Strona 1 z 1

Pomocy mam problem ze smrodem z kanalizy !!!

: 12 sie 2008, 22:43
autor: Zbrodniciel
Witam i z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc.
Problem mam mianowicie taki, że po podłączeniu nowo wybudowanego domu do kanalizacji zaczęło mi śmierdzieć w domu. Przyczyną jest to, że kanalizacja jest wymuszona, kilka kilometrow dalej jest mała miejscowość, z której kilka razy dziennie jest przepompowywane szambo po drodze jest jedno gospodarstwo niedaleko mojego domu potem kanaliza łączy się z rurą główną , która biegnie do miasta , od studzienki łączącej kilkadziesiąt metrów dalej jest mój dom. Mam 2 łazienki na parterze i poddaszu rura w domu to zwykła pionowa pcv zakończona na strychu, początkowo był tam zaworek który miał zaciągać powietrze po spłukaniu wody i w sumie spełniał swoją rolę ale gdy pompowano szambo z tamtej wsi ciśnienie gazów było tak duże, że wydmuchiwało mi wszystko na strych i brodzikiem w prysznicu (jest tam najmniejszy syfon czyli najmniejszy opór dla gazów) smród nie do wytrzymania w domu a na strych nie przesadzę pisząc dawka śmiertelna, naprawdę nie szło tam oddychać natychmiastowy bul głowy nudności itd. Podpowiedziano mi żebym wypuścił smród na zewnątrz montując kominek dachowy otwarty, faktycznie pomogło i w domu przestało śmierdzieć za to teraz mam smród dookoła całej chaty, jak zaczynają pompować szambo fetor wydostaje się kominkiem spływa po dachu i osiada przy ziemi i jest na tyle ciężki, że byle wiaterek go nie rozwieje(grill przed domem jest naprawdę niefajny), czasami zaciąga mi kominem wentylacyjnym do środka domu nie mówiąc już o otwieraniu okien, trzeba pilnować i jak zaczyna śmierdzieć szybko zamykać okna.
W gospodarstwie o którym pisałem wyżej był kominek wentylacyjny ale chłop który tam mieszka zalał całość betonem bo ten cały smród wyłaził u niego i wcale mu się nie dziwię ja nie mam takiej możliwości studzienki pozasypywałem ziemią bo z nich też waliło niestety kominka na dachu nie zatkam bo mi w łazienkach powybija.
Byłem w tej sprawie w Wodociągach zostałem delikatnie mówiąc spławiony.
Proszę o podpowiedź co mam robić ??

: 13 sie 2008, 20:21
autor: 74
można zasyfonować przyłącze kanalizacji, wystarczy 4 kolana
no i rewizja , bo po kilku latach się to zatka i trzeba będzie wyczyścić

: 13 sie 2008, 21:24
autor: Zbrodniciel
czy są jakieś inne możliwości ?

: 14 sie 2008, 8:28
autor: Broda79
Wyprowdzic się??? Żartowałem. Uderzać do firmy, która się zajmuje eksploatacją sieci. Pisać, chodzić nie poddawac się. Sam pracuje w urzędzie i niestety niektórzy jeszcze ciągle stosuja spychologię. proszę jadnak pamiętać, żę woda drązy skałę. A jak to nie pomoże to sie odwoływać. Do województwa, do ministerstwa.
A tak technicznie to niestety z tłoczniami tak bywa. Szczególnie jeżeli są źle zrobione. Jak Pan nie chce tego podłączenia do kanalizy to może proszę się zastanowić nad przydomową oczyszczalnią ścieków. Wtedy nie ma Pan pbowiązku podłączania się do sieci. Pozdrawiam.

: 14 sie 2008, 16:07
autor: Zbrodniciel
Dziękuję pismo już składałem ale jak Pan ładnie to ujął spychologia u nas jest bardzo trendy czyli bez skutku. Będę próbował dalej.
Jeżeli ma ktoś jeszcze jakieś pomysły to bardzo proszę wypowiedzieć się każda wskazówka jest przydatna

: 15 sie 2008, 17:32
autor: Alibaba
Czy ten "kominek", czyli wywiewka jest wyprowadzony powyżej kalenicy? Często to wystarcza.

: 16 sie 2008, 10:33
autor: Zbrodniciel
w sumie nie , jest to zwykła dachówka z kominkiem spróbuje przedłużyć napisze czy dało jakiś efekt

: 17 sie 2008, 19:40
autor: astim
może warto założyć specjalny zawór na przyłączu kanalizy zapobiegający cofaniu się ścieków..

: 18 sie 2008, 11:04
autor: baq
Zasuwa burzowa powinna zminimalizować przepływ powietrza i nieprzyjemnych zapachów.

: 20 sie 2008, 9:38
autor: Broda79
A ja dalej uważam że trzeba pisać. Na każde pismo trzeba dać odpowiedź także przywalić im roboty aż się znudzi. Przy okazji można zapytać w jednym z pism, ćzy działania sąsiada nie spowodowały zaistniałej sytuacji. Pójdą, sprawdzą (bo muszą) się zobaczy.