POMPA CIEPŁA VS PELLET
: 30 maja 2017, 17:13
Witam wszystkich, jest to mój pierwszy post na tym forum.
Razem z żoną budujemy w tym roku dom jednorodzinny w Pomorskim.
Podobne tematy były już na forum, ale do każdego domu trzeba podejść indywidualnie bo przecież nie wszystkie domu w przeliczeniu na m2 zużywają tyle samo energii potrzebnej do ogrzewania. Sporo jest tutaj użytkowników, którzy mają lub mieli podobne problemy, dylematy związane z wyborem sposobu ogrzewania do swojego domu.
Nie mam jeszcze wykonanego dokładnego OZC (będzie wykonane gdy zdecyduje się na pompę ciepła gruntową, aby nie popełnić błędu z przewymiarowaniem, niedoborem kW pompy)
Zacznę od podstaw
Powierzchnia ogrzewana 195m2 w tym 40m2 garaż i 10m2 pomieszczenie gospodarcze / kotłownia
Dom usadowiony na izolowanej 10cm XPS płycie fundamentowej, ściany z silikatów, podłoga minimum 12cm styropian, ogrzewanie 100% podłoga, izolacja ścian 20cm grafit, okna 3 szybowe 0,8, wentylacja mechaniczna z odzyskiem 90%, dużo okien od strony południowej, b mało okien od strony zimnej, rolety, dach ocieplony pianką PUR lub wełną celulozową (tego jeszcze nie wiem)
W podstawowych wyliczeń na chociażby „ciepłowlasicwe.pl” zapotrzebowanie tego domu to max 35W/m2.
Potrzebuje fachowej porady odnośnie wyboru urządzenia grzewczego. Jak mówi przysłowie „każdy żyd swój towar chwali” i jest w tym trochę racji bo mam przed sobą oferty 2 różnych firm specjalizujących się tylko w swoim fachu. Każdy z instalatorów jest w 100% przekonany do swojego systemu i nie poleca innych rozwiązań. Wybierając kotłownie na pellet z dobrej jakości kotłem z automatycznym czyszczeniem (może nie klasy Windhager-a) ale na pewno 5 klasa i skuteczność min 90% zapewniano mnie, że obsługa jest bardzo zautomatyzowana i nie muszę się obawiać, że wrażenia będą podobne do chociażby ekogroszku. Przy wyliczonym kotle 8- 10kW z szeroką modulacją, ogrzewanie CO + CWU nie powinno być droższe jak 3000 zł na rok. Do kotłowni nie boje się chodzić nie będzie mi przeszkadzało raz na tydzień poświęcić 20 minut na eksploatację.
Do pieca na pellet prawdopodobnie zastosuje bufor 700-800 litrów, który wg instalatorów przedłuży pracę zapalarki, spowoduje lepsze efektywniejsze wypalanie się peletu oraz posłuży jako sprzęgło. Dodatkowo trzeba będzie doliczyć cenę komina fi 140mm 8m, który wraz z robocizną , późniejszym otynkowaniu, upierzeniu, itp. wyniesie 6- 7 tyś zł. Całość kosztów kotłowni peletowej wraz z kominem i buforem została wyceniona na 32 tysiące złotych.
Otrzymałem również ofertę na wykonanie pompy ciepła gruntowej Danfoss 8Kw z pionowymi odwiertami 2x100m + zbiornik CWU 300L, cena wykonania całej maszynowni wraz z odwiertami pionowymi to koszt 46 tyś zł.
Można łatwo policzyć, ze rezygnując z komina i instalując pompę ciepła zapałce więcej o 14 tyś zł.
Firma, która przedstawiła mi ofertę zarzeka się, że jeśli będę grzał tylko w drugiej, nocnej taryfie gdzie ciepło zakumulują w nocy ściany, wylewki i zbiornik 300L, ciepła starczy na cały dzień bez dogrzewania za dnia, ciepło przyjdzie dodatkowo z przeszkleń i wymiany ciepła z rekuperacji to opłaty za ogrzewanie CO + CWU oraz obsługą pomp obiegowych i wszystkich innych rzeczy w maszynowni po 2 roku jak wyschną tynki ściany nie będzie przekraczać 1800 zł rocznie.
Łatwo można zliczyć, że różnica w cenie między pelletem a pompą wynosi na instalacji 14 tyś zł. Pompa przy tym wyliczeniu zwróci się dokładnie po 12 latach.
Nie mamy możliwości podpięcia się pod gaz ziemny bo nie ma takiego w naszym mieście. Pompy ciepła powietrzne mnie nie interesują. Wolałbym zainwestować większy koszt jednostkowy a później cieszyć się z mniejszych rachunków , odłożone pieniądze na dogrzewanie grzałkami nie wchodzą w grę, każdy wie, że te pieniądze się rozejdą i później będzie tylko zażenowanie systemem (nie wliczam kosztów odsetek przy zakupie pompy na raty)
Pytanie do ekspertów i użytkowników:
1. Czy moje wyliczenia są chociaż zbliżone do prawdopodobnych
2. Jaki może być dodatkowy koszt elektryczny, dmuchawy w piecu peletowym, pracy pomp obiegowych, ślimaka, wrzutnika czy cokolwiek co tam podaje paliwo do wrzutnika. Nikt o tych kosztach nie wspomina
3. Nawet jeśli moje wyliczenia co do kosztów są niedokładne i pompa zwróci się po 8 latach to czy po takiej długości pracy nie będzie ona wyeksploatowana ?
4. Czy dobrej jakości kocioł peletowy 8-12 kw z automatycznym czyszczeniem palnika, wymiennika, odpopielania jest dobrym wyborem przeciwko pompie gruntowej
W Lipcu ekipa przyjeżdża na działkę wylewać płytę fundamentową. W dalszym ciągu nie podjąłem decyzji czym ogrzewać dom. Mam jeszcze czas na rezygnację z dodatkowego zbrojenia płyty pod komin (w sumie nie są to duże koszty), ale mógłbym zrezygnować z komina i wykonać przepusty do rur pionowych, aby później nie wbijać się od boku. Dofinansować do pomp ciepła w Pomorskim nie ma. Pytałem się zarówno w BOŚ jak i narodowych i wojewódzkich funduszach ….
Proszę o pomoc w podjęciu decyzji
Razem z żoną budujemy w tym roku dom jednorodzinny w Pomorskim.
Podobne tematy były już na forum, ale do każdego domu trzeba podejść indywidualnie bo przecież nie wszystkie domu w przeliczeniu na m2 zużywają tyle samo energii potrzebnej do ogrzewania. Sporo jest tutaj użytkowników, którzy mają lub mieli podobne problemy, dylematy związane z wyborem sposobu ogrzewania do swojego domu.
Nie mam jeszcze wykonanego dokładnego OZC (będzie wykonane gdy zdecyduje się na pompę ciepła gruntową, aby nie popełnić błędu z przewymiarowaniem, niedoborem kW pompy)
Zacznę od podstaw
Powierzchnia ogrzewana 195m2 w tym 40m2 garaż i 10m2 pomieszczenie gospodarcze / kotłownia
Dom usadowiony na izolowanej 10cm XPS płycie fundamentowej, ściany z silikatów, podłoga minimum 12cm styropian, ogrzewanie 100% podłoga, izolacja ścian 20cm grafit, okna 3 szybowe 0,8, wentylacja mechaniczna z odzyskiem 90%, dużo okien od strony południowej, b mało okien od strony zimnej, rolety, dach ocieplony pianką PUR lub wełną celulozową (tego jeszcze nie wiem)
W podstawowych wyliczeń na chociażby „ciepłowlasicwe.pl” zapotrzebowanie tego domu to max 35W/m2.
Potrzebuje fachowej porady odnośnie wyboru urządzenia grzewczego. Jak mówi przysłowie „każdy żyd swój towar chwali” i jest w tym trochę racji bo mam przed sobą oferty 2 różnych firm specjalizujących się tylko w swoim fachu. Każdy z instalatorów jest w 100% przekonany do swojego systemu i nie poleca innych rozwiązań. Wybierając kotłownie na pellet z dobrej jakości kotłem z automatycznym czyszczeniem (może nie klasy Windhager-a) ale na pewno 5 klasa i skuteczność min 90% zapewniano mnie, że obsługa jest bardzo zautomatyzowana i nie muszę się obawiać, że wrażenia będą podobne do chociażby ekogroszku. Przy wyliczonym kotle 8- 10kW z szeroką modulacją, ogrzewanie CO + CWU nie powinno być droższe jak 3000 zł na rok. Do kotłowni nie boje się chodzić nie będzie mi przeszkadzało raz na tydzień poświęcić 20 minut na eksploatację.
Do pieca na pellet prawdopodobnie zastosuje bufor 700-800 litrów, który wg instalatorów przedłuży pracę zapalarki, spowoduje lepsze efektywniejsze wypalanie się peletu oraz posłuży jako sprzęgło. Dodatkowo trzeba będzie doliczyć cenę komina fi 140mm 8m, który wraz z robocizną , późniejszym otynkowaniu, upierzeniu, itp. wyniesie 6- 7 tyś zł. Całość kosztów kotłowni peletowej wraz z kominem i buforem została wyceniona na 32 tysiące złotych.
Otrzymałem również ofertę na wykonanie pompy ciepła gruntowej Danfoss 8Kw z pionowymi odwiertami 2x100m + zbiornik CWU 300L, cena wykonania całej maszynowni wraz z odwiertami pionowymi to koszt 46 tyś zł.
Można łatwo policzyć, ze rezygnując z komina i instalując pompę ciepła zapałce więcej o 14 tyś zł.
Firma, która przedstawiła mi ofertę zarzeka się, że jeśli będę grzał tylko w drugiej, nocnej taryfie gdzie ciepło zakumulują w nocy ściany, wylewki i zbiornik 300L, ciepła starczy na cały dzień bez dogrzewania za dnia, ciepło przyjdzie dodatkowo z przeszkleń i wymiany ciepła z rekuperacji to opłaty za ogrzewanie CO + CWU oraz obsługą pomp obiegowych i wszystkich innych rzeczy w maszynowni po 2 roku jak wyschną tynki ściany nie będzie przekraczać 1800 zł rocznie.
Łatwo można zliczyć, że różnica w cenie między pelletem a pompą wynosi na instalacji 14 tyś zł. Pompa przy tym wyliczeniu zwróci się dokładnie po 12 latach.
Nie mamy możliwości podpięcia się pod gaz ziemny bo nie ma takiego w naszym mieście. Pompy ciepła powietrzne mnie nie interesują. Wolałbym zainwestować większy koszt jednostkowy a później cieszyć się z mniejszych rachunków , odłożone pieniądze na dogrzewanie grzałkami nie wchodzą w grę, każdy wie, że te pieniądze się rozejdą i później będzie tylko zażenowanie systemem (nie wliczam kosztów odsetek przy zakupie pompy na raty)
Pytanie do ekspertów i użytkowników:
1. Czy moje wyliczenia są chociaż zbliżone do prawdopodobnych
2. Jaki może być dodatkowy koszt elektryczny, dmuchawy w piecu peletowym, pracy pomp obiegowych, ślimaka, wrzutnika czy cokolwiek co tam podaje paliwo do wrzutnika. Nikt o tych kosztach nie wspomina
3. Nawet jeśli moje wyliczenia co do kosztów są niedokładne i pompa zwróci się po 8 latach to czy po takiej długości pracy nie będzie ona wyeksploatowana ?
4. Czy dobrej jakości kocioł peletowy 8-12 kw z automatycznym czyszczeniem palnika, wymiennika, odpopielania jest dobrym wyborem przeciwko pompie gruntowej
W Lipcu ekipa przyjeżdża na działkę wylewać płytę fundamentową. W dalszym ciągu nie podjąłem decyzji czym ogrzewać dom. Mam jeszcze czas na rezygnację z dodatkowego zbrojenia płyty pod komin (w sumie nie są to duże koszty), ale mógłbym zrezygnować z komina i wykonać przepusty do rur pionowych, aby później nie wbijać się od boku. Dofinansować do pomp ciepła w Pomorskim nie ma. Pytałem się zarówno w BOŚ jak i narodowych i wojewódzkich funduszach ….
Proszę o pomoc w podjęciu decyzji