Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Witam!
Wlaśnie stoję przed dylematem remontu starego domu i nie wiem czy ma sens taka inwestycja. A mianowicie:

Dom jest 80-letni, parterowy z rewelacyjnym jak dla nas rozmieszczeniem pomieszczeń, tak więc nie zmienialibysmy żadnej konttrukcji ścian. Ma około 100 m2. Za domem od strony pólnocnej jest zrobiona dobudówka w której jest sypialnia z łazienką. Bardzo nam się to podoba. Dom posiada:
-centralne ogrzewanie, które szło od kuchni kaflowej, ale my zrobilibyśmy od kominka. Nie wiem jeszcze czy to realne:)
-woda
-kanalizacja
-prąd (gaz nam nie będzie potrzebny),
Właściwie jak by się uprzeć to można w nim zamieszkać:)
Więc najprawdopodobniej w zakres prac remontowych wchodziłby:
-poprawienie elektryki
- dach
-kominy
-elewacja
-wymiana okien i drzwi
-no i oczywiście wszystko co związane z wnętrzem: podłogi, ściany, meble...
Jest jednak "male" ale.........
A mianowicie ogromne pękniecia ścian wewnętrznych, które spędzają sen z powiek. Jest ich najwiecej właśnie w części łączenia domu z przybudówką. Ale nie tylko są to momentami ciągnące się przez całą scianę bardzo szerokie pękniecia. Wydedukowaliśmy (jeszcze bez konsultacji z fachowcem) , że biorą się one z osiadającej przybudówki, która ciągnie za sobą cały dom.
I mam pytanie: słyszałam coś o wzmocnieniu klamrowym, żeby dom się nie rozchodził, ale czy to pomoze?
Macie jakiś inny pomysł co z tym zrobić i jak temu zapobiec?
A może rozebrać przybudówkę?

Można podbić fundamenty w przybudówce. Nie jestem w tym ekspertem ( remontuję wnętrza) ale popytałbym się kogoś od konstrukcji. Trzeba też sprawdzić dlaczego budynek osiada

jestem w tym samym polozeniu ale niewiemy czy inwestowac w tak stary dom... moze latwiej byloby zburzyc to co stoi ,.... i wystawic nowyy...

ja bym sie nie pakował w te koszty
lepiej zburzyc i od nowa budujesz - ta opcja powinna wygrać!