Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Witam.
Mam piec Klimosz LING 15. Osiem lat byłem z niego zadowolona. Do teraz. Mam duży problem, ze spalaniem groszku. Eksperymentuję przy ustawieniach parametrów ale nie widzę większej poprawy. Nie wiem co się stało, że z dobrze pracującego pieca zrobił się nagle złom. Piec bardzo szybko napełnia popielnik. Kiedyś, opróżniałem go po ok 7 dniach, teraz co 3 dni mam pełny popielnik i całę wiadro, które napełniam resztkami z pieca. To co wpada do popielnika, jest niewypalone i skoksowane. Zauważyłem, że węgiel nie spala się równomiernie na palenisku. Po przeciwnej stronie zasobnika, węgiel nie wypala się na palenisku i taki trafia do popielnika. Bardzo proszę o pomoc bo sam nie dam sobie rady. Częściowo wykluczam winę węgla, bo obecnie paliłem węglem, który w zeszłym roku palił się dobrze.

Pewnie zapchał się kanał powietrzny lub rozszczelnił się palnik.

SUSPENSER pisze:Pewnie zapchał się kanał powietrzny lub rozszczelnił się palnik.

Dzieki za info. Czy można prosić o zdjęcie , gdzie są te kanały powietrzne? Czy zna Pan kogoś kto wymienia palnik?

Masakra

Czy jak Pani kupuje samochód, to przychodzi do głowy,że co jakiś czas wymienia się oleje oraz filtry, czy kupuje Pani auto i jeździ aż do zatarcia silnika, zdarcia klocków i pęknięcia opon?

do kotła zwykle jest instrukcja, do palnika także, w takowej instrukcji ktoś umieszcza punkty dotyczące konserwacji, czyli co odkręcić, jak często czyścic itd.

Jak ktoś ma lewe dwie ręce, to chociaż po sezonie prosi sie instalatora ewentualnie sąsiada, aby wyczyścił co trzeba w retorcie, zakonserwował co trzeba smarem w danym miejscu...

Jak przez X-lat nie robiło się nic, to pewnie zawalona jest cała komora powietrzna, jak to zwykły palnik fajkowy, to pod paleniskiem od dołu jest dekiel, na środku nakrętka- odkręcić, wysypac syf z lat ubiegłych. Zdjąc palenisko, udrożnic otwory nadmuchowe jak trzeba i na nowo uszczelnić sliconem. To sprawy podstawowe

ale jak przez tyle lat nikt palcem nie kiwnął, to wypadało by zdjąć zawleczkę, odkręcić motoreduktor i spróbowac go zsunąć ze ślimaka (może przy odrobinie szczęścia po tylu latach zejdzie i nie trzeba będzie szukac prasy....) zakonserwowac tulejkę/końcówke ślimaka smarem. Wyjąć ślimak z rury podającej, sprawdzić, czy zwoje jeszcze całe, czy trzeba zamówic nowy, bo sa wytarte. Nowy ślimak oczywiście w serwisie producenta swojego kotła...
Już nie wspomne o tym,że może nie teraz, ale po zimie, to wyjąc cały palnik z kotła i przejrzeć, czy kolano żeliwne gdzies nie wytarte, czy nie ma nadpalonego paleniska itd, normalny przegląd zrobić. Jak sie nie umie- instalatora wołać, za kasę wiosna zrobi.

PRZEDE WSZYSTKIM TO INSTRUKCJA W DŁOŃ I CZYTAĆ A DOPIERO PÓŹNIEJ PYTAĆ!

Jarecki79 pisze:Masakra

Czy jak Pani kupuje samochód, to przychodzi do głowy,że co jakiś czas wymienia się oleje oraz filtry, czy kupuje Pani auto i jeździ aż do zatarcia silnika, zdarcia klocków i pęknięcia opon?

do kotła zwykle jest instrukcja, do palnika także, w takowej instrukcji ktoś umieszcza punkty dotyczące konserwacji, czyli co odkręcić, jak często czyścic itd.

Jak ktoś ma lewe dwie ręce, to chociaż po sezonie prosi sie instalatora ewentualnie sąsiada, aby wyczyścił co trzeba w retorcie, zakonserwował co trzeba smarem w danym miejscu...

Jak przez X-lat nie robiło się nic, to pewnie zawalona jest cała komora powietrzna, jak to zwykły palnik fajkowy, to pod paleniskiem od dołu jest dekiel, na środku nakrętka- odkręcić, wysypac syf z lat ubiegłych. Zdjąc palenisko, udrożnic otwory nadmuchowe jak trzeba i na nowo uszczelnić sliconem. To sprawy podstawowe

ale jak przez tyle lat nikt palcem nie kiwnął, to wypadało by zdjąć zawleczkę, odkręcić motoreduktor i spróbowac go zsunąć ze ślimaka (może przy odrobinie szczęścia po tylu latach zejdzie i nie trzeba będzie szukac prasy....) zakonserwowac tulejkę/końcówke ślimaka smarem. Wyjąć ślimak z rury podającej, sprawdzić, czy zwoje jeszcze całe, czy trzeba zamówic nowy, bo sa wytarte. Nowy ślimak oczywiście w serwisie producenta swojego kotła...
Już nie wspomne o tym,że może nie teraz, ale po zimie, to wyjąc cały palnik z kotła i przejrzeć, czy kolano żeliwne gdzies nie wytarte, czy nie ma nadpalonego paleniska itd, normalny przegląd zrobić. Jak sie nie umie- instalatora wołać, za kasę wiosna zrobi.

PRZEDE WSZYSTKIM TO INSTRUKCJA W DŁOŃ I CZYTAĆ A DOPIERO PÓŹNIEJ PYTAĆ!

Dzieki za uszczypliwe porady, może trochę mi pomogą. Instrukcja już dawno przeczytana od deski do deski. Komora powietrzna czyszczona przy każdym czyszczeniu pieca. W zeszłym roku wymieniałem zasobnik, wiec sprawdzałem też ślimak. Ślimak do wymiany, w miejscu palnika są bardzo wytarte, ale czy to może mieć wpływ na złe palenie? Zakupię nowy i zamontuję. To co zauważyłem to to że od nowości palenisko było tylko nałożone na retortę. Czy otwory nadmuchowe są tylko miedzy retortą a górym kołnierzem paleniska? Czy w LING15 od dołu paleniska są też jakieś otwory na wlot powietrza? W instrukcji nie jest to opisane. Jestem w tym momencie na delegacji w Chinach ale po pwrocie pooglądam sobie cale palenisko, tylko nie wiem na co szczególnie zwrocic uwagę. Jak praktycznie sprawdzić całe palenisko, bez demontażu i czy wytarta śruba w rejonie paleniska ma jakiś wpływ na spalanie?
Wszystkie podpowiedzi, nawet te lekko złośliwe są mile widziane. Pozdarwiam

Chodzi o instrukcje od palnika (nie kotła)

Retorty mają różne rozwiązania konstrukcyjne i aby dokładniej pomóc trzeba wiedzieć co tam jest.

Jak to jakaś tzw klasyczna fajka, to typowe sprawy zużycia po latach dotyczą:
* wytarcie na 3-4zwoju ślimaka - jego wymiana
* przetarcie żeliwnego kolana retorty - trzeba wymienić
* ewentualne przetarcie stalowej rury - do wymiany

JAK WRÓCISZ, TO WKLEJ ZDJĘCIA:
*paleniska tej retorty (zgarnij nieco węgla, aby było można się kapnąc co to jest)
* zdjęcie tego paleniska od dołu od poziomu popielnika, szuflady na popiół

Warto też poszukać dobrego ekogroszku, zobacz sobie tu w Sobianek , dowożz aw całym kraju tu nie ma najmniejszego problemu. A wegiel certyfikowany, z polskich i zagranicznych kopalń. Ale śmieci nie ma wi pali się dobrze

Zdecydowanie tak, z certyfikatami oczywiście