Bardzo zimne mieszkanie, prośba o pomoc
: 30 sty 2017, 11:34
Witajcie,
założyłam konto na forum celem zwrócenia się o pomoc. Prowadzę jednoosobowe gospodarstwo, także w mieszkaniu brak męskiej ręki. Fachowcy też niestety zawodzą. Może dzięki Waszemu doświadczeniu sytuację da się jakoś uratować.
Stan faktyczny: budynek wielorodzinny z 2005 roku, ocieplony z zewnątrz, mieszkanie 40m2 na ostatnim piętrze. Budynek bez przyłączeń do sieci ciepłowniczych, ogrzewanie wyłącznie elektryczne (woda+kaloryfery). Ekspozycja okien wschodnia.
Problem: jest bardzo zimno.
Okna wyregulowane, uszczelnione.
Grzejniki elektryczne konwektorowe. Urządzenia o dopasowanej mocy, dają ciepło, ale nie są w stanie skutecznie ogrzać pomieszczeń. Ciepło jakby gromadziło się wokół urządzeń. Szukam, czytam, pytam i nie potrafię rozwiązać problemu (który aktualnie przy ujemnych temperaturach bardzo doskwiera. Marznę).
Wydaje mi się, że problemem może być niewłaściwa cyrkulacja powietrza w budynku. Czy mam rację? Czy macie może jakieś pomysły? W budynku jest wentylacja grawitacyjna. W kuchni i łazience czasami aż huczy z przeciągu.
Czym powinnam się zainteresować (wywietrzniki, wentylacje?) i w jakim kierunku szukać naprawy sytuacji?
Będę wdzięczna za okazaną pomoc.
założyłam konto na forum celem zwrócenia się o pomoc. Prowadzę jednoosobowe gospodarstwo, także w mieszkaniu brak męskiej ręki. Fachowcy też niestety zawodzą. Może dzięki Waszemu doświadczeniu sytuację da się jakoś uratować.
Stan faktyczny: budynek wielorodzinny z 2005 roku, ocieplony z zewnątrz, mieszkanie 40m2 na ostatnim piętrze. Budynek bez przyłączeń do sieci ciepłowniczych, ogrzewanie wyłącznie elektryczne (woda+kaloryfery). Ekspozycja okien wschodnia.
Problem: jest bardzo zimno.
Okna wyregulowane, uszczelnione.
Grzejniki elektryczne konwektorowe. Urządzenia o dopasowanej mocy, dają ciepło, ale nie są w stanie skutecznie ogrzać pomieszczeń. Ciepło jakby gromadziło się wokół urządzeń. Szukam, czytam, pytam i nie potrafię rozwiązać problemu (który aktualnie przy ujemnych temperaturach bardzo doskwiera. Marznę).
Wydaje mi się, że problemem może być niewłaściwa cyrkulacja powietrza w budynku. Czy mam rację? Czy macie może jakieś pomysły? W budynku jest wentylacja grawitacyjna. W kuchni i łazience czasami aż huczy z przeciągu.
Czym powinnam się zainteresować (wywietrzniki, wentylacje?) i w jakim kierunku szukać naprawy sytuacji?
Będę wdzięczna za okazaną pomoc.