Zbyt duża wilgotność w mieszkaniu w bloku.
: 05 gru 2017, 23:00
Witam, mieszkam na ostatnim piętrze w bloku 4-piętrowym. Wprowadziłem się 3 lata temu i od samego początku na zimę zauważyłem bardzo mocno zaparowane okna, w kuchni jak i łazience i sypilani i pokoju dziecięcym(w sypialni, łazience i pokoju dziecięcym mam okna dachowe). Po sprawdzeniu wentylacji działa prawidłowo jeżeli zostanie uchylone mocniej okno (na mikro klimat) jeżeli nie to tej wentylacji praktycznie niema. Zaczełem więc wietrzyć mieszkania codziennie ale nic to tak naprawdę nie dało. Po 1 zimie, poinformowałem spółdzielnie, i powiedziała mi spółdzielnia żebym w oknach dachowych jaki i zwykłych wyciął po 25cm uszczelki i że wilgotność w moim mieszkaniu jest dosyć wysoka bo 54%. Jakoś to zamną nie przemawiało więc wezwałem fachowców i zaproponowali mi założenie nawieników w zwykłych oknach a dachowych żebym wyciął uszczelki bo tam się nawieników nieda się już założyć. Tak więc zrobiłem, wentylacja w kuchni się poprawiła, ale w łazience nie. Zaczeła się zima i problem znów był ten sam mimo że były nawieniki w kuchni i wentylacja działała prawidłowo to okna mimo wszystko się skraplały to samo w łazience. Starałem się wietrzyć mieszkania i otwierać ale na wiele to się nie zdawało, tym bardziej że urodziło mi się małe dziecko i o otwieraniu okien u dziecka nie było mowy. Po tej zimie zrobiłem w dzwiach do łazienki otwory wentylacyjne i w pokojach również. Niestety ale to nic nie daje, zaczyna się znowu to samo niska temperatura i okna mokre ... Spółdzielnia jest bezradna i mówi mi żebym okna dachowe otwierał i grzejniki miał otwarte, co brzmi wręcz idiotycznie ze względu na ogromną stratę ciepła ... Myślałem nad kupieniem jakiegoś osuszacza powietrza tylko że się na tym wogle nieznam i czy to wogle da jakiekolwiek efekt ? Pod każdym oknem dachowym mam takie zacieki że się patrzeć nieda, dodatkowo dodam że okna mam firmy fakro (drewniane) i zaczynają w rogach powoli oblatywać mi grzybem .... może mi ktoś pomóc co mam w takiej sytuacji zrobic ?? czuję się bezrdadny całkowicie, myślałem nawet w łazience nad wnetylacją mechaniczną ale z tego co czytam to chyba nie można w blokach na własną ręke robić wnetylacji mechanicznej ? W łazience jest najgorzej bo panuje duża wilgotność, mimo że po każdej kąpieli otwieram okno na 20 minut to nic nie daje, ogólnie okno w łazience jest otwarte codziennie ponad godzinę i dalej to samo ... Proszę kogoś o jaką kolwiek poradę ...