Strona 1 z 1

Ciągle mokre tynki gipsowe po 6 miesiącach?

: 01 maja 2018, 22:15
autor: a g
Witam,
Tynk gipsowy Knauf został nałożony w połowie grudnia (wcześniej ściany były gruntowane jakimś czerwonym gruntem - niby dobrym). Na piętrze nie było jeszcze sufitów, pod dachem były otwory gdzie wilgoć mogła odchodzić. Przez kilka tygodni pogoda była dobra jak na zimę, dom był wietrzony (okna na uchył). Następnie przyszły mrozy -10 i wtedy okna były w większości pozamykane a ja starałem się dogrzewać dom nagrzewnicą gazową, tak że na parterze temperatura w najgorszym czasie spadała do 5 stopni, na piętrze 2 stopnie. Kilka dni przed zakończeniem mrozów, gazociągi odebrały instalację i można było włączyć ogrzewanie podłogowe. Jak tylko w środku temperatura utrzymała się na poziomie 15-20 stopnia, cały czas były otwarte wszystkie okna na uchył na potrzeby wentylacji. 3 tygodnie grzania sporo kosztowały (brak sufitów i ocieplenia dachu) ale kit z tym, zachciało się robić w zimę więc trudno.

Jak tylko temperatura na zewnątrz była ok (ogrzewanie zostało wyłączone) to otwarte były wszystkie drzwi i okna na oścież. O 7 rano otwierałem a o 19 zamykałem, tak przez około 7-10 dni. Teraz też staram się otwierać jak tylko się da z tym, że mam już materiały w środku i nie mogę tego zostawiać tak jak wcześniej.

Na piętrzy ściany wyglądają ok ale na parterze w salonie widać na odcinku ściany, który jest mało nasłoneczniony coś takiego jak na zdjęciu:

Obrazek

Na pierwszy rzut oka, mokre - wyraźnie widać kontury, itd. ale w dotyku nie czuć za bardzo różnicy między tymi jasnymi powierzchniami, od kilku dni mam uruchomioną nagrzewnicę gazową i wycelowaną w tą ścianę ale nic się nie zmienia. W akcie desperacji wziąłem nawet opalarkę i na małym fragmencie ściany sprawdzałem, wiem że to może zepsuć strukturę i wytrzymałość w danym miejscu ale zaryzykowałem, nic się nie zmieniło.

Jest jakaś szansa, że po wolniejszym wysychaniu zostały jakieś przebarwienia i tak to już zostanie czy może po prostu jest to jeszcze mokre? Chciałem wynająć jakiś miernik wilgotności tynków ale u mnie w mieście nikt tego nie wypożycza a nie chciałem wydawać 300-400 zł dla jednorazowego użytku ale może będzie trzeba bo jak to w życiu, czas mnie goni a nie chciałbym gruntować i malować jeśli w środku jest wilgoć ale kogo pytam to każdy ma inne zdanie na ten temat.

Wiem, że ciężko ocenić to po zdjęciu ale może ktoś miał z tym doświadczenie. Może to wilgoć w murach przebija albo grunt w tym miejscu był źle nałożony i wilgoć z tynku poszła do murów? Sąsiad miał robiony tynk przez tą samą firmę (tylko trochę wcześniej) i mówił, że miał tak samo w kilku miejscach ale uważał, że to nie wilgoć tylko przebarwienia, nałożył gładź i mówi, że nic się nie dzieje i wilgoć na gładzi się nie pojawił ale ja nie wiem czy u mnie po 1 albo 2 sezonach grzewczych nie pojawi się jakiś grzyb albo pleśń więc wolałbym być pewny.

Będę wdzięczny za radę. Dziękuję.

ps. z góry proszę o powstrzymanie się od komentarzy, które wymagałyby ode mnie użycia wehikułu czasu, np. "...bo w zimie to się nie tynkuje..." albo "...do tynku podczas mieszania należy dodać kilka łez jednorożca...". Tynki już są, nic na to nie poradzę.

Re: Ciągle mokre tynki gipsowe po 6 miesiącach?

: 02 maja 2018, 9:19
autor: -_- greg
Mokra ściana jest zimniejsza od suchej.
Ręką da się to wyczuć, porównując suchy fragment ściany z podejrzanym fragmentem.
Czy tynk nie jest przypadkiem zeszklony? pod światło widać "efekt lustra" a w dotyku taki fragment jest gładki i śliski jak szyba.

Re: Ciągle mokre tynki gipsowe po 6 miesiącach?

: 16 maja 2018, 12:50
autor: szikata
A z czego ma wymurowane ściany? Niestety podejrzewam, że to beton komórkowy - ten materiał absorbuje sporo wody i potem dość wolno ją oddaje... U mnie na ścianach z Porothermu też pojawiały się takie plamy wilgoci, ale jak tylko przyszły naprawdę ciepłe dni to całość szybko odparowała. Odbarwienia lekkie pozostały, ale bez tragedii. Najważniejsze, że ściana sucha. Przecież to i tak pomalowania :)

Re: Ciągle mokre tynki gipsowe po 6 miesiącach?

: 16 maja 2018, 18:51
autor: Tomasz_Brzeczkowski
Nagrzewnica gzowa produkuje tak duże ilości wody, że przez kilka lat nie wyschnie ściana.
Zapewne zapomniano też o parozolacji i wentylacji .