Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

W ubiegłym roku uzyskałem pozwolenie na budowę domu jednorodzinnego według zakupionego typowego projektu architektoniczno-budowlanego w kórym znajdowały się projekty wszystkich instalacji wraz z projektem wewnętrznej instalacji gazowej i kompletem kopii uprawnień architekta. Czy teraz stając przed etapem budowy wewnętrznej instalacji gazowej muszę występować z kolejnym wnioskiem o pozwolenie na budowę wewnętrznej instalacji gazowej ?? Wydawać by się mogło, że nie ponieważ cały ten projekt został juz zatwierdzony odpowiednią decyzją ... lecz urzędnik starostwa powiatowego decyduje innaczej. Domaga się osobnego projektu i decyzji kominiarskiej. Z tego co zdążyłem się zorientować to nalezy zwrócić się do zakładu kominiarskiego o wydanie opini w przypadku gdy instalacja gazowa ma być doprowadzona do budynku juz użytkowanego (a mój jeszcze nie jest). Poza tym opinia kominiarska ma na celu na wskazanie przewodu kominowego i usytuowania miejsca na podłączenie a takie informacje są już zamieszczone na zatwierdzonym już projekcie. Co zrobić w takiej sytuacji ? ... Czy ktoś miał może podobne doświadczenia ? Czy miejsce zakończenia przyłącza przez rejonowy zakłąd dystrybucji gazu może miec wpływ na tą sytację (wariant ze skrzynką na budynku - tak jak w projekcie i wariant ze skrzynką w lini ogrodzenia) ?

Witam
Trochę niejasno opisałeś swoją sytuację. Piszesz, że otrzymałeś pozwolenie na budowę domu, Ok, ale czy uzyskałeś pozwolenie na budowę przyłącza gazowego???, Bo jeśli tak to musiałeś mieć to uzgodnione z "gazownią", jednak z tego, co piszesz to nie.
Wykonanie instalacji wewnętrznej masz w projekcie budynku i tą możesz wykonać, natomiast na wykonanie przyłącza ( od budynku do skrzynki gazowej potrzebne jest pozwolenie na budowę, od skrzynki gazowej do rury wystarczy zgłoszenie i tą część może zrobić gazownia), musisz mieć pozwolenie, obecnie dla domów jednorodzinnych skrzynki gazowe są montowane w linii ogrodzenia i najprawdopodobniej gazownia wydając warunki przyłącza tak to określi ( jest to podyktowane kilkoma względami łatwiej odczytać licznik, odciąć dopływ gazu oraz to, że koszt wykonania przyłącza do skrzynki jest zryczałtowany, czyli im krótszy tym lepszy.
Decyzja kominiarska nie powinna być potrzebna na tym etapie, jest ona potrzebna do końcowego odbioru budynku oraz do podłączenia licznika gazu.
pozdrawiam

Oczywiście cały czas mam na uwadzę tylko wewnętrzną instalację gazową czyli tą za skrzynką a wewnątrz budynku. Tak się złożyło że gazownia już wydała warunki przyłącza ze skrzynką właśnie na budynku ...dokładnie tak jak mam w swoim projekcie typowym. Piszesz, że "..Wykonanie instalacji wewnętrznej masz w projekcie budynku i tą możesz wykonać..." ... i to jest właśnie problem bo według urzędnika państwowego NIE a ten moim zdaniem pełny projekt wraz z aksonomerią jest tylko "szkicem" (pod którym jakby nie było przyłożył pieczątke pracownik tego samego urzędu gdy ostęplowywał cały projekt arch.-bud. ) Na dodatek oprócz nowego projektu wewnętrznej instalacji gazowej potrzebuję wstępnej opini kominiarskiej ... a później oczywiście do odbioru drugiej decyzji kominiarskiej. Mój przypadek pewnie nie jest pierwszym świadczącym o tym, że nasze polskie prawo może działać innaczej w każdym mieście lub regionie a urzędnik może bez konsekwencji śmiac się prosto w oczy petentowi ...
Zawsze można spróbowć wystąpić na piśmie o podanie podstawy prawnej do domagania się drugiego odrębnego projektu wewnętrznej instalacji gazowej w miejsce istniejącego już w projekcie domu i zaakaceptowanego prawomocnym pozwoleniem na budowę.

PS
O pozwolenie na budowę przyłacza gazowego występuje gazownia w formie "Zgłoszenia rozpoczecia robót ..." więc chociaż ten "kawałek" załatwiania będę miał z głowy

W każdym razie ... Woltar .. dzięki za info

Witam
Wydane warunki to jedno, drugie to projekt powinna zaopiniować gazownia (czy na projekcie masz opinie gazowni?) a trzecie przeczytaj dokładnie co masz w pozwoleniu na budowę, czy jest tam mowa o przyłączu gazowym?

Jeżeli masz to wszystko to jest to przykład na upierdliwość urzędników. Sam pod koniec ubiegłego roku załatwiałem te papiery i ganiali mojego projektanta, któremu to zleciłem jak psa trzy razy zmieniał projekt na początku miałem dostać nowe pozwolenie na budowę, a nakońcu dostałem decyzje zamienną.

Opinii kominiarskiej nikt ode mnie nie wymagał na tym etapie

pozdrawiam