Strona 1 z 1

Pytanie o założenie firmy

: 04 lis 2010, 16:37
autor: dzabus
Witam,
powiem prosto z mostu i proszę o konkretna odpowiedź.
Chce poszerzyć działalność o szpachlowanie, malowanie pomieszczeń. Generalnie nie mam doświadczenia w tym zawodzie poza teorią i tym co widziałem na budowach. Działam w innej branży. Proszę powiedzieć czy jest szansa choć trochę zawojować rynek. Dodam, że ludzi do tej branży już mam (z wieloletnim doświadczenie). Ile trzeba zapłacić pracownikowi żeby był w miarę usatysfakcjonowany ze swojej pracy? Bardziej szedłbym w stronę akordu niż godzinówki. Jestem z terenów Kujaw.
Pozdrawiam

Re: Pytanie o założenie firmy

: 06 lis 2010, 23:07
autor: Picadoor
Witam
Hmmm, no tak, to charakterystyczny styl w zdobywaniu wiedzy rynkowej.
Czy tę wiedzę posiadasz z jednego, może dwóch budów, czy z opowieści?
Nie irytuj się tonem mojego postu. Po prostu podchodzisz do tego jak typowy amator z przekonaniem, że jakoś to będzie.

Po 1, rozeznanie polega na przeprowadzeniu dogłębnej analizy co najmniej rynku lokalnego (lub przyszłego obszaru Twojej działalności w tym kierunku) z uwzględnieniem szans na rozwój tej działalności. Zatem powinieneś mieć orientację o obecnym podziale rynku (kto, na jaką skalę obecnie to wykonuje, jakie realne stawki są stosowane, jakie jest zapotrzebowanie - czyli ile się buduje, czym możesz "przebić" konkurencję, inaczej mówiąc ile z tego tortu jesteś w stanie wyrwać dla siebie, aby stale pozyskiwać klienta itd, itd.
Po 2, zatrudniając ludzi MUSISZ bezwzględnie ze sporym wyprzedzeniem mieć zapewniony front robót.
Po 3, jeśli chcesz mieć pożytek z ludzi to nie obarczaj ich działaniami, które przynoszą (WSZYSTKIM) więcej szkody niż pożytku (a taki jest akord).
Najlepszym rozwiązaniem jest system zadaniowy - powszechnie stosowany w zachodniej części Unii. Ale aby móc go skutecznie wykorzystywać MUSISZ mieć rozeznanie jakie działania wymagają czasu optymalnego - tzn. zapewniające wysoką (konkurencyjną) jakość. Pamiętaj, pośpiech jest dobry ale przy łapaniu pcheł. Aby zapewnić wysoką konkurencyjną jakość MUSISZ poświęcić na to odpowiednią ilość czasu. Usilne skracanie tego czasu prędzej czy później się zemści, ponieważ WYMUSI mniejszą uwagę na jej wykonanie.
Poprawki są kosztowne i bolesne.
Z tego co powyżej wynika wysokość stawki jaka pozwoli Tobie na utrzymanie ludzi i zapewnienie konkurencyjności wobec podobnych firm i na jakieś rozsądne zyski. A to jest bardzo trudny rynek, ponieważ nadal działa wiele firm
które stosują zaniżone stawki, a w konsekwencji ludzie są tam opłacani właściwie na czarno. Nie płacą robotnikom normalnych stawek, ludzie pracują na minimalnych stawkach (na papierze) często z własnymi narzędziami i własnym wyposażeniem. Jak dodasz do tego rozpowszechnione łapówkarstwo i kumoterstwo to masz obraz pełen rozpaczy.
Dlatego do tej pory pracuję jednosobowo, nie mam problemów z ludźmi, nie mam nadmiernych kosztów, niepotrzebnych strat, zarobki mam satysfakcjonujące i oto chodzi. Czasy dla firm budowlanych nie są jeszcze najlepsze.

Re: Pytanie o założenie firmy

: 08 lis 2010, 23:44
autor: dzabus
Witam
Hmmm, no tak, to charakterystyczny styl w zdobywaniu wiedzy rynkowej.
Czy tę wiedzę posiadasz z jednego, może dwóch budów, czy z opowieści?
Nie irytuj się tonem mojego postu. Po prostu podchodzisz do tego jak typowy amator z przekonaniem, że jakoś to będzie.

Po 1, rozeznanie polega na przeprowadzeniu dogłębnej analizy co najmniej rynku lokalnego (lub przyszłego obszaru Twojej działalności w tym kierunku) z uwzględnieniem szans na rozwój tej działalności. Zatem powinieneś mieć orientację o obecnym podziale rynku (kto, na jaką skalę obecnie to wykonuje, jakie realne stawki są stosowane, jakie jest zapotrzebowanie - czyli ile się buduje, czym możesz "przebić" konkurencję, inaczej mówiąc ile z tego tortu jesteś w stanie wyrwać dla siebie, aby stale pozyskiwać klienta itd, itd.
Po 2, zatrudniając ludzi MUSISZ bezwzględnie ze sporym wyprzedzeniem mieć zapewniony front robót.
Po 3, jeśli chcesz mieć pożytek z ludzi to nie obarczaj ich działaniami, które przynoszą (WSZYSTKIM) więcej szkody niż pożytku (a taki jest akord).
Najlepszym rozwiązaniem jest system zadaniowy - powszechnie stosowany w zachodniej części Unii. Ale aby móc go skutecznie wykorzystywać MUSISZ mieć rozeznanie jakie działania wymagają czasu optymalnego - tzn. zapewniające wysoką (konkurencyjną) jakość. Pamiętaj, pośpiech jest dobry ale przy łapaniu pcheł. Aby zapewnić wysoką konkurencyjną jakość MUSISZ poświęcić na to odpowiednią ilość czasu. Usilne skracanie tego czasu prędzej czy później się zemści, ponieważ WYMUSI mniejszą uwagę na jej wykonanie.
Poprawki są kosztowne i bolesne.
Z tego co powyżej wynika wysokość stawki jaka pozwoli Tobie na utrzymanie ludzi i zapewnienie konkurencyjności wobec podobnych firm i na jakieś rozsądne zyski. A to jest bardzo trudny rynek, ponieważ nadal działa wiele firm
które stosują zaniżone stawki, a w konsekwencji ludzie są tam opłacani właściwie na czarno. Nie płacą robotnikom normalnych stawek, ludzie pracują na minimalnych stawkach (na papierze) często z własnymi narzędziami i własnym wyposażeniem. Jak dodasz do tego rozpowszechnione łapówkarstwo i kumoterstwo to masz obraz pełen rozpaczy.
Dlatego do tej pory pracuję jednosobowo, nie mam problemów z ludźmi, nie mam nadmiernych kosztów, niepotrzebnych strat, zarobki mam satysfakcjonujące i oto chodzi. Czasy dla firm budowlanych nie są jeszcze najlepsze.


Bez obaw nie obrażam się bezpodstawnie. Prawdę mówiąc to znam realia funkcjonowania na rynku bo osobiści się zetknąłem z zaniżaniem cen rynkowych w danej branży. Niestety nigdy nie będzie dobrze jeżeli osoby działające na czarno będą zaniżać ceny. Pomijam fakt okoliczności w jakich dana osoba się znalazła bo być może jest ktoś zmuszony do takiego sposobu pracy. Nie ukrywam, że czasy dla obecnych przedsiębiorców są ciężkie. Zamiast ułatwiać rzuca się nam kłody pod nogi w formie podwyższania podatków i trudności w sprawach urzędowych (chociaż widzę pewne postępy:)
To jednak temat na inną okazję.

Wracając do sprawy firmy budowlanej rozumiem, że analiza rynku jest ważna. Moje zapytanie być może zabrzmiało naiwnie i amatorsko ale czy nie o to chodzi we wszystkich forach? Czy to nie jest odpowiednie miejsce żeby uświadamiać naiwnych amatorów, którzy chcą poszerzać horyzonty i uczyć się nowych rzeczy. Faktem jest, że większość przedsięwzięć odnosi sukcesy dzięki determinacji a nie doświadczeniu zawodowemu. Znam osoby, które nie mając zielonego pojęcia wchodziły w ciemno w biznes i odnosiły sukces. Rozumiem i jestem świadomy, że takie postępowanie jest obarczone wielkim ryzykiem ale niestety nie ma róży bez kolca.

Sposób wynagradzania zadaniowy - dziękuję za sugestię. Już wiem więcej. Wiem czego szukać. Potrzeba więcej konkretów branżowych typu:
ile trwa szpachlowanie ściany?
ile trwa malowanie, zakładanie płyt gipsowych, itd.

To jest ważne dla mnie żeby stwierdzić czy podołam ogarnąć cały temat. Szukam ale ludzie są zamknięci i nie dają wskazówek tak jakby strzegli SKARBU TEMPLARIUSZY.

Dzięki za jedyną odp na moje pytanie. Gdybyś mógł to dawaj na prv albo na forum publicznym więcej wskazówek:)

Pozdrawiam serdecznie

Re: Pytanie o założenie firmy

: 09 lis 2010, 23:37
autor: Picadoor
Witam
napisałeś:
Potrzeba więcej konkretów branżowych typu:
ile trwa szpachlowanie ściany?
ile trwa malowanie, zakładanie płyt gipsowych, itd.


I to jest (w Twoim wypadku) problem. Trudno jest to komuś nie mającemu doświadczenia doradzić. Dlaczego? Bo okoliczności decydujących o ustalaniu czasu z jednoczesnym zachowaniem określonych wymagań jest bardzo dużo. Występują w różnej konfiguracji. Do tego bardzo duży wpływ na to mają zdolności samych fachowców. Tak własciwie określenie czasu wynika z uśrednienia (np: badając czas wykonania kilku fachowców w bardzo zbliżonych warunkach technicznych i jakości wykonania tymi samymi materiałami i narzędziami.)

Jeśli chodzi o mnie, to mimo, że mam tzw. dryg do tego, doświadczenie, znajomość tematu - w zasadzie każdorazowo czas wykonania bywa naprawdę różny. Bo raz wyszpachluję pokój 25 mkwa (ścian z sufitem jest ok 75 mkwa) w 2 dni, a bywa, że w 3, 4 dni. Sufit podwieszany na 30 mkwa zrobię np: w 2 dni (stan do szpachlowania złączy) ale bywa że potrzebuję 5 dni na to samo. Każda "robota" niesie za sobą inne problemy, jest ich więcej albo mniej - są gorsze, lepsze, a na dodatek nie zawsze tryskam taką samą energią do pracy. Bywam mniej czy bardziej wykończony. A to wszystko składa się się na ten czas. Oczywiście na podstawie swoich doświadczeń jestem w stanie określić MÓJ średni czas. Wiem czy jest konkurencyjny, na ile, co robię lepiej niż inni, a nad czym muszę jeszcze popracować.

Zatem czas stawiania, układania czy nakładania naprawdę bywa różny, ponieważ decydują o tym aktualne warunki techniczne, w których będziesz to wykonywał. No i bardzo pomocna jest umiejętność przewidywania. Podobnie jak szachista przewiduje skutki kilku ruchów do przodu, tak Ty starasz się przewidzieć problemy, które stanąć mogą na przeszkodzie i z góry planujesz jak je w czasie będziesz rozwiązywał. To też wkalkulowuję w czas wykonania. Bez względu na to czy wystąpią, czy nie.

Dlatego, jak widzisz najlepszym sposobem ustalenia jest...własny czas wykonania, czas jaki Ty (Twoja ekipa) potrzebuje na tę robotę.
Owszem można dla orientacji go porównywać z innymi, można odnosić ten czas do ogólnych wymagań w regionie (najczęstsze oczekiwania inwestorów) ale w rzeczywistości Ty czy Twoja ekipa go ustali. Jak widzisz trzeba to coś samemu robić aby dokładnie toto poznać.

pozdro

Re: Pytanie o założenie firmy

: 21 paź 2018, 22:14
autor: naarie
Jeżeli planujesz prowadzić firmę tylko w regionie, to po prostu rozeznaj się jak wygląda okoliczny rynek i zapotrzebowanie na tego typu usługi. Jeżeli wyrobisz sobie markę, z pewnością znajdą się ludzie, którzy będą stawiać na uczciwość i dobrze wykonaną pracę. Jak to bywa z pracownikami zatrudnionymi na czarno to każdy doskonale wie. Poza tym dowiedz się jak wygląda rejestracja firmy krok po kroku, jakie masz szanse na dotacje itd. Może się to okazać bardzo pomocne, zwłaszcza na początku prowadzenia działalności.

Re: Pytanie o założenie firmy

: 18 lis 2018, 14:26
autor: budowy-adam
W każdej branży jest konkurencja,
trzeba tylko wiedzieć, w czym jest się najlepszym i.. działać!
Nie przejmować się zaniżaniem cen przez konkurencje - to często idzie w parze z obniżeniem jakości usług.
Rynek jest pełen wszystkiego, dobra oferta i strategia marketingowa pomogą poradzić sobie w każdej sytuacji, a nowe doświadczenie nabierane z czasem umocni pozycję na rynku.
Czasem wystarczą ankiety w internecie, żeby zbadać lokalny rynek, czasem pukać od sąsiada do sąsiada i pytać, co w mieście miałoby zapotrzebowanie.

Miłego dnia.