eegr pisze:1. Kostka zostanie ułożona na 30 arach max. obciążenie 10 ton.
2. Różnica terenu wynika z tego że sąsiedzi by pozbyć się wody czy też mieć piękną i równą działkę nadsypali ponad 60 cm a następnie pobudowali się.
3. Co do inwestorów każdy mówi co innego jeden żeby ściągnąć warstwę wierzchnią drugi że nie potrzeba bo ziemia się już uleżała.
1. Trochę to będzie kosztowało więc dobrze by było aby nie popełnić błędów.
2. Działanie mam nadzieję, iż na podstawie pozwoleń inaczej to samowola budowlana.
3. Tutaj ważne są zasady zgodnie za sztuką budowlaną oparte na badaniach gruntu i projekcie a nie gdybanie i wykonywanie metodą prób i błędów. Często takie działanie się udaje ale od czasu do czasu ktoś się potknie i wtedy zaczynają się kosztowne schody.
Często słyszę po co projekt? po co nadzór? to przecież zbędnie wydane pieniądze !!!.
Jak potem woda deszczowa z działki / inwestor wykonał kostkę na całej działce / wyrywa mu bramę z "korzeniami" i rozmywa drogę gminną to sprawa robi się poważna a wszystko jest do ponownego wykonania.