Tomasz_Brzeczkowski pisze:Dwa domy 200m2
pierwszy „izolowany” jak 20 lat temu – zapotrzebowanie na ogrzewanie 40 000 kWh . COP pompy ciepła 3.5 straty na zasobniku, rurkach i koszty cyrkulacji (minimum 3% ) czyli 1200kWh. Czyli zużycie energii wyjdzie 12 500kWh – zysk roczny z pompy 27500 kWh x 0,45 zł =12300zł
drugi izolowany tak, że zapotrzebowanie wynosi 13 000kWh COP 3.5 ( + 1200) wyniesie 5050kWh zysk 8000kWh x 0.45 =3500zł rocznie
jak widać im gorsza izolacja tym bardziej uzasadnione jest stosowanie pompy ciepła.
Sprawa "izolacji wodnej" została już poruszona, teraz może poruszymy sprawę pompy ciepła.
W tym pierwszym domu potrzebna by była 3x większa pompa ciepła. Może sama pompa ciepła nie byłaby 3x droższa (ale 1,5x pewnie tak), za to na pewno 3x większe byłoby dolne źródło pompy ciepła. W efekcie końcowym w porównaniu z II przypadkiem za instalację takiej pompy zapłacilibyśmi min. 2x więcej.
W II przypadku tańsza będzie instalacja grzewcza z pompą ciepła, ale trzeba by się też zastanowić ile kosztowała dodatkowa izolacja, lepsze okna, wentylacja z odzyskiem ciepła. Gdy to wszystko podsumujemy, pewnie okaże się, że w sumie musieliśmy wydać więcej pieniędzy, aby uzyskać dom o niskich kosztach eksploatacyjnych.
Jeżeli już decydujemy się na pompę ciepła, to trzeba to zrobić z głową. Po pierwsze instalacja grzewcza powinna być niskotemperaturowa. Najlepiej sprawdza się tu ogrzewanie podłogowe, czy ścienne. Przy takim ogrzewaniu mozna w większości wykorzystać tańszą II trayfę. Moc pompy ciepła dobiera sie w ten sposób, że może ona w 80% pracować w II taryfie. Na dzień dzisiejszy daje to cenę energii elektrycznej 0,35zł/kWh.
Kolejna sprawa to straty zasobnika i cyrkulacji. W rozległym domu i przy dużym zasobniku kiepsko zaizolowanym takie straty mogłyby wystąpić. Tylko, że straty te w sezonie grzewczym są zyskami cieplnymi budynku, a pod drugie do uzupełnienia tych strat potrzeba 3 razy mniej energii elektrycznej (dla ciepłej wody trudno byłoby uzyskać COP 3,5). Czyli powinniśmy od 40tys. kWh odjąć 500kWh oraz dodać 1200/3=400kWh do energii elektrycznej.
Otrzymamy więc zuzycie energii (40000-500)/3,5+1200/3=11686kWh oraz zysk z zastosowania pompy ciepła 40000-11686=28314kWh.
Różnica kosztów zależy od sposobu ogrzewania - przy nieakumulacyjnym ogrzewaniu bez pompy ciepła koszt będzie równy 40000*0,45=18000zł
Przy pompie ciepła i ogrzewaniu podłogowym koszt wyniesie 4090zł.
Zysk z zastosowania pompy ciepła wyniesie więc 13910zł.
W takim przypadku zastosowanie pompy ciepła jest rzeczywiście korzystne. Nawet jeżeli różnica w kosztach ogrzewania elektrycznego i pompy ciepła byłaby rzędu 60-70tys. zł, inwestycja zwróciłaby się po kilku latach.
Dla II przypadku (13000-600)/3,5+1200/3=3944kWh x 0,35=1380zł (koszt energii elektrycznej przy pompie ciepła).
13000*0,45=5850zł (koszt bez pompy ciepła z niecentralnym ogrzewaniem).
Róznica w kosztach 4470zł jest nadal nie do pogardzenia nawet jeżeli różnica w kosztach instalacji grzewczej byłaby rzędu 30-40tys. zł.
Gdy założymy nawet niewielki wzrost cen energii nad wyborem nie ma się co zastanawiać.