Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Proszę o pomoc w rozwikłaniu zagadki czy mam żle wstawione okna dachowe czy nieszczelny dach. Niedawno przy remoncie domu zmieniano również dach, po położeniu blachodachówki fachowcy mi się zmyli i trzeba było szukać innych do wstawienia okien. Podczas letnich deszczów okna były ok, niestety zimą wystarczył pierwszy roztapiający się śnieg i wokół okien zaczęło kapać. Wezwany człowiek który wstawiał okno twierdzi, że okna są wstawione dobrze a winne są inne nieszczelności w dachu. Na domiar złego okna zaczęły się bardzo ciężko otwierać boję się czy nie spuchły, bo są drewniane, nie wiem co teraz robić, proszę o pomoc.

nie szukać firm na oferii czy alegro na drugi raz

Pruszyński ma autoryzowanych wykonawców ale są drodzy
VELUX też ma wykonawców ale się cenią

pacykarze i amatorzy wrażeń robią za 1/4 ceny i teraz są tego skutki

trzeba dekarza zawezwać z papierami a nie z łapanki niech ustala gdzie cieknie, o ale trzeba mu zapłacić. Tu możesz do LAIKA napisać może w ramach bezpłatnych bajtów coś ci odpisze

Proszę przestań z ta reklamą pruszyńskiego przecież nie on wstawia te okna tylko jego ludzie którzy nie mają odpowiedniego wykształcenia w tym kierunku tylko są samoukami,

w wielkich firmach 4 zarejestrowanych 2 fachowców a 10 na czarno

to że duża firma to nie znaczy że dobrze robią, nie po takich poprawiałem....

alik 9 zrób zdjęcia okna i dachu obejrzymy sobie co się dzieje

DAŁEM PRZYKŁAD TYLKO

bierze się tanią firmę z przypadku, i tego są efekty
tanio zawsze znaczyło i będzie znaczyć 3 razy drożej

Panowie - czy dokrecacz na dachu od firmy x lub y [ tak go mozna okreslic ] to fachowiec,rzemieslnik- NIGDY- zawsze to tylko monter z wiertarka i pelna kieszenia srub-- dodam ,ze blachodachowka nie jest pokryciem na budynki mieszkalne

Trzeba zwrócić się do jegomościa od montażu by zwrócił pieniądze za okna i ich montaż.

GipsKarton tu chodzi o to że gość był i zwalił na tych którzy dach kryli, więc przydała by się konfrontacja obu firm.

wykonawco czyta się Ciebie jak POTOP po 10 razy to samo i nadal nic nie wiem. Możesz napisać mi jeszcze raz to samo ale prawidłowo? Nie mówię tego złośliwie ale popraw gramatykę i interpunkcję.

Ewidentna wina montera okna, Okno zamontowane nawet bez pokrycia ( w tym przypadku blachodachówką) niema prawa przeciekać, przecież jest jeszcze krycie wstępne które powinno być szczelne wokół okna, i oczywiście rynienka nad oknem.

Czy przed montażem dach ciekł? Jesli nie , to tak jak Winiu powiedział. Jan.

drab -- chocibys czytal setki razy NIGDY tego nie zrozumiesz -- to jest za trudne dla ciebie

wiem, dlatego po dwóch kartkach przestałem czytać POTOP

drab potop to jest po dokrecaniu srub przez ciebie -- gdyby zabrano tobie sruby i wiertake to bys usiadl i PLAKAL w kacie

drab pisze:GipsKarton tu chodzi o to że gość był i zwalił na tych którzy dach kryli, więc przydała by się konfrontacja obu firm.

Twój od siedmiu boleści monter okna podejmując się montażu przejął na siebie wszelkie "niedoróbki" osób wykonujących krycie dachu. Wbudowanie okna połaciowego nie jest jakąś sztuką tajemną nawet dla ciebie jako osoby odbierającej. Zawsze jeżeli wykluwają się sprawy sporne masz do pomocy osobę w postaci doradcy technicznego producenta i jeżeli ta osoba nie oprotestuje montażu to możesz przyjąć, że producent udzielił na swój produkt łącznie z montażem gwarancji bezterminowej.
To tyle jak chodzi o prace zanikające dalej po zamontowaniu okna dzieło przejmuje osoba wykonująca zabudowę od wewnątrz i ta osoba powinna ("psim obowiązkiem" o ile nie było odbioru) zgłosić ci widoczne błędy jak np. brak fartucha, brak rynienki i do czasu poprawy nie ruszać palcem.
Tu przykład okna połaciowego zamontowanego bez fartucha i rynienki a dodatkowo wykończonego bez warkocza izolacji i ciągłości/izolacji termicznej oraz ciągłości paroizolacji.

Typowa sytuacja. Pokrycie może być szczelne a kapać wokół okna będzie. Człowiek zauważył wodę podczas odwilży, takowa odwilż nastapiła również w przestrzeni międzydachowej-pod blachą. Roztopiona zmarzlina zaczęła spływać w dół po membranie i natrafiła nieszczelności przy oknie-zaczęła kapać.
Porada=rozebrać pokrycie wokół okna i prawidłowo wykonać miejsce spotkania dwoch materiałów czyli membrany dachowej oraz ramy okiennej. Finalnie-nie dopuścić do przedostawania się wilgotnego ciepłego powietrza do wyżej wymienionej przestrzeni czyli odpowiednia paro i termoizolacja w połączeniu ze sprawna wentylacją.

pozdrawiam

Dzięki bardzo za porady, takie są niestety konsekwencje gdy montażu podejmuje się znajomy twierdząc, że się na tym zna a odbiorca jest zupełnym laikiem w tej dziedzinie. Znajomy z drugim fachowcem pieniążki wzięli za montaż, a teraz zmusić do poprawek nie można jak się nie ma umowy pisemnej. Nauka dla wszystkich remontujących domy, żadnych fachowców po tak zwanej znajomości.


pozdrawiam