karolek256 pisze:Ja się od dłuższego czasu zastanawiam nad wymianą drzwi, a tak naprawdę chodzą mi po głowie dwie opcje. Albo dołożyć drugie drzwi od frontu, całkiem nowe, a te stare zostawić, albo zostać przy jednych drzwiach, ale oczywiście dać nowe. Co jakiś czas po bloku chodzą przedstawiciele firm, które świadczą takie usługi. Zbierają zapisy na wymianę itp. Część z nich oferuje montaż nowych drzwi w starej futrynie - swoją drogą nie wiem, czy to dobry pomysł. Jakoś jednak nie potrafię się zdecydować. Nie mam pewności jak to będzie wykonane, czy drzwi będą porządnie osadzone i porządne same w sobie. Lepiej zlecić to od A do Z takiemu wykonawcy czy kupić drzwi samemu i dopiero szukać kogoś, kto je zamontuje?
W żadnym wypadku proszę nie wpuszczać do domu nawet tych domokrążców. Zbyt często się słyszy o firmach krzak, które w ogóle nie posiadają swojej siedziby, od biednych ufnych ludzi biorą zaliczkę, a potem znikają bez śladu. Dodatkowo trzeba też uważać, ponieważ są firmy podszywające się pod producentów lub dilerów. Nawet wczoraj usłyszałem informację, że jest jakaś grupa w trójmieście, która podszywa się pod firmę z którą współpracuję - fabrykę REDAN w Połczynie-Zdroju. Najbezpieczniej jest zadzwonić samemu do firmy, która się ogłasza i ma swoją namacalną siedzibę, którą w razie czego można odwiedzić.
Dilerzy mają przeważnie specjalne rabaty u producentów, więc nie opłaca się kupować samemu a potem szukać wykonawcy. Zdolny wykonawca będzie miał podpisaną umowę z dilerem/producentem na montaże i nie będzie miał czasu na przyjmowanie zleceń "na lewo". Z kolei mam bardzo duże podstawy do negowania umiejętności ludzi, którzy mają na tyle wolnego żeby się zajmować montażem u ludzi, którzy nie kupią u nich drzwi. A skopać montaż drzwi jest bardzo łatwo, znacznie łatwiej niż montaż okien.
A wspomniane "zapisy na wymianę" to jest na 100% oszustwo. Samo słowo "zapisy" ma już żerować na ufnych ludziach, którzy będą myśleć, że to jakaś oficjalna akcja związana z wymianą drzwi np przez spółdzielnię.