Izolować przeciwwilgociowo czy tylko termicznie
: 02 mar 2008, 19:15
Witam, i proszę o wymianę zdań w temacie mojego zagadniena.
Od około roku posiadam dom z lat 70-ych, typowy klocek podpiwniczony + parter i piętro z płąskim dachem. Ściany fundamentowe z bloczków betonowych 24 (starodawne-z przegrodamii pionowymi w środku), a reszta z gazobetonu. Naturalnie wszystko nieocieplone więc powoli przygotowuję się duchowo i finansowo do modrenizacji tego PRL-u. Mam zamiar w przyszłym roku zdjąć kilkanaście lub kilkadziesiąt ton żużlu ze stropodachu i zrobić dach dwuspadowy. Potem przewiduję docieplenie nadziemnych kondygnacji 15 cm i tak dochodzimy do podpiwniczenia i tu moje pytanie. Moja piwnica jest sucha jak pieprz i chociaż dzisiaj jest to magazyn to wcześniej był to sklep a może i ja kiedyś coś tam zrobię. Dlatego chcę tą część ścian od ław fundamentowych aż po parter docieplić 10-cio centymetrową warstwą tego nienasiąkliwego styropianu (XPS - zdaje mi się) ewentualnie styropian SF 20-25, na to siatka i tynk żywiczny, klinkier, może jakiś kamień łupany lub imitacja.
Czy to ma sens oprócz estetyk, jeśli cała moja posadzka w piwnicy jest wylana bezpośrednio na grunt lub w najlepszym przypadku na jakąś folię lub papę ?
Czy jeśli teraz mam sucho (wewnątrz jest węzeł ciepłowniczy - ciepło z miasta) i piec śmiecióch odpalany od święta. to mogę dokonać docieplenia nie zajmując się wcale izolacją przeciwwilgociową ? Dodam, że budynek jest na wzniesieniu, nie ma gliny a w kanale garażu nigdy nie zaobserwowałem wilgoci. Jeśli chodzi o istniejące izolacje pionowe i poziome to z ledwością można się dopatrzeć, że kiedyś coś tam było, zdaje się że cała zasługa niskiego poziomu wód ale żadnych badań nie robiłem.
Z góry dziękuję za uwagi.
Od około roku posiadam dom z lat 70-ych, typowy klocek podpiwniczony + parter i piętro z płąskim dachem. Ściany fundamentowe z bloczków betonowych 24 (starodawne-z przegrodamii pionowymi w środku), a reszta z gazobetonu. Naturalnie wszystko nieocieplone więc powoli przygotowuję się duchowo i finansowo do modrenizacji tego PRL-u. Mam zamiar w przyszłym roku zdjąć kilkanaście lub kilkadziesiąt ton żużlu ze stropodachu i zrobić dach dwuspadowy. Potem przewiduję docieplenie nadziemnych kondygnacji 15 cm i tak dochodzimy do podpiwniczenia i tu moje pytanie. Moja piwnica jest sucha jak pieprz i chociaż dzisiaj jest to magazyn to wcześniej był to sklep a może i ja kiedyś coś tam zrobię. Dlatego chcę tą część ścian od ław fundamentowych aż po parter docieplić 10-cio centymetrową warstwą tego nienasiąkliwego styropianu (XPS - zdaje mi się) ewentualnie styropian SF 20-25, na to siatka i tynk żywiczny, klinkier, może jakiś kamień łupany lub imitacja.
Czy to ma sens oprócz estetyk, jeśli cała moja posadzka w piwnicy jest wylana bezpośrednio na grunt lub w najlepszym przypadku na jakąś folię lub papę ?
Czy jeśli teraz mam sucho (wewnątrz jest węzeł ciepłowniczy - ciepło z miasta) i piec śmiecióch odpalany od święta. to mogę dokonać docieplenia nie zajmując się wcale izolacją przeciwwilgociową ? Dodam, że budynek jest na wzniesieniu, nie ma gliny a w kanale garażu nigdy nie zaobserwowałem wilgoci. Jeśli chodzi o istniejące izolacje pionowe i poziome to z ledwością można się dopatrzeć, że kiedyś coś tam było, zdaje się że cała zasługa niskiego poziomu wód ale żadnych badań nie robiłem.
Z góry dziękuję za uwagi.
