Koszty wykonania sa zdecydowanie mniejsze od nowoczesnych pokryc blachowych, szybkosc realizacji takze.
Tym razem muszę stwierdzić, że unikasz odpowiedzi na pytanie o koszty.
A ja śmiem podejrzewać, że te koszty, w szczególności samego wykonania, są znaczne! I znacznie przewyższają koszty wykonania typowych pokryć. Dlatego skłaniałbym się do wykorzystania tej technologii pod zielony dach lub przy bardzo skomplikowanych, futurystycznych kształtach, bo wtedy koszty byłyby na drugim planie. Co do szybkości realizacji, to niech czytający ocenią sami. Zakładam dach, jak na początku tematu.
1. Ułożenie OSB bez szczelin (deski musiałyby być zaimpregnowane, albo zażywicowane również od spodu).
2. Nałożenie pędzlem lub wałkiem pierwszej warstwy żywicy.
3. Nałożenie maty szklanej na podkład.
4. Nasączenie maty żywicą z jednoczesnym dość dokładnym usuwaniem pęcherzy powietrza.
5. Kontrola żelowania (reakcje powodują unoszenie/wzdymanie się maty).
6. Nałożenie warstwy żywicy odpornej na UV i kolorowej (co najmniej dwie warstwy, jak przy malowaniu).
Przypominam Ci, że zaproponowałeś to rozwiązanie zamiast dachówki. Gdybyś zechciał imitować dachówkę, to pomijając fakt, że mata przyjmie kształt podłoża (proponował bym blachodachówkę), jedna warstwa maty może nie wystarczyć.
Jeszcze jedno. Jak widać, to nie takie proste. Koszt robocizny Twoim zdaniem jest zdecydowanie mniejszy niż położenie blachy (patrz cytat powyżej)...
Bez komentarza!
Pozdr!