Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

bardzo prosze o pomoc w wyborze, bo nie wiemy na którą się zdecydować...

zdarzyło mi się kilka razy kryć blachą rukki i powiem że choć odczuwalnie grubsza to farba z niej schodziła miejscami, nie wiem skąd to zjawisko... tak samo z gładkiej jak i z tłoczonej blacho-dachówki, robiłem matem i połyskiem wiec to nie jest wina jej chropowatości bo obie tak samo się zachowywały możliwe że to wina składowania, rynny rukki są dość dobre ale haki i złączki do nich strasznie dziadowskie a finera taka sobie, wielu dekarzy mylnie ją montuje, przykręcanie jej z czoła fali do łat jest wbrew zaleceniom producenta wystarczy sprawdzić instrukcje montażu na stronie rukki albo zadzwonić więc warto się zastanowić po co nam tyle sztukowania które nie daje żadnego efektu bo wkręty i tak są widoczne jak przy normalnej blacho-dachówce...

Jeśli miałbym wybierać wybrał bym innego producenta

Osobiście wybrałbym Finnere, nie będzie widać łączeń jak w przypadku zwykłej blachodachówki, mniejszy odpad w przypadku skomplikowanych dachów, ładniejszy efekt na pasie nadrynnowym.
Z odległości 20-30 metrów nie do odróżnienia od dachówki dla laika

pozdrawiam

drab pisze:zdarzyło mi się kilka razy kryć blachą rukki i powiem że choć odczuwalnie grubsza to farba z niej schodziła miejscami, nie wiem skąd to zjawisko... tak samo z gładkiej jak i z tłoczonej blacho-dachówki, robiłem matem i połyskiem wiec to nie jest wina jej chropowatości bo obie tak samo się zachowywały możliwe że to wina składowania, rynny rukki są dość dobre ale haki i złączki do nich strasznie dziadowskie a finera taka sobie, wielu dekarzy mylnie ją montuje, przykręcanie jej z czoła fali do łat jest wbrew zaleceniom producenta wystarczy sprawdzić instrukcje montażu na stronie rukki albo zadzwonić więc warto się zastanowić po co nam tyle sztukowania które nie daje żadnego efektu bo wkręty i tak są widoczne jak przy normalnej blacho-dachówce...

Jeśli miałbym wybierać wybrał bym innego producenta

Śmiem twierdzić że wkręty są mniej widoczne niż przy zwykłej blachodachówce, ze względu na wyższy moduł i efekt "zacienienia" najniższego punktu fali gdzie mocujemy blachę do łaty, jak wspomniałem wcześniej bardzo istotna sprawa to niewidoczne pionowe łączenia arkuszy.

pozdrawiam

http://www.ruukki.pl/~/media/Poland/Files/dachy/instrukcje-montazu/Ruukki_Finnera_instrukcja_monta%C5%BCu_2012-01.pdf strona nr 8 tak powinna być kręcona blacha, efekt "zacienienia" zależy od łacenia im wyżej łata tym mniej widać wkręty, co do tego że wygląda jak dachówka zgadzam się.



Tego nic Ci nie zacieni.

Witam

Wkręty widoczne na górnej fali powinny być mocowane od czoła w uskok modułu, łaczą one jedynie blachę z blachą.

pozdr.

opcjonalnie producent zezwala na wkręcanie tam wkrętów, więc wszystko jest dobrze, choć i mi się to nie podoba

Z całym szacunkiem dla Panów, ale instrukcja producenta wyraźnie mówi o tym, by wkręty mocujące ze sobą dwa arkusze Finnery (zakładkowe) wkręcać od czoła, a nie z góry.
Cytat:
Na złączu zakładkowym mocuj arkusze do siebie
za pomocą tych samych wkrętów samowiercących
wkręcając je z czoła przez przetłoczenie poprzeczne.
Źródło: http://www.ruukki.pl/~/media/Poland/Files/roofs/installation-instruction/Ruukki_Finnera_instrukcja_monta%C5%BCu_2012-01.pdf
W kwestii głównego wątku, to Sara kiedyś to była super dachówka.
Pozdrawiam

Witam
Panowie mówicie czy Sara czy Finera jest lepsza ?
W ten sposób to można określać ich wygląd, ta mi się bardziej podoba a tamta mniej.
To, która jest lepsza zależy od tego o jakich parametrach włożymy blachę do odpowiedniej maszyny.
Jeśli chcemy porównać jakościowo to mówmy o blacho dachówce Sara czy też HESTIA z blachy np. SSAB Prelaq NOVA 50 i Finera RUUKKI PURAL 50.
W tym przypadku mamy dwa różne produkty z blach o bardzo porównywalnych parametrach i gwarancjach.
Pozrównujcie produkty raczej w ten sposób.
Pozdrawiam

radom musisz uświadomić sobie że finerę się skręca ze sobą i przykręca, skręcanie odbywa się z czoła oraz "opcjonalnie" w najwyższym punkcie fali, a przykręcanie do łat zaraz za przetłoczeniem.

nie trzeba nawet umieć czytać rysunki są jak byk a przedstawiciele sami dzwonią i tłumaczą jak montować

Jako mający ten sam dylemat,wyczytałem że: cena RUUKI jest o ok 1/3 tańsza od BUD MAT-u! Porównałem najlepsze produkty obu firm i RUUKI daje 20lat gw na estetykę i 50lat technicznej,a BUD MAT tylko 30lat technicznej!? O estetykę chyba zadzwonię do przedstawiciela... BUD MAT robi na szwedzie.... obie firmy są wiodącymi firmami na rynku,a więc lepiej zastanów się nad wzorem,który Ci się podoba... BUD MAT ma ciekawą propozycję WENUS z wysokim przetłoczeniem,widziałem na ekspozycji,a RUUKI modułową(samodzielny montaż) itp...itd..... a jak to jest nowa chata,albo gruntownie wyremontowany dom z przerobioną wiechą,solidnymi ścianami to zastanów się nad dachówka,wystarczy angoba! i przemyśl sztywne poszycie... Będziesz miał spokój na długie lata,dłuższe od naszych i sucho w domku

Witam
Jakie Ty produkty porównywałeś że ruukki wyszło Ci 30% tańsze od SSAB.
Swoją drogą macie jeszcze w tej klasie produktów firmy Plannja i Bratex, moim zdaniem na pewno nie gorsze w obsłudze i gwarancji niż ruukki czy budmat.
Jeśli chodzi o gwarancje to radzę je dokładnie przeczytać przy ich porównywaniu.
Tak naprawdę 30 letnia gwarancja SSAB jest lepsza od 50 letniej Ruukki.
Ogólnie tej samej klasy produkty są bardzo porównywalne jakościowo, choć plastyczność Prelaq jest lepsza.
Pozdrawiam

Trochę źle napisałem,ale biorąc pod uwagę gwarancje obu producentów tj. RUUKI 30lat gw w ceniku stoi o 30zł,a BUDMAT startuje od 50zł z ta sama gw. Jeśli chodzi o RUUKI to z gw 50lat ceny porównywalne nie mówiąc o modelach. Osobiście też byłbym za SSAB...

Witam
Kolego nie porównuje sie w ten sposób dwóch blach.
Do porównań potrzeba trochę wiedzy o materiałach a najlepiej mieć ich karty techniczne.
W nich masz zawarte np.
Rodzaj rdzenia i jego plastyczność.
Zawartość cynku na powierzchni w gramach na m2.
Rodzaj i grubość warstwy pasywacyjnej.
Rodzaj i grubość podkładu.
Z jakiego składu i jaka jast grubość i elastyczność lakieru wierzchniego, zwanego dekoracyjnym i jeszcze kilka innych parametrów jak na przykład w jakich skrajnych temperaturach można prowadzić obróbkę i jaka jest skurczliwość blachy itd.
Mając takie dane możemy porównać jakość tych blach, ich gwarancje a potem wiarygodność ceny po rabatach do odbioru.
Inne porównywanie to poprostu żenada, choć wielu klientów ocenia towar po wyglądzie loga firmy lub po tym, która firma robi więcej krzyku reklamowego w mediach.
Życzę owocnych porównań i pozdrawiam.

Witam

Nered rzeczywistości nie zmienimy, a jest ona taka, że 8/10 klientów łyka reklamową propagandę i kupuje towar, nie mają oni czasu a częściej też chęci aby wnikać w specyfikację techniczną produktu. Ma to jednak swoje plusy w kontekście makroekonomiczym za parę lat trzeba znowu kupić blachę, parę wkretów i gwoździ wziąć wykonawcę i mu zapłacić. PKB rośnie w siłę gospodarka się kręci, ludzie maja co do garnka włożyć. Żyć nie umierać


pozdr