Strona 1 z 3

podłączenie pieca węglowego zębiec

: 07 paź 2006, 19:29
autor: artad
Jak podłączyć piec węglowy do istniejącej instalacji centralnego ogrzewania typu zamkniętego z grzejnikami purmo zasilanej piecem gazowym jednofunkcyjnym z wolnostojącym zasobnikiem cieplej wody?

Zgóry dziekuje za odpowiedz

: 11 paź 2006, 19:45
autor: Krzysztof
Najlepiej równolegle z piecem kondensacyjnym z zachowaniem zaworów - obieg wtedy albo z kotła na paliwo stałe, albo na gaz z pominięciem nieużywanego kotła. Można też sposobami bardziej... - tak będzie najprościej i najskuteczniej. Wiele osób decyduje się na alternatywe w ogrzewaniu sezonowym domu :)

Pozdrawiam

: 11 paź 2006, 22:56
autor: adamis
No tak,ale z jednej strony mamy układ zamkniety a z drugiej otwarty.Każdorazowe przełączenie z gazu na węgiel spowoduje przelanie naczynia wyrównawczego,a przełaczenie odwrotnie wymagać będzie podniesienia ciśnienia w instalacji.I tak za każdym razem.Chyba,że i węglowy zrobimy w układzie zamkniętym.
Dlatego dobrze jest,przechodząc na kocioł węglowy,nie odcinać kotła gazowego.Wykorzystujemy wtedy jego zabezpieczenia,czyli zawór bezpieczeństwa i naczynie przeponowe.Oczywiście nie ma sensu polegać tylko na zabezpieczeniach w kotle gazowym i zainstalować coś przy kotle węglowym.
Jednak przy korzystaniu z kotła gazowego dobrze jest odciąć kocioł węglowy,bo jednak nie ma sensu grzać niepotrzebnie tylu litrów wody.
To są jednak niebezpieczne ,choć tanie kombinacje,więc najlepiej jest podłączyć kocioł węglowy w układzie otwartym jako ogrzewający tylko wymiennik ciepła.[/url]

: 12 paź 2006, 10:05
autor: Krzysztof
Zarówno jak w systemie z kotłem węglowym i gazowym kondensacyjnym możemy zastosować układ zamknięty z membranowym zbiornikiem wyrównawczym. Wystarczy, że ten zbiornik będzie wystarczająco pojemny aby zrekompensował rozszerzalność termiczną wody.
czy kwestia tania - tak
czy kwestia niebezpieczna - zwiększa ilość zaworów, łączeń rur...

: 15 paź 2006, 18:48
autor: PPapkin
Czy szanowny przedmówca może chociaż w przybliżeniu określić wielkość naczynia ?
Biorąc pod uwagę przyrost ciśnienia na kotle węglowym w razie zagotowania musiałoby być ono biorąc na oko 150 litrowe , a i tak nie jestem pewien czy byłoby bezpieczne.
Można to zrobić na zasadzie pełnej automatyki tzn zawory zawsze otwarte , zamknięte i tak dalej , koszt takiej przeróbki przy najtańszych zaworach około 3 tysięcy.Przełączanie kotłow jednym przełącznikiem , dobicie wody do gazowego automatyczne , przy przełączeniu na węglówkę oczywiście wypływ nadmiaru do naczynia otwartego.

: 15 paź 2006, 22:21
autor: adamis
Hej!Nie przesadzajcie z tą wielkością naczynia przeponowego.Ja mam układ zamknięty na kotle miałowym i naczynie przeponowe 12 l,przy ok.100l wody w instalacji.Po zagotowaniu się kotla do 120 stopni ciśnienie wzrosło mi z 0,5 do 1 atm.Czy to tragedia?

: 20 mar 2008, 19:32
autor: luxus
witam. wielkosc to ok 8-10 % zladu,a cisnienie,to polowa wysokosci +0.2

: 21 mar 2008, 22:45
autor: beny_hil
ja proponuje założyć mały bufor z wężownicą do węglowego kotła na układzie otwartym i pobieranie na c.o. z bufora na piec gazowy i robi się układ który nie trzeba przełączać, jeśli kocioł węglowy nie pracuje przejmuje kocioł gazowy mam takie układy i klient nie musi nic robić tylko rozpalić węglowy

: 24 mar 2008, 20:00
autor: JACEKK
Witam,
Panowie KAZDY STAŁOPALNY powinien pracowac z BUFOREM,
a dodatkowo z bufora jest C.W.U

Pozdrawiam

: 06 maja 2008, 10:47
autor: kosma69
Kocioł stałopalny i instalacja zamkniętą. Temat jaskółka. Wg normy EN 303-5 można ale wg jakiegoś rozporządzenia przygłupiego ministra budownictwa z roku 2006 (o ile dobrze pamiętam) - nie wolno...

W Czechach w Nachodzie wolno a w Kudowie Zdroju nie - odległość 100m ... klasyczna paranoja.
Ale do rzeczy - istotnie zasadniczo wszyscy producenci kotłów gazowych podobnie jak i grzejników wymagają układów zamkniętych - jest to warunek utrzymania gwarancji. Twierdzenie, że jakoby ich to nie interesuje nie jest do końca prawdziwe - nie interesuje dopóki nie zaczniesz reklamować urządzenia z powodu np. korozji.
Wymiennik płytowy jest sensownym rozwiązaniem, choć nieco komplikuje układ (dodatkowa pompa na obiegu wtórnym) - straty ciepła jakie rzekomo generuje wymiennik ciepła można spokojnie zlekceważyć. Porządnie wyizolowany wymiennik ciepła ma znikome straty. Ponadto i tak to co wypromieniuje trafia do otoczenia (kotłowni) które zwykle jest przestrzenią domową, więc wchodzi w ogólny bilans cieplny budynku. Wspomniana norma EN303-5 określa 4 warunki do zamknięcia układu z kotłem stałopaliwowym - jednym z nich jestzbiornik akumulacji ciepła (zwany buforem) - określając jego pojemność na ok. 55l/1kW mocy kotła.
Dobór wymiennika płytowego przy mocach rzędu 20-30 kW jest dość prosty - można się posłużyc mocą wymiennika jaką podaje producent (jest kilka firm proponujących wymienniki płytowe do kominków z płaszczem wodnym). Dewagacje nt. strat cieplnych wymiennika można zignorować (same rury też maja straty, kocioł ma straty na powierzchni obudowy, oddaje ciepło z czopucha kominowego.... itd).
Znacznie istotniejsze jest zapewnienie "ciepłego" powrotu kotłu na paliwo stałe - aby zmiejszyć zjawisko korozji niskotemperaturowej kotłów - to są znacznie istotniejsze problemy niż "stratność" wymiennika. Można stosować zwykłe zawory mieszające ręczne lub termostatyczne (to lepsze rozwiązanie - ogranicza pokusę regulacji) albo specjalnych układów pompowo-zaworowych np. Laddomat21, lub inne pokrewne konstrukcje np. "nowość" w ofercie ESBE.
Co do doboru naczynia wzbiorczego otwartego to przyjmuje sie ok. 10% ogólnego zładu. "Aptekarze" liczący każdy ml pojemności naczynia raczej śmieszą niż imponują...
W efekcie zastosowanie bufora może służyć do gromadzenia ciepła oraz produkcji CWU. - w praktyce na bufor 1000l potrzeba 1m2 powierzchni.
Kocioł stałopaliwowy podłącza sie do pojemności bufora z tego przez w.płytowy do instalacji. W buforze może być wężownica lub zasobnik na cwu - pozostaje kwestoa sterowania tego układu ale to już inny temat. Można od prostej "samoistne" - proponowanej przez beny_hil'a do barezo złożonej - jednak im prościej tym lepiej.
Pozdrawiam

: 06 maja 2008, 20:58
autor: luxus
....wszystko sie zgadza oprocz tego co sie nie zgadza...
jasne..wszystko jest zawsze w porzadku..dopóty..dopóki cos sie nie stanie. a skad mamy pewnosc ze nie stalo sie cos dzieki czemus co temu ma zapobiec??? 8) zamieszalem..ale jak ktos wie o co chodzi to i wie o co chodzi :lol: :D



/mala poprawka ortograficzna hehe :) pozdrawiam

: 06 maja 2008, 22:23
autor: adamis
otóż to 8)

: 07 maja 2008, 7:22
autor: kosma69
Otóż to....
Chodzi o to żeby sobie domu w powietrze nie wysadzić ... albo żeby chociaż kocioł nie przybrał formy jabłka po wzroście ciśnienia w instalacji.
jeśli chodzi oto o co chodzi to nie chodzi o to o co powinno chodzić...
bo jeśli mądrze zrobisz układ zamknięty (wystarczy lektura wspominanej normy en303-5 - która pod kilkoma warunkami dopuszcza taki system - zainteresowanych proszę o kontakt) i nie masz tam jakiegoś inspektora, który będzie to odbierał (czyli np. modernizujesz instalację w swoim domku) - to nikt ci nic :wink:
Poza tym kilka lat temu była kilkumiesięczna dziura w przepisach i przez te kilka miesięcy można było w Polsce praktycznie legalnie instalować "stałopały" w układach zamkniętych.(i jak ktoś wie o co chodzi to wie...).
Inna sprawa to wymiennik płytowy, więc ... otóż to :wink:
nie stanie się nic złego jeżeli zrobisz układ zgodnie z wymogami wspominanej normy (PRZEWIDUJE ONA 4 ZABEZPIECZENIA -....żeby temu zapobiec... - a pewności nigdy nie masz 100% - no chyba że nic nie zrobisz). Co do naczynia wzbiorczego to przy 100l naczynie 12l jest bardzo OK (nawet wg wspominanej normy).
No to pzdrawiam :roll: :lol: :o :( :) :D :shock: :? :wink: :twisted: :evil: :?: :!: :idea:

: 07 maja 2008, 13:19
autor: adamis
Bardzo cenny głos zdroworozsądkowy.

: 11 maja 2008, 7:52
autor: luxus
kolejna sprawa to,ze w razie problemow z kotlem lub jego awarii serwis nie uzna gwarancji jesli nie bedzie t o uklad otwarty...