Strona 1 z 1

Smród wędzarni z kominka.

: 01 mar 2007, 0:03
autor: paca
W kominku raz palę raz nie. Kiedy nie palę- następnego dnia ( szczególnie przy wilgotnej pogodzie) do wnętrza schodzi intensywny smród wędzonki. Kominek ( zamknięty ) jest na parterze . Nad nim piętro nie ogrzewane ( nie skonczone ). Komin ok 9-10 m z cegły klinkier dziurawka nie bardzo starannie wykonany. Szerokość kanału 1,5x1,5 cegły. Od czasu do czasu sam go czyszczę. Osadu wówczas niewiele ale kanał wewnątrz czarny lśniący. Pali się brzozą oczywiście niedosuszoną i przy przymkniętym szybrze. Wiem że powinno być inaczej ale tak krawiec kraje...Czy ktoś ma jakiś pomysł bo oprócz przykrości to domyślam się że jest to również szkodliwe ? :cry:

: 18 mar 2007, 1:50
autor: marcinradom
po pierwsze: kominy powinny być wznoszone z cegły pełnej. cegły nie pełne nie nadają się do tego.
po drugie: wędzonką zalatują kominy, w których z jakichś względów pojawia się wilgoć, która w połączeniu z sadzą powoduje powstawanie kreozolu, który potrafi przeniknąć przez ściany komina, a dodatkowo jest rakotwórczy. kreozol właśnie ma mocny zapach wędzonki. przeżyłem to sam, gdy okazało się że ekipa budująca mój dom wstawiła wkład kominowy do góry nogami, a właściwie kielichem do dołu. spowodowało to przesiąknięcie komina w okolicach łączeń odcinków wkładu. jedyną rada na to okazało się zamontowanie kolejnego, już stalowego wkładu. dodatkowym zabezpieczeniem przed powstawaniem tego śmierdzącego związku jest ocieplenie komina w pomieszczeniach nie ogrzewanych i powyżej połaci dachowej. zabieg taki zapobiega zbytniemu wyziębianiu komina, co skutecznie eliminuje powstawanie sporych ilości pary wodnej wewnątrz komina. dodatkowym minusem jest duża ilość cykli ogrzewania i wyziębiania się komina spowodowana sporadycznym paleniem w kominku.
pozdrawiam

smród wędzarni......

: 20 mar 2007, 23:26
autor: paca
Dzięki za cenne uwagi. Swoja drogą szkoda że nie ma czegoś takiego jak przysłona na komin która mozna by zdalnie lub automatycznie zamykać kiedy się nie pali. Uchroniłoby to komin przed wchodzeniem wilgoci do wewnątrz. Taki nieużywany komin powoduje chyba też spore straty ciepła w zimie.

: 21 mar 2007, 7:08
autor: Rom-Kon Remonty
Wilgoć w kominie jest wykraplana z dymu(spalin). Zamknięcie takiego przewodu po skończonym paleniu będzie jeszcze gorszym rozwiązaniem. Lepiej pozostawić otwarty i niech przesycha a w pokoju też przyda się wentylacja... więc ja bym na siłę nie zamykał komina...