Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Witam.
Czy macie jakieś pomysły jak można by naprawić takie dzrzwi? Dwie kobitki maja duży problem bo zbliża się zima a dzrwi są przez to nieszczelne i chciałbym im w jakiś sposób pomóc. Jeśli macie jakieś pomysły proszę napiszcie coś.

Obawiam się, że już nie można nic zrobić. Każda naprawa teraz będzie tylko łataniem i może poprawi szczelność, ale ten ułamany kawałek to bomba zegarowa - już przy następnym trzaśnięciu może odpaść.

Można spróbować przewiercić skrzydło w miejscu felca i spiąć długimi wkrętami, samo pęknięcie solidnie potraktować woskiem i może spróbować pociągnąć lakierem jeżeli jest wyraźna szczelina (tego się nie zobaczy na zdjęciach, to trzeba dotknąć). Tak czy inaczej sugeruję szykować się do wymiany drzwi.

Widzę, że bogaci ludzie skoro nie szanują takich drzwi i nie blokują przed wiatrem i trzaskają.

Drzwi musiały na prawdę nieźle rąbnąć, że aż połamało cały felc. Zgodzę się z Janem - te drzwi kwalifikują się do wymiany, a ich kompletne zniszczenie wisi w powietrzu. Łatanie tych drzwi za pomocą płaskownika z dwóch stron i śrub coś tam da. Może przetrwają zimę, może być też, że w najgorszym momencie rozpadną się do końca.
Jeśli jest w domu jakiś budżet na takie awarie, to polecam bez wahania wymienić drzwi. Lepiej zrobić to teraz przy +15 stopniach, jak w zimie przy minus 10. Można montować w takich temperaturach specjalnymi piankami, ale nie zajmuje to kilku minut. Dom na pewno porządnie się wychłodzi przy takie wymianie.
Popatrz na jakiś tanich polskich producentów. Śmiało w okolicy 1500zł możesz mieć drzwi znacznie lepsze od tych co są na zdjęciach.

mazwoj pisze:Śmiało w okolicy 1500zł możesz mieć drzwi znacznie lepsze od tych co są na zdjęciach.

Oj na pewno? Cosik mało.... To wygląda mi na pełne drewniane drzwi ramiakowe. Ale jak znasz kogoś, kto sprzedaje takie coś z badaniami o odporności lakieru na warunki zewn. to ja (serio, bez ironii) poproszę o adres - chętnie zobaczę co mają.

Miałem tu na myśli raczej drzwi stalowe. Drewniane w takich pieniądzach to raczej szmelc. Może nie "raczej" ale na pewno. W stalówkach można poszukać czegoś w okolicy 1500zł. Mar-Tom, KMT czy wiele wiele innych firm zrobić umie drzwi za około 1500zł co nie trzeba będzie się wstydzić.
Poza tym wyżej pokazane drzwi miały bardzo liche zawiasy. Czegoś takiego raczej już się nie stosuje.

mazwoj pisze:Poza tym wyżej pokazane drzwi miały bardzo liche zawiasy. Czegoś takiego raczej już się nie stosuje.

Wiem, "Na oko" to bym powiedział, że mają już z 20 lat, także może Siła Wyższa sugeruje już wymianę

Siła wyższa oraz brak ogranicznika kąta otwarcia, albo chociaż jakiś zwykły odbój, który zatrzymałby drzwi przed mocnym otworzeniem się - czytaj rąbnięciem o elewację do tego stopnia, że zawiasy można zbierać w promieniu najbliższych 10 metrów od domu .
Tak czy inaczej - Kobitki info do Was abyście wymieniły drzwi w marę możliwości finansowych, bo te to tykająca bomba, która nie wiadomo kiedy urwie się z zawiasów.

Robota nie warta świeczki, można spiąć je stalą w miejscach pęknięć. Główna sprawa to wymiana zawiasów. One noszą na sobie trudy czasu w ciężkich warunkach walenia wiatrem, trzaskania.
Stara szkoła drzwi drewnianych. Mam takie na działce w letniaku. Po zimie walnąć parę razy młotkiem na rogach, wracają do pionu na parę tygodni. W moim przypadku dbam o nie, nie trzaskają i są całe.

Ojj, niestety drzwi już chyba tylko do wymiany :/

Też za najlepsze rozwiązanie polecam wymianę drzwi na nowe - zamiast drewnianych zainwestować w stalówki, plus koniecznie albo samozamykacz, albo ogranicznik do drzwi - patrząc na stan drzwi najlepiej i to i to. Trzeba przygotować się na wydatek ok 1500 zł za same skrzydło ze stalową ościeżnicą.

Oj ja nie wiem czy w takiej sytuacji warto się jeszcze bawić w naprawę. Możecie to jeszcze ewentualnie skonsultować z tym fachowcem tutaj, u mnie zrobili bardzo dobrą robotę z serwisem drzwi. Jak ktoś będzie miał podobny problem, to myślę, że doraźnie na jedną zimę można naprawić (jeżeli budżet nie pozwala na wymianę), ale później już odłożyć pieniądzę i wymienić drzwi, bo przy takie pęknięcie nie wygląda dobrze...

Chodziło co prawda o zeszłą zimę Kolego ale to już pominę. Kontaktowałem się kiedyś co i jak w tej sprawie i drzwi były wtedy naprawione już na sztukę.
Tolkin ma rację co do wydatków. Na takie tańsze dobre drzwi trzeba liczyć 1500-2000zł w stalówkach. Można liczyć wtedy na coś z Mar-Tomu (Optimal), Wikędu (Premium) czy KMT (55-ki).