Piec na pellet i podłogówka
: 03 gru 2018, 0:01
Witam wszystkich.
Aby mi dobrze doradzić opiszę dom i instalacje.
Projekt domu Franczi 102 m2 bez piwnicy, poddasza i garażu, wykonany z H+H na klej, strop lany 17 cm. Izolacja styropian: podłoga 10 cm, ściana 15 cm, strop 15 cm, dach wełna 15 cm, fundamenty 8 cm styrodur.
Instalacja grzewcza jaką wybrałem jest taka sobie (przeważył argument żony, że jak ma być mniej niż 23 - 24 C w domu to nie wyprowadza się z bloku), a mianowicie piec Defro Bio Slim 10 kW, boiler na strychu 300L z opcją solarów, 100% podłogówki z rozdzielaczem + zawór 4D, dodatkowo w razie czego 3 grzejniki w wejściu, łazience i korytarzu na osobnym rozdzielaczu + zawór 4D. Zawory 4D bez sterowników - regulatorów. Cztery pompy: cyrkulacyjna CWU, bojlera, CO grzejniki, podłogówka.
Mieszkam ponad rok i w pierwszym sezonie zimowym miałem ustawiony piec: moc 50 - 70 %, pompy równolegle czyli działały mi grzejniki i podłogówka. Efekt w domu 24 - 26 C żona zadowolona, chata wygrzana. Piec wyłączał się od przegrzania - niedotrzymania zadanej na piecu temperatury 50 - 55 C ale nie było to upierdliwe wtedy (miej razy się wyłączał niż obecnie).
Dziś każdy się przyzwyczaił do temperatury w domu 22 - 23 C zostawiłem tylko podłogówkę, efekt po wyłączeniu grzejników (wybrany tryb letni) jest taki, że po dogrzaniu bojlera piec (ustawione 50% mocy) wyłącza się od przekroczenia temperatury na zasilaniu podłogówki lub od przekroczenia temperatury zadanej na kotle. Piec ma ustawiony harmonogram tygodniowy pracy codziennie 5 - 7 rano i 15 - 21 popołudniu jest to optymalne dla nas i jakbym mu pozwolił w większym zakresie czasu pracować to by miał za gorąco w domu.
Wiem, że mogę ustawić na kotle 45 C ale to nie jest dobre dla kotła na długą metę.
Wiem, że mogę zastosować regulatory na zaworach 4D ale to niewiele pomoże moim zadaniem.
Wiem, że mogę zastosować bufor ale nie mam miejsca na to. Bojler na strychu to już kiepskie rozwiązanie.
Wiem, że najlepiej gaz ale jeszcze nie mamy w drodze, ale nie wiem czy już chce w to wchodzić.
Wiem, że mogę tę instalację wyrzucić i zbudować nową ale nie mam już kasy
Wiem, że błędy popełniłem, ale może ktoś coś doradzi?
Ps. w przyszłości chciałbym przejść na ogrzewanie elektryczne fotowoltaiczne + sieć 230/400V z wykorzystaniem podłogówki.
Aby mi dobrze doradzić opiszę dom i instalacje.
Projekt domu Franczi 102 m2 bez piwnicy, poddasza i garażu, wykonany z H+H na klej, strop lany 17 cm. Izolacja styropian: podłoga 10 cm, ściana 15 cm, strop 15 cm, dach wełna 15 cm, fundamenty 8 cm styrodur.
Instalacja grzewcza jaką wybrałem jest taka sobie (przeważył argument żony, że jak ma być mniej niż 23 - 24 C w domu to nie wyprowadza się z bloku), a mianowicie piec Defro Bio Slim 10 kW, boiler na strychu 300L z opcją solarów, 100% podłogówki z rozdzielaczem + zawór 4D, dodatkowo w razie czego 3 grzejniki w wejściu, łazience i korytarzu na osobnym rozdzielaczu + zawór 4D. Zawory 4D bez sterowników - regulatorów. Cztery pompy: cyrkulacyjna CWU, bojlera, CO grzejniki, podłogówka.
Mieszkam ponad rok i w pierwszym sezonie zimowym miałem ustawiony piec: moc 50 - 70 %, pompy równolegle czyli działały mi grzejniki i podłogówka. Efekt w domu 24 - 26 C żona zadowolona, chata wygrzana. Piec wyłączał się od przegrzania - niedotrzymania zadanej na piecu temperatury 50 - 55 C ale nie było to upierdliwe wtedy (miej razy się wyłączał niż obecnie).
Dziś każdy się przyzwyczaił do temperatury w domu 22 - 23 C zostawiłem tylko podłogówkę, efekt po wyłączeniu grzejników (wybrany tryb letni) jest taki, że po dogrzaniu bojlera piec (ustawione 50% mocy) wyłącza się od przekroczenia temperatury na zasilaniu podłogówki lub od przekroczenia temperatury zadanej na kotle. Piec ma ustawiony harmonogram tygodniowy pracy codziennie 5 - 7 rano i 15 - 21 popołudniu jest to optymalne dla nas i jakbym mu pozwolił w większym zakresie czasu pracować to by miał za gorąco w domu.
Wiem, że mogę ustawić na kotle 45 C ale to nie jest dobre dla kotła na długą metę.
Wiem, że mogę zastosować regulatory na zaworach 4D ale to niewiele pomoże moim zadaniem.
Wiem, że mogę zastosować bufor ale nie mam miejsca na to. Bojler na strychu to już kiepskie rozwiązanie.
Wiem, że najlepiej gaz ale jeszcze nie mamy w drodze, ale nie wiem czy już chce w to wchodzić.
Wiem, że mogę tę instalację wyrzucić i zbudować nową ale nie mam już kasy
Wiem, że błędy popełniłem, ale może ktoś coś doradzi?
Ps. w przyszłości chciałbym przejść na ogrzewanie elektryczne fotowoltaiczne + sieć 230/400V z wykorzystaniem podłogówki.