Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Witam
1 Co jest bardziej korzystne: przyłączyć się do wodociągów i później płacić im za wode, czy lepiej być niezależnym i mieć własną wodę ze swojej studni?

2 Czy można mieć jednocześnie studnię i minioczyszczalnię (zamiast szamba)?

3 Jaka studnia jest najlepsza i ile kosztuje jej wybudowanie?

Dziękuję za odpowiedzi
Pozdrawiam

Mariola Krasowska

Moim skromnym zdaniem lepiej jest mieć własna studnie. Główna zaletą jest to, ze masz czysta wode, a nie ten "syf" z wodociagow.
Co do szamba najlepiej ekologiczne... U mnie przez pierwsze 3 lata szambiara nie przyjezdzala, a u sąsiadów co pół roku.

Co znaczy szambo ekologiczne? Bez dna, czyli idzie wszystko w ziemię i skaża inne dzialki.

mariolak pisze:Witam
1 Co jest bardziej korzystne: przyłączyć się do wodociągów i później płacić im za wode, czy lepiej być niezależnym i mieć własną wodę ze swojej studnię

Przy poborze wody 5 m3/dobę jeszcze pozwolenie wodno-prawne

jesli zrobisz sobie studnie to 1 w miesiącu musisz ja zbadac w sanepidzie. co do ekologicznej oczyszczalni to owszem na swoja działke z warzywami tak robia działkowcy. te oczyszczalnie maja specjalne filtry i zbiorniki gnilne wiec bedzie ok tylko nie bezposrednio na działke. miejsce studni wg przepisów to min 100m od szamba lub Twojej oczyszczalni. wiecej p.kozanko@op.pl.

Studnie głębinowe raczej nie są skażone bakteryjnie, chyba że ktoś w taki odwiert wlewa szambo a słyszałem o takich eko- fircykach. Główny problem to wysoka zawartość minerałów im głębiej tym wyższa. Na terenach niźinnych wody zawierają duże zawartości żelaza i manganu, manganu bo żelazo i mangan występują razem. Może się zdarzyć że korzystając z takiej wody będziesz miał czarny nalot na umywalce ( mangan) albo rudą bieliznę ( żelazo). Trzeba dołożyć dudków i zaopatrzyć się w stację uzdatniania - koszt ok. 5 tyś zł. Sama studnia to ok. 150 zł za m2, to przy np. 31 m daje kwotę 4 650 plus pompa od 1000 zł do 2500 zł i hydrofor z włącznikiem. to daje kwotę 11150 zł. Ja miałem jeszcze projekt i nadzór geologiczny koszt ok. 2500 zł, i jestem na etapie tworzenia operatu wodno prawnego koszt ok. 1500 zł. - patrz nowe prawo geologiczne. Za każdy metr wydobytej wody płacimy do laski marszałkowskiej 7 gr. musi być wodomierz, przyrząd do badania poziomu wody w studni 2 razy w roku i zarejestrowany dziennik. Woda w wodociągu jest lepsza chyba że mieszkasz na terenach górskich

hudraulik pisze:jestem na etapie tworzenia operatu wodno prawnego koszt ok. 1500 zł. - patrz nowe prawo geologiczne.

Bzdury waćpan piszesz. Po pierwsze: operat wodnoprawny wykonuje się na podstawie prawa wodnego, a nie geologicznego. Co najwyżej po wywierceniu studni i określenia jej parametrów robi się dokumentację hydrogeologiczną.
Po drugie: jeżeli zużycie wody nie przekracza 5 m3/dobę (przy budynku jednorodzinnym prawie nigdy nie przekracza) nie jest wymagany operat wodnoprawny.
Ponadto jeżeli głębokość studni nie przekracza 30 metrów na potrzeby zwykłego korzystania z wód - prawa geolegicznego nie stosuje się.

W takim razie zostałem naciągnięty przez urzędników w Starostwie Powiatowym lub przez projektantów adaptujących projekt domu wraz z przyłączami na działce.!
Nadzór geologiczny musi być podczas wiercenia ponieważ z każdym wywierconym metrem pobierana jest próbka gruntu, po wywierceniu nie ma fizycznie możliwości określenia kolejnych warstw w dokumentacji powykonawczej..
Nie jest konieczny jeżeli wywiercimy do 30 m.

Zdecydowanie lepszą i bardziej oszczędną opcją jest studnia. Woda u mnie jest czysta i przebadana. Odwiert robiła mi firma http://www.hydroel.com.pl/.

Odpowiem na pytanie z oczyszczalnią - owszem, możesz i coś takiego nazywa się porzydomową oczyszczalnią ścieków. Żeby ktoś tak jak wyżej nie oskarżył o to, że osadnik jest dziurawy i ścieki idą do gruntu (de facto przy zastosowaniu studni na jednej działce to musiałby być idiotyzm) należy zbudować np. złoże piaskowe, albo oczyszczalnie roślinno-gruntową. Wtedy zredukuje się zanieczyszczenia do takiego stopnia, że można swobodnie wprowadzać wodę do gruntu albo do odbiornika.

Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem będzie woda w wodociągów, bo przy studni musisz mieć pozwolenie z sanepidu i różne inne formalności. A przy odprowadzaniu ścieków lepiej sprawdza się przydomowa oczyszczalnia ścieków.

Studnie kopiesz i lejesz na ogród ile chcesz. Badanie robisz kiedy chcesz to twoje zdrowie i problem co pijesz. Wodociągi - mają obowiązek dostarczenia wody wg wytycznych ustawowych szkoda tak uzdatnionej wody lać na ogród.
Przy odprowadzaniu ścieków najlepiej sprawdza się kanalizacja sanitarna.

Woda ze studni również jest czysta i nadaje się bez problemu do picia np. przez zwierzęta hodowlane. Ja mam na wsi studnię, niedawno odwiert robiła dla mnei firma Hydroel i to rozwiązanie jest o wiele tańsze.

Jutro robię przyłącze wodne gościowi który nie umie odebrać budowy. Cwanie robił wszystko sam i okazało się że instalacja sączków z "eko" oczyszczalni jest zbyt blisko studni - 1,5m od sączków. Twierdzi że też ma zdrową wodę. Na pytanie kiedy ostatnio badał powiedział że nigdy.

Dla mnie przyłącze robiła firma http://hydronet.com.pl i nie żałuję... Innego rozwiązania nie brałem pod uwagę.