Strona 1 z 1

temperatura powrotna na kocioł - skąd wiadomo jaka jest?

: 25 lip 2008, 12:41
autor: hornet1975
witam wszyskich
poczytalem wiele tematow na tym i innym forum ale nie znalazlem odpowiedzi na nurtujace mnie pytanie...
mianowicie chodzi mi o powrot wody do kotla a scislej o jej temperature
bede zakladal zawor 4drogowy(ogolnie cala kotlownia bedzie nowa)-zgodnie z schematem jedna odnoga zaworu wraca od razu na kociol aby temp. byla odpowiednia aby zapobiec skraplaniu sie...
i ty wlasnie nasuwa mi sie pytanie - widzialem rozne schematy,ale nigdzie nie zauwazylem zadnego czujnika ktory by mierzyl temp na powrocie kotla a przecierz woda kierowana od zaworu 4 drogowego przed samym kotlem laczy sie jeszcze na trojniku z woda wracajaca z zasobnika CWU??
skad mam wiedziec jaka jest wartos temperatury na powrocie???
wszystkim dzieki za rzetelne info.
pozdrawiam :)

: 25 lip 2008, 17:24
autor: adamis
Cieszę się bardzo,że ktoś nareszcie zadał to pytanie.Bo wielu wymądrza się na temat strasznych konsekwencji zbyt niskiej temperatury powrotu ale jakoś chyba nikt nie wspomniał o instalowaniu tam termometra.No więc jak tak,to skąd wiedzą,że ta temp. jest dobra,czy zła?
Ja takie termometry na powrocie instaluję i bez zaworu 4-drożnego,m.inn. po to,by udowodnic klientom,że zimny powrót w domowej instalacji CO to mit.Bo naczytali się ludzie w necie różnych bzdur i panikują.
Jaszcze nigdy,w swojej co prawda krótkiej,bo dopiero 12-to letniej karierze hydraulika nie spotkałem się z tym mitycznym zjawiskiem roszenia powrotu.
Zwykle różnica pomiędzy zasilaniem i powrotem (co ważne-przy paleniu non-stop) wynosi 7-10st.Bez zaworów mieszających.

: 25 lip 2008, 20:08
autor: Pello
Jak to mówią: Prawda zawsze leży pośrodku.
Nie ma większego sensu montować zawory mieszające chroniące powrót, przy stosowaniu kotłów automatycznych. Sens ich montażu jest tam ,gdzie używa się kotłów z ręcznym ładowaniem paliwa, a zwłaszcza tam gdzie ciepło wyładowywane jest do bufora. Tu myślę przede wszystkich o kotłach z dolnym spalaniem i o kotłach na holzgas, których zawór powrotny-mieszający odcina od odbiornika po to, aby jak najdłużej wygasające palenisko podtrzymało temperaturę w kotle powyżej punktu rosy.

Na ogół zawory powrotne mieszające nie wymagają instalowania termometrów na powrocie, bo albo ich siłowniki mają własne czujniki temperatury, albo w samych zaworach jest już taki czujnik zainstalowany. W jednym przypadku temperaturę się "zadaje", a w drugim dobiera się zawór dla takiej temperatury.
Pozdrawiam

: 25 lip 2008, 20:55
autor: cezarr1
adamis ma racje roszenie powrotu nie spotykane w praktyce , powrót z instalacji musiałby mieć 5 st a temp. pomieszczenia kotłowni 35 st
Ale chodzi o pracę kotła jeżeli pracuje na zbyt niskiej temperaturze to następuje kondensacja pary wodnej na ściankach kotła , kocioł i komin "zarasta "duża część producentów kotłów zaleca trzymać temp.na kotle nie mniej niż 60 st

: 25 lip 2008, 22:23
autor: TeCe
Obecnie wielu producentów warunkuje udzielenie gwarancji od zastosowania zaworu 4-drogowego. BTW czym cieńsza blacha z której wykonany jest kocioł tym więcej dodatkowych obwarowań.

: 25 lip 2008, 22:35
autor: Henryk Sobucki
cezarr1 pisze:Ale chodzi o pracę kotła jeżeli pracuje na zbyt niskiej temperaturze to następuje kondensacja pary wodnej na ściankach kotła , kocioł i komin "zarasta "duża część producentów kotłów zaleca trzymać temp.na kotle nie mniej niż 60 st


Nie mniej niż 60 st. ? A co dalej ? Jak będzie najlepiej : 70, 80, czy może 90 st.C ?
Im wyżej, tym lepiej ? Czy może jednak nie ?

: 26 lip 2008, 5:33
autor: leśnik
Zębiec dopuszcza temperaturę powrotu 40 stopni. Zdecydowanie zgadzam się z kolegami, że temat małej temperatury powrotu jest niepotrzebnie rozdmuchany. Sądzę, że ważniejsze jest by temperatura spalin w kotle była prawidłowa, czyli 150-220 stopni przy drewnie i trochę niższa przy węglu.Do tego dobry komin. Duszenie kotła na niskich temperaturach, szczególnie dolnospalajacego powoduje roszenie. Ostatnio mojemu znajomemu kocioł Krzaczek rozsypał się po sześciu latach. Jestem przekonany, że nadmiar wszelkiego typu zaworów i elektroniki to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Należy trochę poczytać o procesach spalania paliw stałych. Ja osobiście zrezygnowałem z elektroniki i palę naturalnym ciągiem, a instalacja pracuje w grawitacji. Mam również z głowy ciągłe ustawianie parametrów. Rachunki za prąd mam dużo mniejsze. Ponieważ palę przez okrągły rok prostota obsługi jest dla mnie bardzo ważna.
Pozdrawiam

: 26 lip 2008, 12:10
autor: cezarr1
Najlepiej spójrz w DTR kotła co napisał producent na temat temperatury pracy kotła
Jeżeli masz bufor C.O, to temperatura ok 80 st jest optymalna dla kotła na paliwo stałe
pracuje on najbliżej optymalnych warunków tj najwyższej sprawności wtedy jest najmniej produktów ubocznych spalania

: 28 lip 2008, 6:33
autor: hornet1975
mysle zatem ze zaloze termometr zreszta duzo nie kosztuje zawsze chocby z ciekawosci mozna sobie monitorowac wartosc temp. na wejsciu do kotla..
ciekaw jestem jakie macie zdanie na temat czujnikow temp.opaskowych..widzialem takie na allegro.czy sa one dokladne?moze ktos podzieli sie swymi doswiadczeniami w tym zakresie??
dzieki wszystkim za wszystkie odpowiedzi