Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Witam
Kochani mieszkam w domu (100m2) ogrzewanym węglem i drewnem. Kocioł węglowy jest nowy, ale pozostała część instalacji ma ponad 20 lat (kaloryfery i rury). dom jest ocieplony, są założone nowe okna i generalnie jest w domu ciepło gdy się pali w piecu. Musze jednak wymienić kocioł węglowy ponieważ dla mnie KOBIETY jest bardzo kłopotliwe przygotowywanie drewna i węgla na okres zimowy, a samo dokładanie do pieca, rabanie drewna, wynoszenie popiołu itd. mnie wykańczają, szczególnie przy dużych mrozach.
chcę wymienić kocioł na kocioł z podajnikiem na ekogroszek. Pytałam oczywiście w firmie która takie kotły sprzedaje ale odniosłam wrażenie że chętnie wymienią mi w domu co popadnie, a ja mam mocno ograniczone możliwości finansowe.
zastanawiałam się również na grzejnikami elektrycznymi, bo ponoć te nowoczesne są bardzo wydajne, ale obawiam się że nie podołam finansowo.

Będę wdzięczna za wszelkie uwagi, które mi ułatwią przeróbkę instalacji, bądź rozmowy z wykonawcą którego będę musiała wybrać. niestety nie mam w rodzinie panów którzy część prac mogli by wykonać, więc w 100% będę zdana na jakąś firmę.
Może ktoś z Państwa miał podobny problem i znalazł jakieś rozsądne rozwiązanie niekoniecznie ekogroszek??
Może ktoś poleci mi kocioł z podajnikiem, który sprawdza się w jego domu o pow. ok 100 m2.
Będę również wdzięczna za informacje o kosztach ogrzewania domu i wody tą metodą.

Z góry dziękuję i pozdrawiam

Może Pani opisać kocioł, który obecnie posiada?

tj. w jaki sposób Pani rozpala?
Czy jest sterownik i dmuchawa?
Czy raczej miarkownik?
Jakiej firmy kocioł i jakiej mocy?

Coś doraźnie można poprawić.....

kocioł był wymieniany w zeszłym roku. jest sterownik i dmuchawa: mikroprocesor regulator temperatury kotła miałowego ALFA. nie wiem jaka jest nazwa kotła i moc, bo na kotle nie jest napisane i niestety nie ja go wymieniałam. to taki niewielki, standardowy kocioł. mam tylko ulotkę od sterownika.
Staram się nie wygaszać w kotle, żeby nie mieć problemów z kolejnym rozpalaniem. ale jeśli już rozpalam to rozpalam przeżywiczonym drewnem. Palę węglem i drewnem dębowym. Samo palenie i dokładanie nie jest aż takie ciężkie w porównaniu z przygotowywaniem drewna i węgla. Dlatego jestem zmuszona coś z tym zrobić. Kocioł jest zamontowany w piwnicy pod domem. tutaj tez składuję węgiel i drewno. Wielkość piwnicy pozwala na zmagazynowanie drewna i węgla na ok. 1 miesiąc grzewczy.
Pozdrawiam

Witam
Kocioł węglowy z podajnikiem automatycznym tak samo trzeba załadować, tyle że zamiast codziennie tak jak teraz dołożyć po 10-20 kg węgla do otworu na wysokości 50-60 cm trzeba raz na kilka dni zasypać 150 kg do otworu na wysokości ponad metr Popiołu tyle samo, więc mimo wydania ok. 8-10 000 problem nie tylko się nie rozwiąże, ale nawet znacząco pogorszy z Pani punktu widzenia.
Zostaje prąd, gaz albo olej opałowy. Mogę wstępnie oszacować zużycie mediów, ale potrzebuję info, jak ocieplony dom, i ile węgla trzeba spalić przez cały sezon grzewczy.

Proszę spróbować innej metody palenia.

Zasypać węgiel po dolna krawędź drzwiczek zasypowych, na wierzch drewno i papiery do podpałki.
Rozpalić od góry i nacisnąć start na sterowniku.

Sterownik Alfa produkowany jest przez firmę Foster z Pleszewa, sądzę,że kocioł od jakiegoś "lewusa", ale 90% konstrukcji pleszewskich rozpala się w sposób opisany wyżej.

Zasyp wystarczy na dłużej i mniej się Pani umęczy.
Na sterowniku ok.8bieg dmuchawy, powinno wystarczyć.

Podajnik na 100m2 to raczej 12kW a cenowo to granice 6000-6500zł za solidny wyrób.

Parterowy dom jest ocieplony styropianem grubości ok. 12 cm, okna są nowe. Nie ocieplono strychu, dach to krokwie i blacha, więc w sumie nie ma jeszcze ocieplenia od góry - planuję to uzupełnić latem. Zużywam ok. 1,5 tony węgla w ciągu 2 m-cy sezonu grzewczego. Dokładam do tego jeszcze drewno dębowe, brzozowe bądź grabowe tak ok. 1 m3 na miesiąc. Palę 24 godz. na dobę. Jest nawet trochę za ciepło, mimo sterownika ustawionego na niską temperaturę. Gdy tylko wygaśnie w kotle, w domu dość szybko robi się chłodno. Poza sezonem grzewczym do ogrzania wody używam termy elektrycznej.

Dowiedziałam się, że piec był przez kogoś robiony na wzór starego.

Wydaje mi się, że łatwiej mi będzie załadować 2 razy w roku piwnicę workami z ekogroszkiem i dosypywać raz na 3 dni partiami ...150 kg w życiu naraz nie dźwignę ...

Olej opałowy zdecydowanie rozwiązałby problem, ale znów boję się kosztów montażu i eksploatacji takiej instalacji....no i oczywiście obawiam się wzrostu cen oleju. jakiś czas temu wynajmowałam mieszkanie 60m2 z instalacją olejową i naprawdę miałam problem ogrzewania z głowy, choć sporo to kosztowało ok. 4000 tyś rocznie i trzeba było wydać tą kwotę jednorazowo. Obawiam się że w domu ze starymi, grubymi rurami koszty byłyby dwukrotnie wyższe ?? Gazu nie brałam w ogóle pod uwagę, bo nic o takiej instalacji nie wiem.

Zastanawiam się również czy nie muszę przy zmianie kotła wymienić również starych, grubych rur rozprowadzających wodę po domu.

Ech ...

Dziękuję za rady ...przy najbliższym rozpalaniu w kotle spróbuję z papierem od góry.