Strona 1 z 3

folia czy papa

: 01 lis 2003, 18:35
autor: jarekl
czy lepiej jest na deskowanie położyć papę czy folię wysokoparoprzepuszczalną i potem na zewnątrz pokrycie z blachodachówki

folia czy papa

: 02 lis 2003, 16:19
autor: IDM-SERVICE
Witam

Lepiej jest połozyć folie paroprzepuszczalną.
Lecz na folie przed dachówką musisz nabić kontrłaty, na nie łaty do mocowania pokryscia z blachy.

Pozdrawiam
Dariusz

: 05 lis 2003, 19:06
autor: Zbyszek
zdecydowanie lepsza będzie folia.
Pozdrawiam Zbyszek

folia czy papa

: 10 paź 2004, 7:57
autor: Zbigniew
na pełnym deskowaniu zawsze stosujemy papę natomiast folię paroprzepuszczalną bez deskowania bezpośrednio na krokwiach

: 10 lip 2005, 20:34
autor: Gość
bzdura!

: 27 paź 2005, 15:00
autor: b.tomek
lepszym wariantem jest zastosowanie folii o wysokiej paropprzepuszczalności (oby nie corotopa, bo jest beznadziejny i drogi). Folia w przeciwieństwie do papy wypyszcza pare , ktora gromadzi się na poddaszu. dzięki temu nie masz wilgoci w pomieszczeniu a wełna jesli jest założona nie łapie wilgoci (a nawet wody która jak byś zastosował pape skraplała by się na nią) i dzięki temu nie gnije.

: 27 paź 2005, 15:05
autor: b.tomek
na pełne deski też stosować należy folię wysokoparoprzepuszczalną. jeśli jest położona papa para skrapla się na niej i pomiędzy deskami a papą gromadzi się woda i deski nasiąkają tą wodą. Natomiast folia odprowadza parę na zewnątrz i pomiędzy folią a deskowaniem jest sucho.

: 04 lis 2005, 22:21
autor: civil
Witam!
Papa, przy poddaszu użytkowym, wymaga zastosowania kanału wentylacyjnego nad termoizolacją. Czasami bywa to kłopotliwe (kosze, okna dachowe, kominy) co nie znaczy niemożliwe. Dodatkowo, by ograniczyć straty ciepła, powinno się tu zastowsować tzw. wiatroizolację na wełnie.
W przypadku montażu folii wysokoparoprzepuszczalnej nie stosuje się wentylacji pod deskowaniem (pod folią), nie ma zatem potrzeby montażu dodatkowej wiatroizolacji (tutaj folia spełnia jej funkcje). Wydaje się więc, że w przypadku poddaszy użytkowych (izolowanych) wygodniejszym rozwiązaniem jast folia dachowa (pod warunkiem, że jest to prawdziwa folia dachowa, a nie jej namiastka - to poważny problem na naszym rynku...)
Pozdrawiam

: 08 lis 2005, 18:52
autor: MariuszP.
Czy pan kolega uważa że membrana dachowa firmy Dorken nazywająca się Delta Vent N jest "prawdziwą" membraną czy też nie "prawdziwą"? Skądinąd firma jest znana na świecie od wielu lat i tzw. kaszany wypuszczać nie powinna. Jednak moje doświadczenia z tym produktem sa jak najgorsze... i niestety obawiam sie że wszystkie bez wyjątku membrany i folie dachowe to jedno wielkie g... Jedynym słusznym rozwiązaniem jest pełne deskowanie i papa. Ludzie nie dajcie sobie mydlić oczu... u mnie na dachu ta membrana wytrzymała 4 lata. Co prawda jeszcze leży ale to już sa raczej jej zwłoki niż pełnowartościowy produkt. Dodam jeszcze, zeby nie było wątpliwości, że ułożona została zgodnie ze sztuka budowlaną, od chwili ułożenia do chwili pokrycia dachu dachówka nie minął tydzień, odstęp od dachówki do folii jest około 8 cm... Co ciekawsze sypie się strasznie jedynie od strony południowej, od północy jest na razie w miarę w porządku choć też widac obajwy starzenia materiału... a to jest dopiero 4 lata !!! Dodam jeszcze że w czasie krycia dachu zabrakło mi trochę membrany Delta Vent i musiałem dokupić... więc dokupiłem tyle że Corotop (o którym ktos tam wyrażał się mało pochlebnie) i co... z Corotopem kładzionym w tym samym czasie i ta samą techniką NIC SIĘ NIE DZIEJE!!! Więc wychodzi na to że firma Dorken wypuszcza gów... a nie produkt... Dziękuje za uwagę.

: 09 lis 2005, 0:20
autor: Tedy
Witam!
Sam Pan, Panie Mariuszu odpowiada sobie na zadawane pytania.
Ale z faktu, iż jeden produkt nie jest dobry nie wynika, że "cała motoryzacja" jest bez sensu... Jak również z faktu, że jak jakaś firma sprzedaje coś parę lat nie wynika, że wszystko w jej ofercie jest dobre.
A czy Pan wie, że obydwa materiały na Pana dachu zrobione są w tej samej technologii? Ich jakość zależy od decyzji właściciela "marki" jakiej jakości komponenty umieścić w produkcie finalnym. A na tą decyzję wpływa sytuacja na rynku (duża podaż tanich materiałów).
Dlaczego więc jakość jest obniżana? Bo klienci wybierają produkty tańsze. A dlaczego wybierają tańsze? Bo jak się handlowca zapytają czym się te folie od siebie różnią, otrzymują odpowiedź: ceną, paroprzepuszczalność jest przecież podobna... A aprobaty techniczne oczywiście są takie same dla materiałów wytrzymujących rok jak lat 20 i więcej. Tak, tak, są i takie. Niestety ich cena jest wyższa. A im wyższa cena, tym gorsza dostępność (bo handlowcy wolą tańsze – szybciej się sprzedadzą i mniejsza to blokada kapitału).
Biorąc pod uwagę funkcję membran dachowych (oszczędności w wydatkach na ogrzewanie = brak wentylacji przy wełnie), tego typu oszczędności nie mają najmniejszego sensu (koszt zwraca się bardzo szybko). Ale o tym nie wszyscy wiedzą.
Wracając do materiałów na Pana dachu – osobiście na własnym dachu nie zamontowałbym żadnego z nich (zarówno jeden jak i drugi w swojej historii przeżywały jakościowe wzloty i upadki). A jestem świadomy tego, że na rynku są jeszcze tańsze...
Pozdrawiam

: 11 lis 2005, 16:55
autor: MariuszP
No dobrze... w takim razie pozwolę sobie zauważyć że przepłaciłem za to dziadostwo, ponieważ kupując membrany w 2000 roku wybrałem niestety te z górnej półki jesli chodzi o ceny(około 6pln/m2 to był rok 2000!!!) (i o jakość wydawało mi się - w końcu Dorken to potentat w produkcji tychże), własnie po to zeby mi sie nie rozsypały po 4 latach. Niestety efekt finalny jest opłakany... A może pan poda mi z łaski swojej przykłady membran wytrzymujących 20 lat... i tak mam robic remont to wolę zainwestować trochę wiecej kasy i spać spokojnie. A może ktoś w ogóle ma na dachu jakieś membrany które leżą już 10 lat i nic się nie dzieje? Prosze się odezwać bo nie chciałbym po kolejnych 4 latach znów rozbierać całego dachu... pozdr

: 13 lis 2005, 12:22
autor: MW
MariuszP pisze:No dobrze... w takim razie pozwolę sobie zauważyć że przepłaciłem za to dziadostwo, ponieważ kupując membrany w 2000 roku wybrałem niestety te z górnej półki jesli chodzi o ceny(około 6pln/m2 to był rok 2000!!!) (i o jakość wydawało mi się - w końcu Dorken to potentat w produkcji tychże), własnie po to zeby mi sie nie rozsypały po 4 latach. Niestety efekt finalny jest opłakany... A może pan poda mi z łaski swojej przykłady membran wytrzymujących 20 lat... i tak mam robic remont to wolę zainwestować trochę wiecej kasy i spać spokojnie. A może ktoś w ogóle ma na dachu jakieś membrany które leżą już 10 lat i nic się nie dzieje? Prosze się odezwać bo nie chciałbym po kolejnych 4 latach znów rozbierać całego dachu... pozdr

Szanowni Państwo
Dyskutujecie o jakości membran dachowych i w większości wszyscy macie racje. Jednak zapominacie o jednym bardzo ważnym a może i najważniejszym czynniku który decyduje o trwałości membran a mianowicie o prawidłowym wentylowaniu więźby dachowej. Zła wentylacja albo jej brak (niestety i takie rozwiązania się zdażają) może w bardzo krótkim czasie spowodować nieodwracalne zmiany na połąci dachowej które jedynym efektem będzie wymiana pokrycia.
Membrana czy folie są to tworzywa sztuczne modyfikowane i wzmacniane innymi tworzywami. Tworzywo stale polimeryzuje i proces ten trwa w mniejszym czy większym stopniu nadal. Temperatura i promienie słoneczne są czynnikami które tą polimeryzację przyspieszają.
Potwierdzam że spotykałem membrany po 4 latach i to producentów markowych z których została siateczka na muszki ale to nie była wina producenta tylko wykonawców pokrycia którzy nie wykonali prawidłowej wentylacji lub oszczędzał inwestor na systemie wentylacji.Ta sama folia na bliźniaczym domku z prawidłowo wykonaną wentylacją była bez zarzutu.
Dlatego też nie jestem zwolennikiem zakładania foli pod pokrycie. Folia ma jedno przeznaczenie na inspekty ogrodnicze i tam jest jej miejsce. Pełne deskowanie z papą daje pełną gwarancję szczelności dachu i możliwości wykonania prawidłowej i bezproblemowej wentylacji więźby dachowej wzdłuż kanałów międzykrokwiowych.
Pozdrawiam
Maciek W

: 14 lis 2005, 20:48
autor: MariuszP
No kurcze i to znów jest problem... teoretycznie wentylacja dachu jest u mnie wykonana prawidłowo, tzn. pokrycie jest z dachówki betonowej, odległość pomiędzy dachówką i membraną wynosi około 8 cm (grubość łat i kontrłat), przy okapie wykonany jest nawiew powietrza (specjalna kratka pod dachówką), u góry dachu są dachówki wywietrzniki... juz nie wiem co jeszcze moze byś schrzanione. Ale wynalazłem ostatnio membrany Tyvek... ci przynajmniej dają pisemne 30 lat gwarancji :)

: 16 lis 2005, 1:18
autor: Tedy
Witam
Panie Mariuszu, firma która dostarczyła Panu membranę na dach, z tego co wiem, w 2000 roku nie była jeszcze jej producentem. Poza tym, membrany produkowane w tej technologii miały odrobinę gorszą wytrzymałość na wysokie temperatury niż dzisiaj. Dodatkowo warto wspomnieć, że w 2000r. doświadczenie w ich produkcji było niewielkie bo ok. pięcioletnie...
Co do produktu, który Pan ostatnio "wynalazł", to jest on produkowany już dość długo a więc doświadczenie producenta w tym zakrenie jest znacznie większe. Zwracam Pana uwagę również na fakt iż odmian Tyveka jest kilka, różnią się one ceną i jak to bywa, te najdroższe są najbardziej wytrzymałe.
Pan MW ma też oczywiście rację w tym, że polimery ogónie nie są odporne na UV oraz posiadają pewną graniczną temperaturę użytkowania. I właśnie odporność na te czynniki w połączeniu z odpowiednią wytrzymałością mechaniczną świadczy o jakości materiału. Ale co Pan radzi stosować jako wiatroizolację? Papier? Jak kiedyś? Przecież właśnie z powodu jego wad, m.in. małej wytrzymałości na wilgoć zaczęto stosować odporniejsze materiały, jak np. Tyvek...
Zgadzam się również co do jakości montażu. Najlepsza folia nic nie da, jak nie będziemy wiedzieli co z nią zrobić... Ale to nie jest wina folii.
Jeśli chodzi o trwałość tworzyw sztucznych, to może przypomnę Panu MW, że wykonywane są z nich np. hydroizolacje, które spełniają swoją funkcję na dachach (na słońcu) wiele (dziesiątków) lat. Są również tworzywa odporne na bardzo wysokie temperatury i takie o wytrzymałości większej od stali. Problem polega na odpowiednim doborze materiału do naszych potrzeb (i uczciwości producentów i sprzedawców ). :?
Pozdrawiam

folia czy papa

: 03 mar 2006, 10:42
autor: Gość 21
Gorąco polecam stronę www.tyvek.pl - wcale nie jest drogi, Tyvek Solid nadaje sie na deski, pod blachę , na promienie uv żadna folia nie powinna być narażona b.długo,tylko to trzeba uczciwie ludziom powiedzieć.
Przykro mi ale twierdzenie że folia się kruszy czy znika z winy dekarza to absurd, to tylko zależy czy na dach kupuje się "cenę " czy produkt. U nas jeszce niestety cenę.
Jeśli człowiek szanuje swoje pieniądze, nie leca mu one z nieba, powinien kupować folie z gwarancją pisemną- znam tylko dwie takie firmy : TOPFOL - 25 lat i DuPont(Tyvek) 30 lat
a papa ? tablica Mendelejewa na własny dach - chyba że dla wroga.