Strona 1 z 1

wilgoć w mieszkaniu-nowy blok

: 29 sty 2010, 22:58
autor: grolsch23
witam,
Mieszkam w 2,5 letnim bloku,gdzie w mieszkaniach pojawiły się grzyby i pleśń na ścianach.Społdzielnia twierdzi ze wszystko jest ok, ze mieszkancy niewietrza mieszkania itd.W swoim mieszkaniu mam stale wilgotnosc na poziomie 60 %,ktora sie zmniejsza przy przewietrzeniu mieszkania(logiczne)ale po niecalej godzinie znow wraca do swego poziomu.Byl kominiarz ktory zmierzyl ciag i wynik wyszedl 0,natomiat przy otwartym oknie cos wskazalo,ale tez nie jako maks.Gosc ze spoldzielni uparcie twierdzi ze to wina urzytkownikow a pomiar zerowy jest prawidlowy bo wazny jest ten przy otwartym oknie.Dodam jeszcze ze mam kuchenke gazowa w mieszkaniu.
W zwiazku z tym mam pytania:
Czy w moim mieszkaniu wszystko jest ok?
JAk wymoc ewentualne zmiany na spoldzielni?
Czy w tym przypadku montaz nawietrznikow powinien byc na koszt moj czy ich?
W bloku jest 35 mieszkan i 90 % ludzi ma grzyba na scianie,suficie.
dzieki za odpowiedzi

Re: wilgoć w mieszkaniu-nowy blok

: 31 sty 2010, 20:28
autor: samouk
Witam,
Trzeba zajrzeć prezesowi spółdzielni do kasy. Jeśli ma pieniądze, to zmusić go, aby coś z tym zrobił, jeśli nie ma, to nie ma też innego wyjścia i zamontować na koszt własny.

Pozdr.
Jerzy

Re: wilgoć w mieszkaniu-nowy blok

: 09 lut 2010, 14:28
autor: Maciek_M
Rozbawił mnie tekst o gościu ze spółdzielni, co sprawdza drożność komina przy otwartym oknie... Jak bym był na twoim miejscu to nie wiem co bym mu zrobił za wciskanie ciemnoty.
Ewidentna wina niedrożnego komina - zbierz ludzi z bloku do kupy i jak zagrozicie, że nie będziecie płacić czynszu to zmiękną.
Ewentualnie zgłosić sprawę do prokuratury - bo niedrożny komin to nie tylko wilgoć i pleśń - ale stworzenie zagrożenia życia i zdrowia - jak kominiarz mógł zaakceptować taką sytuację ?
Rozumiem, że niczym nie zabudowywałeś kratek wentylacyjnych ?

Re: wilgoć w mieszkaniu-nowy blok

: 09 lut 2010, 21:42
autor: Galeria Parkietu Mława
grolsch23 pisze:witam,
Mieszkam w 2,5 letnim bloku,gdzie w mieszkaniach pojawiły się grzyby i pleśń na ścianach.Społdzielnia twierdzi ze wszystko jest ok, ze mieszkancy niewietrza mieszkania itd.W swoim mieszkaniu mam stale wilgotnosc na poziomie 60 %,ktora sie zmniejsza przy przewietrzeniu mieszkania(logiczne)ale po niecalej godzinie znow wraca do swego poziomu.Byl kominiarz ktory zmierzyl ciag i wynik wyszedl 0,natomiat przy otwartym oknie cos wskazalo,ale tez nie jako maks.Gosc ze spoldzielni uparcie twierdzi ze to wina urzytkownikow a pomiar zerowy jest prawidlowy bo wazny jest ten przy otwartym oknie.Dodam jeszcze ze mam kuchenke gazowa w mieszkaniu.
W zwiazku z tym mam pytania:
Czy w moim mieszkaniu wszystko jest ok?
JAk wymoc ewentualne zmiany na spoldzielni?
Czy w tym przypadku montaz nawietrznikow powinien byc na koszt moj czy ich?
W bloku jest 35 mieszkan i 90 % ludzi ma grzyba na scianie,suficie.
dzieki za odpowiedzi

Gość ze spółdzielni pokazał przyczynę - brak nawiewu. Logicznie rzecz ujmując sprawną wentylację ogranicza brak nawietrzników. Żeby coś mogło wyjść, musi mieć możliwość wejścia. Póki co rozszczelniaj okna. Pozdrawiam.

Re: wilgoć w mieszkaniu-nowy blok

: 22 mar 2010, 23:03
autor: HJS serwis
Zamontowanie nawietrzaków to pierwsza sprawa i to oczywiste - tańsza wersja to wyceńcie uszczelki w oknie. Kolejna sprawa to szybkie usuniecie wilgoci - otwarcie okna jest nie zawsze możliwe. Proponuje osuszacz wstawić - można go wypożyczyć z wypożyczalnie bo szkoda trochę wykończenia mieszkania.
A sprawą na pewno zainteresuje sie Inspekcja Budowlana jak by prezes nie chciał pokryć kosztów zamontowania nawietrzaków lub innego sposobu doprowadzenia powietrza i pokrycia kosztów szkód wywołanych nieprawidłowym działaniem instalacji.

Pozdr.

Re: wilgoć w mieszkaniu-nowy blok

: 23 mar 2010, 20:57
autor: ixo
Witam,
Spółdzielnia mieszkaniowa jako administrator budynku wg prawa jest zmuszona do usuwania wszelkich usterek związanych z użytkowaniem przez ogół (rury wspólne w kanałach i min. wentylacja). Wentylacja nie należy tylko do jednego mieszkania. Prawdą jest również że problem z prawidłowym przelotem powietrza przez kratki wentylacyjne może być efektem tzw sprzężenia zwrotnego, który może powstawać gdy wiele mieszkań w pionie ma zbyt szczelne okna. Nie należy całkowicie zamykać okien lecz ustawiać na mikrowentylację. Nie jest to wygodne na dłuższą metę. Uważam, że powinni usunąć usterkę a sposobów na to jest sporo. W większości spółdzielni jest również fundusz remontowy więc zainteresuj się na co przeznaczane są pieniądze.
Powodzenia

Re: wilgoć w mieszkaniu-nowy blok

: 20 kwie 2010, 12:56
autor: krzysztofkhn
grolsch23 !

Przykro mi ale facet ze spółdzielni ma racje.
Najprawdopodobniej masz szczelne okna i drzwi. Powietrze nie ma się jak dostać do mieszkania, zabrać wilgoć i wyjść kominem grawitacyjnym.
Jeśli nie rozszczelnisz okien to nic Ci nie pomoże.
Najstarszy i najlepszy sposób na wietrzenie Twojego mieszkania to zrobienie kilku otworów w ścianie za kaloryferem , wiertłem. Po kilku miesiącach wilgotność się unormuje.
Nowy budynek jest zawsze bardzo wilgotny. Pozbywa się wody z ścian itd. To był Wasz problem aby wypuścić nadmiar wilgoci, szczególnie w pierwszym roku użytkowania. Nie zrobiliście tego i dlatego masz grzyba.

Re: wilgoć w mieszkaniu-nowy blok

: 20 lut 2019, 14:51
autor: Larysa50
Ja mam inny problem - mieszkanie nowe, 3-letnie. Niestety od okola pol roku na dole sciany od strony sypialni i przedpokoju zauwazylam duze pekniecia, a od jakiegos czasu w sypialni zaczela odchodzic tapeta (pod nia pekniecia sa jeszcze wieksze i glebsze). Problem w tym, ze tuz za sciana znajduje sie prysznic sasiadow. Mamy gwarancje jeszcze przez ok.2 lat. Deweloper sprawdzil i zanotowal wade. Stwierdzil juz podwyzszona wilgoc. Ja jestem osoba schorowana, powaznie (nowotwor), na dodatek zaczelam kaszlec (kiedy przebywam w sypialni). Co Panstwo radza? Mysle, ze na samej "naprawie" sie nie skonczy. Wina lezy prawdopodobnie po stronie sasiadow oraz nieprawidlowej lub zepsutej instalacji prysznica, ktory od dawna przecieka. Zastanawiam sie, czy nie wziasc prawnika i czy nie walczyc w tym przypadku o odszkodowanie... Bede wdzieczna za odpowiedz.