Strona 1 z 1

Piec dwufunkcyjny + płaszcz wodny

: 11 mar 2009, 19:12
autor: Rayek
Witam.

Chciałbym zasięgnąć opinii co do niżej zamieszczonych schematów. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że rozwiązanie 1 jest właściwe.

Jednak z pewnych względów technicznych i ekonomicznych wolałbym wprowadzić pewną modyfikację i tak oto powstał schemat 2. Chciałbym wymiennik ciepła wraz z pompą wpiąć bezpośrednio w powrót do kotła gazowego. Jeżeli taki zabieg nie jest możliwy to będę wdzięczny za odpowiedź. Przypuszczam, że chodzi o to, iż pompa pieca gazowego będzie wyłączona w trakcie grzania kominka i odwrotnie?

Będę wdzięczny za rzeczowe podpowiedzi.

Pozdrawiam

Schemat 1
Obrazek



Schemat 2

Obrazek

: 12 mar 2009, 11:39
autor: K.mat
Witam.Ten sposób podłączenia był dyskutowany już na forum całkiem niedawno.Skoro wiesz że pompa kotła nie będzie działać i stawiać opór przepływającej wodzie to skąd ten pomysł?
Pisałem też o nadmiernym lizaniu części kotła jak i też o schładzaniu wody przez nagrzewnicę kotła.Nie wiem co byś chciał osiągnąć przez takie podłączenie,ale komplikuje tylko sprawę prawidłowej pracy układu.
Podłączając w/g pierwszego schematu masz pełną automatykę i niezależność źródeł ciepła,więc nie rozumiem pomysłu.

: 13 mar 2009, 9:08
autor: fpz
Pompa pieca gazowego wyłączy się wtedy jak automatyka będzie sprawdzać temperaturę wody powrotnej. Wtedy może uznać że za wysoka temperatura wody na powrocie. Widzę dwa rozwiązania. Kupić taką automatykę by można było wyłączyć ów czujnik albo wynieść go przed wymiennik. Co do lizania i wymiany ciepła gdy grzejesz kotłem gazowym, to może by wstawić zawór zwrotny w obieg kominka choć tam jest pompa, a ona stwarza duży opór więc według mnie nie będzie problemu z obiegiem wody w tym obwodzie. Ale z K.mat-em mamy odmienne zdania w tym temacie. Chyba że nie zauważył pompy.
Przypomnę że w poprzednim temacie dyskutowaliśmy o tym, ale zakładaliśmy, że pompy nie będzie.
No i jeszcze w tym schemacie mamy dwa zawory zwrotne VR więc nie ma potrzeby stosować kulowych. Tylko, że w tym układzie mamy konieczność stosowania trzech pomp (kocioł wiszący ma wbudowaną). Przy schemacie 2 nie ma konieczności stosowania pompy P i dwóch zaworów V oraz zaworów zwrotnych VR.

: 13 mar 2009, 15:41
autor: K.mat
Ale z K.mat-em mamy odmienne zdania w tym temacie. Chyba że nie zauważył pompy.

My się po prostu nie rozumiemy :?
Pierwszy schemat jest prawidłowy.Drugi jak widać to pomysł z poprzedniego postu.Niestety wystarczy dobrze pomyśleć i prześledzić przepływ wody aby stwierdzić że to nie zadziała właściwie.Cały czas nie mogę zrozumieć .. po co te kombinacje z szeregowym włączeniem kotła do układu z wymiennikiem? Toć to takie proste i sprawdzone,i nie trzeba szukać jakieś automatyki i kombinować przy kotle!!!Wszystko działa niezależnie nie powodując baypasów i strat energii i co tam jeszcze wyniknie.Mówię tu o pierwszym schemacie oczywiście.

: 15 mar 2009, 16:13
autor: fpz
Niestety wystarczy dobrze pomyśleć i prześledzić przepływ wody aby stwierdzić że to nie zadziała właściwie

Nie rozumiem dlaczego?

: 15 mar 2009, 19:24
autor: K.mat
Ano dlatego że w momencie kiedy kocioł gazowy wykryje ciepłą wodę,wyłączy pompę i zamknie obieg zaworem trójdrożnym zamykając przepływ.
A pracując bez kominka będzie miał dodatkowe opory przepływu przez wymiennik i pompę P.O stratach ciepła nie wspominając.
Z kolei podczas palenia kominkiem i jednoczesnym pobieraniu C.W.U.(co jest nie możliwe wogóle jak pisałem wyżej) to brakowało by odbioru ciepła z wymiennika i kominek się zagotuje.
Tak że teoretycznie patrząc na schemat powinno działać,ale wgryzając się zasadę działania kotła 2-f jest to zły pomysł.Gdyby to był kocioł 1-f ... ale nie nie.. też automatycznie to nie zadziała!!!Musiał by zamknąć gaz aby palnik nie zapalał tylko że w momencie wyłączenia kotła po uzyskaniu temp.85st.C pompa stanie i kominek znowu się zagotuje.Myślę tu o sytuacji bez pompy P.Więc jak sam widzisz pomysł do du...

: 17 mar 2009, 9:53
autor: fpz
Czyż nie napisałem
Pompa pieca gazowego wyłączy się wtedy jak automatyka będzie sprawdzać temperaturę wody powrotnej. Wtedy może uznać że za wysoka temperatura wody na powrocie. Widzę dwa rozwiązania. Kupić taką automatykę by można było wyłączyć ów czujnik albo wynieść go przed wymiennik.

Kocioł dwufunkcyjny nie wchodzi w grę. Musi być zasobnik na cwu. Pytający nie pisał że już posiada kocioł. Zagotowanie możliwe ale wybuch kominka nie wchodzi w grę bo jest wymiennik i otwarte naczynie wzbiorcze. Oczywiście ideałem by był bufor 500 litrów pomiędzy kominkiem i wymiennikiem.

: 17 mar 2009, 13:01
autor: K.mat
Oczywiście ideałem by był bufor 500 litrów pomiędzy kominkiem i wymiennikiem.

Nooo doobra!!! ale po co pchać się w dodatkowe koszty i zajmować miejsce w kotłowni buforem skoro pierwszy schemat jest prawidłowy i wszystko śmiga samo bez zarzutu? A przeróbki kotła są nie dozwolone !!!

: 18 mar 2009, 13:48
autor: fpz
Warto zwrócić uwagę, że żaden z tych schematów nie eliminuje problemu zagotowania. Przypuszczalnie pompa P działa według krzywej grzewczej albo temperatury zasilania. Przy jej przekroczeniu i tak się wyłączy.
Po co wydawać dodatkową kasę? Dobre pytanie. Myślę, że energia też kosztuje i też będziemy wydawać dodatkową kasę, a jak taki bufor zakumuluje to "na dłużej starczy" ogrzewania kominkowego. Hipotetycznie mamy 0 stopni na dworze. Romantyczny wieczór z kolacja przy świecach. Napalimy w kominku. Gwałtowny wzrost temperatury wody w płaszczu. Osiągamy dajmy na to 85 stopni, a nam trzeba jakiś 45-50 stopni. Grzejniki się szybko nagrzewają. Nagrzewa się pomieszczenie zamykają się zawory termostatyczne. Brak przepływu. (Sytuacja o której pisałeś wcześniej) Nie mamy głowic? No to się powietrze w pomieszczeniu nagrzewa, zaczyna nam być za gorąco. Co robimy? O zgrozo otwieramy okna i nagrzewamy powietrze zewnętrzne.
W kominku dogasa. Spada temperatura w płaszczu, a tym samym wody. Załącza się piec gazowy i zaczyna dogrzewać. Swoja drogą ciekawe ile energii można w ten sposób zaoszczędzić.

: 19 mar 2009, 10:15
autor: K.mat
Wszystko zależy jaki kominek.Jeżeli ma servo mechanizm dozujący dopływ powietrza do spalania i dodatkowo zabezpieczenie przed zagotowaniem w postaci wężowniczki to nie ma żadnego problemu.Widzę kolego że nie masz doświadczenia w temacie,więc te dywagacje są nie na miejscu.
Wszystko działa i reguluje elektronika,nawet w połączeniu z ogrz.podłogowym.

: 19 mar 2009, 22:42
autor: fpz
Z kolei podczas palenia kominkiem i jednoczesnym pobieraniu C.W.U.(co jest nie możliwe w ogóle jak pisałem wyżej) to brakowało by odbioru ciepła z wymiennika i kominek się zagotuje.

No to ten argument upadł w świetle twej ostatniej wypowiedzi.
te dywagacje są nie na miejscu

Nie rozumiem dlaczego. Do tej pory używałeś racjonalnych argumentów, które mnie - przyznam się czegoś uczyły. Myślę, że możemy się uczyć od siebie na wzajem. Są układy takie o jakich ja piszę i wiem, że działają, choć ich nie wykonywałem, ani projektowałem. Mam wielki szacunek do takich ludzi jak ty, bo wiem, że więcej instalacji podłączyłeś niż ja mam lat, więc twoje doświadczenia są bardzo cenne i fajnie, że się chcesz nimi dzielić na tym forum " pro publico bono". Nie widzę więc sensu by zamykać w ten sposób dyskusję.

: 20 mar 2009, 0:58
autor: K.mat
No to ten argument upadł w świetle twej ostatniej wypowiedzi.

Oj czepiasz się wyciągając zdania z kontekstu :D


Nie widzę więc sensu by zamykać w ten sposób dyskusję.

A ile razy tłumaczyć? A to że piszesz że widziałeś takie instalacje które pracują,nie znaczy że nie muszą.Wszystko jest zależne od wielu czynników o których nie chce mi się pisać bo za dużo.Miałem paręnaście lat temu przypadek gdzie starszym ludziom ktoś odwrotnie podłączył kocioł GCO21-02 Termetu i jakoś (o dziwo !!!)grzał mały domek gospodarczy przez 7 lat.To że płomień rozciągał się po 15 min.pracy dziadkom nie przeszkadzało bo myśleli że tak musi być.Po tym jak im powiedziałem że jest źle,popatrzeli na mnie dziwnie i podziękowali za uslugę :lol:
Czasami mówię że nic mnie nie zdziwi,ale tak nie jest,bo ostatnio przekładałem wężyki pod podgrzewaczem wody które były też zamienione przez 5 lat i jakoś grzało.Jak im słabo zaczęło grzać to wzywali pomocy.Po prawidłowym podłączeniu,tak daje podgrzewacz że war!
Reasumując moją wypowiedź,wiem że czasami coś co nie powinno działać właściwie albo wcale,działa nie właściwie ale zaspokaja potrzeby ludzi nie obeznanych w temacie,bo nie mają do kogo się porównać.
A to forum jest po to aby udzielać prawdziwych porad zgodnych ze sztuką i obowiązującymi przepisami,a nie typu widziałem albo słyszałem,albo jeszcze gorzej..u mnie działa 10 lat i jakoś nic nie wybuchło :twisted:

: 22 mar 2009, 12:46
autor: fpz
A to forum jest po to aby udzielać prawdziwych porad zgodnych ze sztuką i obowiązującymi przepisami,a nie typu widziałem albo słyszałem,albo jeszcze gorzej..u mnie działa 10 lat i jakoś nic nie wybuchło

Zgadzam się i mam takie samo zdanie. Zauważ, że uzyłem tego argumentu po raz peirwszy na 350 postów, które napisałem i nie w kontekście jako rgumentu. Według mnie to powinno działać przy zapewnieniu warunków o których pisałem wczesniej. Przy takim układzie o jakim pisałem nietrzeba montować pompy P, co w jakimś stopniu zredukukje koszty. Oczywiście tez uwazam, że układ 1. jest jak najbardziej prawidłowy, ale wielu inwestorów decyduje się na ten drugi z uwagi na koszty.