fronty około 4 tyg. i dopiero wtedy zobaczę sobie jak wyszły.
Wykonawca kuchni zamawia fronty u innego producenta.
Mniej więcej mamy już wszystko ustalone i ma to być wpisane w umowie ale mimo to najbardziej się zawsze człowiek obawia czy nadal będzie tak miło jak przed wpłatą zaliczki tak i po.
Może podsuniesz mi jeszcze jakąś radę, bo na pewno na coś jeszcze nie zwróciłem uwagi.
Dzięki i pozdrawiam.
Witam. Dwa dni wcześniej skończyłem schody, mam trochę wolnego i mogę pisać, a jutro święto. No tak nie ominie Cię procedura umowy na wykonanie zlecenia + zaliczka. Tak okolo 50%. Najcześciej, a raczej z regóły wykonawcy mebli /tak jak i ja/ - fronty zamawiają u jakiegoś dostawcy, pośrednika, producenta. Do takich wykonawców również i ja należę, ale jak słyszę, różnie to bywa z zakończeniem zlecenia u różnych fachowców.. Ja nie mam klopotów, nie piszę żadnych umów, staram się robić by nikt nie miał żadnego powodu do narzekań. Wykonuję w/g ustaleń w zleceniu, terminowości, jakości. Wykonuję zlecenia z poleceń, a to już 50% zaufania. Nie mam doświadczenia w pisaniu umów. Ufają mi klienci.
W omowie musisz wpisać - zaliczkę, termin wykonania, co mają wykonać i z czego w jakim standarcie, gwarancja na wykonanie zlecenia, usuwanie ewentyalnuch usterek i po wykryciu ukrytych błędów w sztuce przy odbiorze, co okaże się w użytkowaniu. Ustalona zaliczka ma wystarczyć na wykonanie zlecenia. Żadnych dopłat w trakcie prac. To też wpisać. Są tacy wykonawcy, że wybiorą kasę zanim ukończą pracę. A potem szukaj wiatru w polu. Będziesz dzwonił, dzwonił, a oni bedą się wykręcać w różny sposób. Kontroluj, pytaj, ale nie bądź natrętny i upierdliwy, bo jak zechcą Ci coś zrobić na złość, to zrobią, nie upilnujesz nikogo i nie znajdziesz tego w chwili odbioru, a wyjdzie to po jakimś czasie. Nie pozwalaj na jakieś wydumane przerwy kilkudniowe w pracy w domu. Bo czasem jest tak, że nałapią kilka robót i skaczą z montażu na montaż. Zmień wkładkę w zamku drzwi na czas roboty, jeśli będą sami z kluczami w domu. Nie częstuj piwkiem, bo zaraz mogą Cię "klepać" po ramieniu, to nie regóła, ale są tacy. Masz jakieś pytania - pisz!!!
PS. Mam bardzo bliską rodzinę w Czestochowie ul. LUBA.
Pozdrawiam - Liber