Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Witam serdecznie
Zaczyna się pomalutku okres grzewczy.
Mam prośbę.
Posiadam kocioł jak w tytule 19kW
Pierwsze pytanie czy to kocioł kondensacyjny?
Na jaką temperaturę ustawić kocioł?
W pomieszczeniu czujnik ustawiony na 20 stopni. Kocioł włącza się przy 19,6 stopnia, wyłącza przy ok. 20,4 ale to nie problem.
Obecnie mam ustawione na kotle 60 stopni, Było podczas instalacji chyba 65. W instrukcji pisze 70 stopni. ???
Jak to ogarnąć dobrze ekonomicznie?
Zauważyłem, że jak kocioł chodzi to grzejniki mocno grzeją, no ale oki przecież jest 60 stopni. Czy lepiej obniżyć temperaturę, aby kocioł działał dłużej ale z mniejszą mocą, czy krócej z większą? Jeśli dobrze rozumuję bo się nie znam. Przy drugiej opcji jak teraz nie czuję za bardzo komfortu, może też dlatego że taka temperatura na zewnątrz?!
Proszę o poradę.
Pozdrawiam

Gaz i grzejniki... już widać że z bogaczem mamy do czynienia:) Kociołek kondensacyjny, powinien się sam ustawić na odpowiednią moc (zmodulować) do ciągłej pracy wtedy wychodzi to najbardziej ekonomicznie. Histereza temperatury OK pewnie gdzieś w ustawieniach możesz zmienić na 0,2*C. A temperaturę ustawiasz taką jaką chcesz byle w chałupie było ciepło jak teraz masz 60*C to w środku zimy zmienisz na 80*C

tak, kocioł Vitodens 100-W typ B1HC jest jednofunkcyjnym kotłem kondensacyjnym.
Po opisie funkcjonowania wnoszę, ze pracuje w trybie stałotemepraturowym i ma podłączony termostat w pomieszczeniu.
Na histereze pracy termostatu pokojowego nie mamy wpływu (trzeba sprawdzić w instrukcji do termostatu czy jest możliwość jej zmiany, ale opisane +-0,4K to naprawdę dobra wartość). Co do ustawionej temperatury pracy kotła to powinna być ustawiona obliczeniowa temperatura z projektu. Oczywiście taka temperatura jest potrzebna tylko przy największych mrozach. W przypadku gdy na dworze jest cieplej, trzeba zmniejszyć ilość ciepła i robimy to ograniczając czas pracy kotła - im cieplej na zewnątrz tym coraz krótsze czasy pracy kotła - dba o to właśnie termostat w pomieszczeniu. Druga możliwość to zmiana temperatury zasilania ale do tego konieczne byłoby dołożenie czujnika temperatury zewnętrznej. Ten drugi typ sterowania jest dużo bardziej komfortowy i ekonomiczny. Znika praktycznie całkowicie wahanie temperatury w pomieszczeniu przy jednoczesnym zmniejszeniu zużycia gazu.

faktycznie ten gaz to musi być zajebisty prawie Vieśśman mnie przekonał... tylko napiszcie co się wydażyło po drodze z ceną gazu?
Może obrazuję:

Nie mam czujnika zewnętrznego. Fachowiec powiedział, ze to się nie sprawdzi w moim przypadku. Czemu nie wiem.
Robię testy i obecnie mam kocioł ustawiony na 40 stopni. Temperatura na zewnątrz jak widzimy (noc koło 2 stopni, dzień 6 - 8 stopni). Myślę, że jest w miarę ok. Kocioł pracuje cały czas. Tzn. bo się nie znam, włącza się na chwilę i wyłącza, kondensuje i tak w kółko. Ważne czego nie miałem wcześniej, to że w pomieszczeniach temperatura w miarę stała tzn. waha się pomiędzy 19,5 a 20,5. Nie wiem jak będzie przy mrozach? Prawdopodobnie kocioł nie da rady nagrzać przy ustawionych 40 stopniach, bo jak rozumuję nie będzie mimo tych 40 st. działał "non stop" aż czujnik pomieszczenia pokaże 20 stopni tylko będzie się wyłączał aby kumulować??? Dobrze myślę?
Czy to wina czujnika w pomieszczeniu , że są takie różnice temperatury ustawień? Chodzi o to że kocioł nie wyłącza się przy ustawionych 20 st. jak tyle dobije. Podobnie przy włączeniu? To radiówka! Hmm

A Ty 40*C dajesz w podłogę? Bo ja dziś skręciłem z 34*C na około 30 aby temperatura spadła z 24*C na tę chwilę do 23.6*C. I teś jest za ciepło rekuperacja chodzi na 70% wymieniając około 180m3/h.
Nawilżacze chodzą gdzie mogą

wpg pisze:Nie mam czujnika zewnętrznego. Fachowiec powiedział, ze to się nie sprawdzi w moim przypadku. Czemu nie wiem.
Robię testy i obecnie mam kocioł ustawiony na 40 stopni. Temperatura na zewnątrz jak widzimy (noc koło 2 stopni, dzień 6 - 8 stopni). Myślę, że jest w miarę ok. Kocioł pracuje cały czas. Tzn. bo się nie znam, włącza się na chwilę i wyłącza, kondensuje i tak w kółko. Ważne czego nie miałem wcześniej, to że w pomieszczeniach temperatura w miarę stała tzn. waha się pomiędzy 19,5 a 20,5. Nie wiem jak będzie przy mrozach? Prawdopodobnie kocioł nie da rady nagrzać przy ustawionych 40 stopniach, bo jak rozumuję nie będzie mimo tych 40 st. działał "non stop" aż czujnik pomieszczenia pokaże 20 stopni tylko będzie się wyłączał aby kumulować??? Dobrze myślę?
Czy to wina czujnika w pomieszczeniu , że są takie różnice temperatury ustawień? Chodzi o to że kocioł nie wyłącza się przy ustawionych 20 st. jak tyle dobije. Podobnie przy włączeniu? To radiówka! Hmm

jeżeli przy większych mrozach mimo ciągłej pracy nie zostanie osiągnięta temperatura w pomieszczeniach to trzeba będzie podnieść wymaganą temperaturę zasilania

szari pisze:A Ty 40*C dajesz w podłogę? Bo ja dziś skręciłem z 34*C na około 30 aby temperatura spadła z 24*C na tę chwilę do 23.6*C. I teś jest za ciepło rekuperacja chodzi na 70% wymieniając około 180m3/h.
Nawilżacze chodzą gdzie mogą

Mam grzejniki, natomiast podłoga w łazience przy powrocie. Dom nie jest całkowicie ocieplony. Poczuć to można w pokoju płn-zach gdzie jest ocieplenie a południowym gdzie go nie ma.