Znam doskonale "dzieła" Pana Malickiego czy Pogorzelskiego, nie jestem z tych co krytykują dla zasady.
Zapewniam Szanownego Pana, że wentylacja konwekcyjna to nie grawitacyjna.
Dlaczego to takie ważne – gdyby ustawodawca pisząc normy dotyczące wentylacji nie miałby prawa napisać o m3 o ilości wymian czy czegokolwiek wiedząc, ze siłą napędową jest ogrzewanie.
Czytając normy gdzie się podaje dość dokładne dane – wyciągam dość jasny wniosek, że ustawodawca jest pewien, że wentylacja grawitacyjna jest napędzana siłami grawitacji. Czyli ma stały strumień, którego nie można zakłócić.
Szanowny Panie, byłem pierwszym który robił montował wentylacje mechaniczne z odzyskiem ciepła – Czytelnicy Pana Malickiego – zwalczali to podając w normie, że dom musi mieć wentylację grawitacyjną a rekuperator może być ALE RÓWNOLEGLE . Z samym rekuperatorem dom nie mógł być odebrany.
Tyle co do teorii, która chyba do tej pory jest niezmienna jak i prawa fizyki.
Proszę nie mylić fizyki z fizyką budowli - nie jest fizykiem ktoś kto wentylację konwekcyjną myli z grawitacyjną
Co do praktyki łatwo zrobić doświadczenie. Wystarczy gotująca się woda w garnku na kuchence żeby było widać działanie praw natury.
Od 20 lat robią wentylację. Od wielu lat jestem na forach - I czytam ilu jest alergików, mokrych ścian ... zaprojektowanych przez tych co niewątpliwie czytali Pana Malickiego - MAŁO PAN MA NAWET TU DOWODÓW