Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Moja babcia wymyśliła sobie że będzie palić w piecu resztkami z mebli (płyty wiórowe, pilśniowe itp) bo szkoda jej drewna, za które musiałaby zapłacić, a takie odpady z produkcji mebli ma za darmo po znajomości. Ja jej tłumaczę, że to nie jest zdrowe dla pieca i dla komina, bo przecież oprócz drewna w takiej płycie jest jeszcze cała masa chemikaliów (kupa kleju w środku a na zewnątrz laminat, lakier itp). Oczywiście nie pali wyłącznie samymi płytami, ale również węglem. Płyty służą wyłącznie do rozpalenia pod piecem. Komin jest tradycyjny murowany, komin najprostszy węglowy. Babcia jak to zwykle bywa ze starszymi osoba uparta jest i do rozumu ciężko jej przemówić. Jakie są wasze opinie o takim użytkowaniu pieca? Jak na razie już 2 lata piec pali meble i póki co żyje i ma się dobrze. A może przesadzam i wcale to takie straszne to co ona robi nie jest?

Faktycznie to troche przesada,użtwając tylko do rozpalania nic się nie stanie dla pieca jak i komina.Musisz pamiętać o odpowiedniej ilości powietrza do spalania,tak żeby nie "dusić" pieca

Płyty meblowe są zwykle bardzo wysuszone więc kominowi i piecowi nie zaszkodzą.Jak dla mnie,jedynym minusem tego paliwa jest okropny smród podczas spalania.
Ale jak sąsiadom nie przeszkadza......

Sąsiedzi babci palą chyba oponami bo od nich to dopiero śmierdzi. Przy tym, co oni robia to te płyty wiórowe są po prostu lux-eco-paliwem

LUDZIE!czy Wy macie pojęcie,jak trujecie siebie i okolicę paląc płytami wiórowymi?Wiecie ile jest zachorowań na raka przez to?Powinni zakazać sprzedaży tych odpadów..gdzie tu ekologia?Powinny być wysokie kary za coś takiego..na Zachodzie nikomu by nie uszło płazem..pozdrawiam myślących jak ja..Zyję w miejscu,gdzie sąsiedzi skutecznie tak Właśnie zatruwają nam życie ..I młodzi ludzie umierają tu na raka..mój syn 9 letni też go miał..kobiety-raka piersi i to młode..a choroby oskrzeli skąd się biorą jak myślicie?astma..Dużo ludzi pali resztkami płyt ze sknerstwa,żeby broń Boże za dużo nie wydać na opał,a mają na to..człowiek-człowiekowi wilkiem..pozdrawiam

Najgorsze są płyty ze starych mebli.Kto wie co komuna tam w te płyty pakowała.Ilość toksyn powstałych przy spalaniu takich płyt jest niesamowita.

Heh, właśnie tak to jest, że ludzie palą oponami i zdechłymi kotami. Pomijając już szkodliwość takiego dymienia, śmierdzi to tak, że rzygać się chce.
U mnie też pali się różnymi rzeczami. Trochę musiałem się z rodziną nawalczyć, by nie palili starymi butami czy wykładziną, jakoś się udało. Aktualnie repertuar opału to: węgiel, stare palety, kartony, gazety. Ale i różne meblopochodne się pali, jeśli się trafią. I tu pytanie - jaka płyta wiórowa jest taka BE - tylko politurowana czy fornirowana, a może każda bez wyjątku? Czy taka "goła" wiórowa też? Jednym słowem, czy syf siedzi i w samych wiórach? A, może przy okazji - czy macie też jakieś pretensje do zwykłej dykty, jak tam z nią jeśli chodzi o trucie ludzi?

Mam sasiadow, ktorzy pala chyba opony, gumiaki itp. Z komina wala im takie zolte kleby dymu, ze az strach myslec co tam jest. Mimo wszystko mysle, ze plyty wiorowe sa pod tym wzgledem lepsze (aczkolwiek rowniez ich nie popieram i ja we wlasnym domu na pewno palic ich nie bede) bo to jednak glownie drewno z niewielkim dodatkiem chemii.

Ja także posiadam sąsiada który spala płyty wiórowe.Jest uciążliwy nie tylko w sezonie grzewczym,ale także latem,używając pieca co do podgrzewania wody.Nie można nawet posiedzieć w swoim ogrodzie,a gdy są otwarte okna, to śmierdzący dym dostaje się do domu.Miałbym pytanie:może ktoś jest zorientowany w przepisach odnośnie takich delikwentów.Czy mogą nas truć bezkarnie.

Tylko jak to wytlumaczyc komus, kto ma cala szope zawalona pocietymi plytami wiorowymi, MDFem itp i upiera sie ze trzeba to spalic bo szkoda zeby sie zmarnowalo...

I co gorsze ciagle dowozi nowe, bo "trzeba brac poki sa zwlaszcza za darmo, bo potem moze juz nie bedzie skad brac".

No niestety... trzeba by całkiem zakazać palenia w domach lub skonstruować piec, który niczego poza węglem i drewnem nie spali Przyzwyczajenia i mentalność ludzka zmieniają się najtrudniej.

A węgiel to niby taki zdrowy?

Nic nie jest idealne, więc najlepiej przestańmy grzać i idźmy do lasu żywić się mchem i porostami To dopiero czysto i ekologicznie. A jak tanio...

Moi drodzy.
Sam palę płyta w piecu i przyznam przeszkadza to moim sąsiadą.
Jak palę weglem to czad i smród z komina jest moim zdaniem duzo wiekszy.
Rozumiem pretensje moich sąsiadów co do palenia płytą wiórową itp.
Poniewaz nie jestem tępy i bezduszny a z sąsiadami chcę zyc w zgodzie to wystąpiłem do producenta płyt o oficjalne pismo dotyczace tego czy wolnao palicm płyta czy nie ???
Odpowiedzieli mi ze wolno tylko trzeba spełniać okreslone warunki !!!
Mają mi dac na pismie informacje jakie to warunki trzeba spełniac.
Jak dostanę taka opinnię to napewno zamieszczę tu te cenne dla nas wszystkich informacje.

Pozdrawiam

Tomek

To ciekawe,czekamy