Strona 1 z 1

Przebudowa komina.

: 02 mar 2012, 17:37
autor: Wiktor44
Witam. Chciałbym wykonać remont komina, który jednym kanałem odprowadza spaliny z piecyka gazowego z łazienki, a drugim kanałem idzie wentylacja- też łazienka. Komin wychodzi na nieocieplony strych i kończy się pod dachówką (murowany) dalej idą dwie rury ( cementowe?).
Powodem remontu jest gasnący płomień gdy wieje nieodpowiedni wiatr. Zastanawiam się jak go zakończyć ? Czy wymurować go dalej ponad dachówkę czy zastosować rury ocieplone ? Na zakończeniach chce zastosować wywietrzaki i tu kolejne pytanie: Jaki na kanał spalin a jaki na wentylację ? Wiem tylko że na spaliny musi być stały: cylindryczny czy typ H.

Re: Przebudowa komina.

: 03 mar 2012, 19:10
autor: samouk
Chcesz remontować, a nie masz zamiaru usunąć PRZYCZYNY - czyli "coś nie TAK" :wink:
Masz (zapewne) podgrzewacz gazowy z OTWARTĄ komorą spalania, którego kanał spalinowy podczas jego pracy służy do usuwania spalin a gdy nie pracuje, to zachowuje się jak NAWIEWNIK.
W sumie - w łazience masz DWA otwory połączone z pomieszczeniem - ten kanał spalinowy i kratkę wentylacyjną. W zależności od sytuacji wieje jednym bądź drugim.
Czy to, co napisałem zgadza się :?:

Re: Przebudowa komina.

: 03 mar 2012, 21:22
autor: Wiktor44
Zgadza się w drugiej części tzn. gdy jest bezwietrzna pogoda piecyk chodzi ok. nie gaśnie. Natomiast wentylacją praktycznie cały czas nawiewa powietrze, które piecyk potrzebuje do spalania.
Chciałem zastosować na kanał spalin nasadę na komin - wywietrzak który podczas wiatru poprawia ciąg. No chyba że jest inny sposób na usunięcie tej przyczyny ?

P.S.Kominy znajdują się mniej więcej w połowie połaci dachu.

Re: Przebudowa komina.

: 03 mar 2012, 22:48
autor: samouk
Taki "piecyk" to nie tylko drugi na liście zabójców (zaraz po starych piecach na węgiel) ale i ciągłe utrapienie, bo najczęściej wyziębia właśnie łazienkę. Dla mnie jest to relikt przeszłości, którego produkcja już dawno powinna być zakazana :!:
Jest to urządzenie, które nie da się zamknąć w hermetycznej szafce, choć dopiero wtedy byłby takim z zamkniętą komorą spalania.
W czasie pracy potrzebuje dużo powietrza, które sobie ciągnie z najbliższego otworu (czyli z kratki). Po wyłączeniu pozostaje przewód spalinowy łączący z "dworem" jako dodatkowy nawiewnik. Reasumując - co byś na tym kominie nie postawił, to takiego "układu" nie wyregulujesz :evil:
Jeszcze przed montażem nasad musiałbyś NAJPIERW zapewnić duży, podgrzewany nawiew z zewnątrz, np. taki:
http://www.darco.com.pl/aktualnosci/now ... 110mm.html
Dopiero potem można by liczyć, że i kratką i tym kanałem spalinowym będzie wywiewać.
Tylko teraz pomyśl - jaka to strata energii "wywalać" na zewnątrz tyle podgrzanego powietrza :cry:
Może więc jednak warto się zastanowić nad zakupem kociołka gazowego z zamkniętą komorą spalania (miałbyś wtedy już tylko JEDEN kanał wywiewny) i dopiero potem kombinować z nasadą kominową, gdyby coś jeszcze "szwankowało" :?:

Pozdrawiam

Re: Przebudowa komina.

: 03 mar 2012, 23:51
autor: Wiktor44
No to już coś wiem:). A jeśli o kocioł z zamknięta komorą to jaki? A może terma elektryczna?

Pozdrawiam.

Re: Przebudowa komina.

: 04 mar 2012, 0:23
autor: samouk
Wiktor44 pisze:No to już coś wiem:). A jeśli o kocioł z zamknięta komorą to jaki? A może terma elektryczna?

Napisałem "kocioł", choć są już także i podgrzewacze (z zamkniętą komorą sp.). Z twojego opisu wynika, że mieszkasz w domku jednorodzinnym(?)
Jeśli tak, to możesz instalować pełną ofertę mocy i wielkości. Poszperaj w Google'ach (TERMET, Vailllant, Junkers i ...cała reszta :) ).
A czy podgrzewacz (kocioł) gazowy, czy elektryczny? To już musisz sobie SAM przekalkulować, co dla CIEBIE będzie bardziej opłacalne :roll:
Terma el. przynajmniej nie potrzebuje tego kanału spalinowego :D
Pozdrawiam

Re: Przebudowa komina.

: 04 mar 2012, 8:15
autor: Wiktor44
Zgadza się -domek jednorodzinny :). W przyszłości mam zamiar zainstalować kocioł dwufuncyjny ( c.o , c.w.u. ) jak ocieplę dom. Jeśli kupię taki teraz i będę wykorzystywał na razie do c.w.u czy jest taka możliwość? Myślałem właśnie o firmie Termet :).

Re: Przebudowa komina.

: 04 mar 2012, 11:07
autor: samouk
Oczywiście! Każdy kocioł czy to dwu- czy jednofunkcyjny ma służyć i do produkcji c.w.u., i do C.O., i czasowo może pełnić tylko funkcję podgrzewacza.
Kocioł dwufunkcyjny sprawdza się przy niewielkich (tak do ok. 5 m) odległościach punktów odbioru od kotła. Powyżej - jeśli chodzi o oszczędność i komfort, to za najlepszy zestaw uważam co najmniej kocioł (z zamkniętą komorą spalania) jednofunkcyny z zasobnikiem c.w.u.
i z cyrkulacją.

Pozdrawiam

Re: Przebudowa komina.

: 04 mar 2012, 15:15
autor: SGL
Takie "zabawy" wymagają projektu opracowanego przez UPRAWNIONEGO projektanta i odbiorów kominiarskich...

Samodzielnie to możesz sobie auto wymyć a nie grzebać przy instalacji odprowadzania spalin.

Re: Przebudowa komina.

: 04 mar 2012, 15:31
autor: samouk
SGL pisze: Samodzielnie to możesz sobie auto wymyć a nie grzebać przy instalacji odprowadzania spalin.

Przecież Wiktor44 nie pisał, że chce sobie kocioł instalować samodzielnie :wink:
Zapewne autor wątku chce na razie wiedzieć, jakie przedsięwziąć posunięcia dla poprawy obecnej sytuacji :roll:
Można zacząć od zgłoszenia tematu w miejscowej gazowni. Tam objaśnią, co dalej (trzeba będzie np. zmienić umowę na dostawę gazu) :)

Re: Przebudowa komina.

: 05 mar 2012, 9:18
autor: SGL
samouk pisze:
SGL pisze: Samodzielnie to możesz sobie auto wymyć a nie grzebać przy instalacji odprowadzania spalin.

Przecież Wiktor44 nie pisał, że chce sobie kocioł instalować samodzielnie :wink:
Zapewne autor wątku chce na razie wiedzieć, jakie przedsięwziąć posunięcia dla poprawy obecnej sytuacji :roll:


zlecić projekt i wykonanie odpowiednim ludziom z odpowiednim wykształceniem i zasobem wiedzy.

Re: Przebudowa komina.

: 05 mar 2012, 10:19
autor: samouk
SGL pisze: zlecić projekt i wykonanie odpowiednim ludziom z odpowiednim wykształceniem i zasobem wiedzy.

Ciekawe, czy posłucha :roll: :?:

Re: Przebudowa komina.

: 05 mar 2012, 17:43
autor: Wiktor44
Pisząc o remoncie nie pisałem , że chce go wykonać własnymi rękami :) . Chciałem zasięgnąć porady aby ewentualnie nie trafić na jakiegoś pseudo-fachowca. Poza tym przyszły wykonawca niech wie , że inwestor chociaż trochę liznął temat coby koszty niebyły "za duże" :wink: