Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Witam Serdecznie wszystkich użytkowników Forum..

Na początku chciałbym przeprosić, że piszę w tym temacie, ale nigdzie nie było takiego tematu gdzie mógłbym napisac.... ALE PROSZĘ NIE KASUJCIE TEGO ...

ZALEŻY MI NA TYM ABY ŚRODOWISKO BUDOWLAŃCÓW SIĘ O TYM DOWIEDZIAŁO...!!

Jestem uczniem II kl. Technikum Budowlanego w Tomaszowie Mazowieckim. Decyzją starostwa nasza szkoła ma być zamknięta... !!! Był to dla nas wszystkich szok... W dzisiejszych czasch kiedy naprawdę potrzeba fachowców... oni sobie likwidują szkołę... Czy to nie jest żałosne? Chciałbym abyście drodzy budowlańcy wypowiadali się na ten temat ,,,, i przekazywali tą informacje dalej !!!

Czy to nie jest Błąd w Sztuce Budowlanej?

Pozdrawiam:)

Miły Młody budowlańcu ,Chwała Ci za to iż Ty już Zauważasz bezsens polityki likwidacji czy
innymi słowy wygaszania szkolenia budowlańców.Ale cóż to nasi miłościwie nam panujący
"nie widzą problemu" OTWORZY się granice i skośnoocy nam wybudują drogi domy .
A najlepiej byłoby aby jeszcze ogłosić przetarg na rządzenie podobno NASZYM krajem?.
Głupota i brak dalekowzrocznego myślenia o szkolnictwie w branżach budowlanych czy
innych rzemieślniczych jest zatrważający,już jest odczuwalny brak wykwalifikowanej
siły roboczej nawet tej fizycznej/murarze ,zbrojarze,betoniarze ,hydraulicy nawet mnie
bliskich elektryków/.Obserwując co dzieje się na budowach ,a jest ich nie za wiele to nawet
ci przyszli fachowcy nie mają gdzie zdobyć praktycznej nauki wielu zawodów.Młodzi nie
czekają tylko "wieją" tam gdzie płacą więcej a nie zawsze pracują w swoich wyuczonych
zawodach czy specjalnościach.A więc podyskutujmy o kondycji szkolnictwa budowlanego.

W szkole fachu i tak cię nie nauczą, technikum jest tylko wstępem na studia.
Widocznie za dużo inżynierów już się narobiło więc zamykają

Explorer pisze:W szkole fachu i tak cię nie nauczą, technikum jest tylko wstępem na studia.
Widocznie za dużo inżynierów już się narobiło więc zamykają

Idąc tym tokiem rozumowania, trzeba by zamknąć wszystkie szkoły.

bez sensu !

Idąc tym tokiem rozumowania, trzeba by zamknąć wszystkie szkoły.[/quote]

Kto wie czy tego nie doczekamy, w tych czasach wszystko możliwe nie mówiąc już o dalszej przyszłości.

Nie mówiąc już o tym, że system nauki rzemiosła leży prawie całkowicie. A szkoły zawodowe na poziomie średnim powinny być podstawą dla każdego z ambicjami zostania fachowcem.

Dziękuje tym użytkownikom, którzy włączyli się w dyskusjię...

W mojej szkole... klas technikum jest tylko 3 !!!! ( ja w niej jestem ) + bardzo duzo klas zawodowych, więc nie ma senus zamykac szkoły z takiego powodu, ze jest duzo inżynierów, bo w mojej szkole technikum to tylko garstka ludzi... A ja uważam, ze bardziej powinno się zamykac licea... niz technika, bo przeciez wiadomo, że jest coraz mniej fachowców...

Tylko że argument, że jest za dużo inżynierów jest nieprawdziwy.

No jasne, bo powaznie tego nie pisalem.
Ja np.jestem po technikum budowlanym, 3 klasy to i tak duzo, w mojej szkole byla tylko jedna klasa.
Jednego jestem pewien, po budowlance fachowcem się nie zostaje, tylko po paru latach praktyki i niewazne czy po ogolniaku czy ekonomiku. Dobrym fachowcem moze zostac kazdy kto cos lubi robic, ma wyobraznie przestrzenna i mysli przy pracy.

Oczywiści jak najabardziej się z tym zgadzam, ale napewno po technikum ma się większe pojęcie i napewno większe możliwości aby rozwijac się dalej w tym kierunku

No no po technikum ma się większe możliwości kształcenia ale nie praktyki w zawodzie ,
a wiedza teoretyczna na budowie czasem jest potrzebna psu na budę gdy nie potrafi się
samemu zrobić fizycznie czegokolwiek.Pozdrawiam.

Elmont pisze:No no po technikum ma się większe możliwości kształcenia ale nie praktyki w zawodzie ,
a wiedza teoretyczna na budowie czasem jest potrzebna psu na budę gdy nie potrafi się
samemu zrobić fizycznie czegokolwiek.Pozdrawiam.

Pewnie, pozamykać technika. A brygadzistami i majstrami będą fachowcy po gastronomiku. W zawodówce można nauczyć się jak być dobrym murarzem, cieślą, elektrykiem. Ale żeby zostać majstrem lub brygadzistą potrzeba czegoś więcej niż samej praktyki, ponieważ bez wiedzy teoretycznej to można rowy kopać (ręcznie). Już teraz dobrego fachowca to ze świeczką szukać. Pozamykać wszystko i niech nie będzie niczego.
Pozdrawiam.

_Bob Budowniczy_ pisze:

Elmont pisze: .

ponieważ bez wiedzy teoretycznej to można rowy kopać (ręcznie). .

Niejeden student chętnie by rowy kopał i to robi w Anglii, Irlandii itp.

Osoba prosto po szkole budowlanej też nie nadaje się odrazu na brygadzistę, musi mieć parę lat praktyki.

Elmont pisze:No no po technikum ma się większe możliwości kształcenia ale nie praktyki w zawodzie ,
a wiedza teoretyczna na budowie czasem jest potrzebna psu na budę gdy nie potrafi się
samemu zrobić fizycznie czegokolwiek.Pozdrawiam.

czyli co, ukończenie szkoły zawodowej przeszkadza w byciu fachowcem? A inżynier to już w ogóle nie ma szans na fachowość. Przecież to absurd. Czyli jak ma być? Najlepszym startem do zostania fachowcem jest ukończenie ośmiu klas i lata praktyki na budowie? Antyinteligenckość była niedawno znowu w pewnych kręgach całkiem modna. Ja jednak będę twierdził, że kolejność powinna być taka: najpierw myślenie a potem mówienie (pisanie). Bo nie mogę uwierzyć, że to przemyślany sąd, tylko raczej jakaś pomyłka, przejęzyczenie.

Wykształcony fachowiec powinien posiadać podstawy teoretyczne i praktykę, a także musi wiedzieć, chcieć i potrafić odświeżać i poszerzać stan swojej wiedzy zawodowej.