Strona 1 z 2

Błąd w projekcie? ugięły się krokwie po położeniu dachówki

: 29 lip 2008, 11:42
autor: dasi
Witam mam dach zrobiony zgodnie z projektem - na załączonym obrazku.
(projekt gotowy - LK&119 z pracowni LK Projekt)

Obrazek

Po położeniu dachówki (karpiówki) ugięły się krokwie !
Nie jakoś strasznie - ale na oko kilka cm - najbardziej te skrajne - na wprost komina.
Wykonawca proponuje wzmocnić całość dając dodatkowo płatew podpartą na ścianach szczytowych i słupie w środku - na wysokości mniej więcej środka krokwii.

Ja czytam informacje z internetu i wywnioskowałem że:
1. to jest chyba dach jętkowy (krokwiowo-jętkowy) - jętki są na wysokości ok. 3,75 m od stropu
2. wyczytałem że w takim przypadku jętki są narażone na siły ściskające (poziome)
3. w środku dachu jętki łączą bezpośrednio krokwie i są dodatkowo wsparte na ścianie nośnej - i to jest chyba OK
4.przy kokminach jętki nie łączą krokwi - jest jakieś 'dziwne'(?) obejście - deski równoległe do komina są cienkie i wiotkie - cieńsze niż krokwie (na oko 4 cm) - jeśli one faktycznie mają przenosić siły ściskające (prostopadle do swojej długości) to na mój chłopski rozum są o wiele za słabe.

Czy dobrze kombinuję? Czy to jest błąd w projekcie i czy wzmocnienie tego obejścia pomoże?

- jęśli źle myślę to jaki może być powód ugięcia krokwi i jak to najlepiej poprawić?

: 29 lip 2008, 12:02
autor: dasi
Acha - i jeszcze jedno pytanie - jak duże ugięcie krokwii jest dopuszczalne? Krokwie mają jakieś 7 metrów długości... i czym grozi w przyszłości takie ugięcie?

: 30 lip 2008, 8:24
autor: Rudy
A jakie pokrycie miałeś zaplanowane w projekcie? Może blachę, która jest ze 30-40 kg lżejsza na metrze od dachówki?

: 30 lip 2008, 8:29
autor: 08111976
Na stronie projektu pisze, że pokrycie zaplanowane jest dachówką ceramiczną, więc dziwne. Fakt, że wybrałeś najcięższą, czyli karpiówkę, być może więźba była faktycznie obliczona na coś lżejszego. Proponuję kontakt z biurem projektowym aby się upewnić, zresztą w projekcie na pewno masz obliczenia wytrzymałości więźby. Swoją drogą powinien się też wypowiedzieć kierownik Twojej budowy i rozwiązać ten problem.

: 30 lip 2008, 13:48
autor: dasi
W projekcie jest róznie na różnych stronach :shock:
Na jednej stronie jest napisane dachówka ceramiczna karpiówka krycie w koronkę (i tak mam zrobione) na innej zaś - dachówka cementowa + pełne deskowanie ... tak czy siak - ciężkie pokrycia...

Do projektu są dołączone jakieś wyliczenia konstrukcyjne - ale po rysunku poznaję że dotyczą chyba tylko środkowych krokwii a chyba nie tych koło komina, które są przeciez inne. Zdaniem wykonawcy - wszystkie jętki są za wysoko... (3,7 m - a do kalenicy jest w sumie 5)

Sprawa chyba podratowana - kierownik z wykonawcą wymyślili tak, że dołożona została płatew ale dupa - mam teraz 3 słupy z tego jeden w ściance działowej ale 2 na środku pokojów i jeszcze muszę dopłacić za dodatkowe drewno i robociznę... zaraz mnie coś trafi.

Wychodzi że ten projekt więźby to jedno wielkie g...o (zakładam że wszystko było robione zgodnie z projektem... na oko wszystko się zgadza i nie widać błędów wykonania... )
Nie wiem komu się dobrać do .... - autorowi projektu gotowego - czy architektowi który robił adaptację (adaptował tylko fundamenty i do głowy mu pewnie nawet nie przyszło przeliczać dach) ale w sumie podpisał się pod całością.

W sumie to sobie moge chyba tylko pobluzgać na forum...

: 30 lip 2008, 14:26
autor: Spitfire
Jętki za wysoko, bo powinny być w 2/3 wysokości, czyli 3,3 m. Do tego obejścia kominów pracują na zginanie, co przy ich podatności daje pewnie taki efekt, jakby jętek w ogóle w tych miejscach nie było. Przez to krokwie są zginane większym momentem niż założony i stąd nadmierne ugięcie. No ale co ja tam będę pisał, pan projektant uprawniony na pewno wie lepiej. Więcej reglamentacji w dostępie do zawodów, najlepiej żeby się trzeba było urodzić w rodzinie projektantów, to wtedy zapewne jakość i cena ich usług wszystkich powali na kolana.

: 03 sie 2008, 23:12
autor: Andrzej Wilhelmi
W przypadku gdy wszystko zrobione jest zgodnie z projektem wina leży po stronie projektanta i to do niego należy skierować pytanie co dalej i to on powinien ponieść wszelkie koszty. W przypadku odstępstw od projektu konsekwencje ponosi wprowadzający i kierownik budowy. Jętki powinny być w odległości 2/3 pomiędzy murłatą a szczytem i wysokość nie ma nić do rzeczy gdyż jest jeszcze ścianka kolankowa. Na szczytach nie masz jętek i przy kominach popełniono błąd (odpowiedzialny kierownik budowy). Wprowadzenie płatwi nie wiele pomoże. Najprawdopodobniej całe pokrycie będzie do zdjęcia. Pozdrawiam.

: 03 sie 2008, 23:49
autor: Piotrek SW
A jakie to wymiary grubosc/wysokosc tych krokwii? i Jak glebokie sa tam wreby?

: 04 sie 2008, 10:23
autor: Spitfire
dasi, nie napisałeś jaka jest wysokość ścianki kolankowej. A za błędy to chyba jednak odpowiedzialny jest projektant, to on takie rozwiązanie przy kominach i na szczytach wprowadził. Kierownik mógł teoretycznie przewidzieć co się będzie działo i domagać się poprawy projektu, ale przecież formalnie nie taka jest jego rola.

: 04 sie 2008, 14:24
autor: fruzin
A czy klasa drewna jest zgodna z projektem, bo jak nie to... projektant może odbić piłeczkę. Ale to nie zmienia faktu, że nie wzmocniono krokwi trzymających wymiany, więc raczej wina projektanta. Wogóle ten projekt więźby jest.... dziwny.

: 05 sie 2008, 22:20
autor: baba na budowie
Również budojemy dom z LK projekt (LK314)
Rozumiem rozterki autora. Wszystko gra jak kupujemy projekt a w środku........śmietnik!!!! Mój projekt składał się z 2 części, pierwsza z 1993 roku zawirała parter i piętro oraz obliczenia więżby a druga załączona z 2001r jako aneks zawierała piwnice. W opisie technicznym opisane były podciągi- 5 sztuk ale nie zaznaczone na rysunkach, słupy -4sztuki również nie oznaczone i wiele podobnych ..... Po kilku telefonach do Krakowa otrzymałam NOWY przeliczony projekt wg. najnowszych przepisów i wymagań. Z projektem udała sie do dekarza, który ma doświadczenie i od razu powiedział że krokwie ugną się....... bo ich wysokość była za mała.


A wracając do dachu autora....... czy ktoś pomyślał co stanie się z dachem, który już się ugiał gdy przyjdzie obciążenie śniegiem i będzie wiał mocny wiatr?

: 06 sie 2008, 17:22
autor: Piotrek SW
wiezba wyglada calkiem normalnie. moze brakuje czegos na koncu koszowych, ale pozatym... Zlamanych jest kilka regul (np. 2/3 i 1/3)- ale jesli mamy jakies krokwie np. 6x20 powinno byc ok.
W sumie robi sie tez dachy bez jetek - przy zwiekszonych wymiarach krokwii - nie jest to zadnym problemem. Tez interesuje mnie co to za material? Mokre drewno? moze jeszcze zabite dechami i papa bitumiczna aby zarodki plesni lepiej sie w tym czuly? I oczywiscie szybko zabudowane welna aby klient nie zobaczyl tej czarnej plesni...

: 08 sie 2008, 5:58
autor: DACHOŁAZ
Dodajesz stolec płatwiowy na wysokości 2/3 i jętki kręcisz bezpośrednio pod stolcem .

Konstrukcja się wzmacnia i po odpowiedniej przeróbce słupy można wybić.Ale projekt to projekt :D

: 08 sie 2008, 7:06
autor: dasi
-z tyłu domu ścianki kolankowej nie ma, z przodu jest na oko z pół metra
-na szczytach są dołożone jętki - wykonawca dodał zdroworozsądkowo
-pod dachówką jest folia nie ma deskowania
-drewno zamawiał wykonawca więc nie wiem jakiej jest klasy i czy suche

Dach obejrzał architekt króry to adaptował - pomierzył, pooglądał i na szybko stwierdził że przy takiej długości dachu nie da się zastosować płatwi podpartej tylko na jednym słupie w środku bo się ugnie, muszą być 3 tak jak jest, więc ta dodatkowa płatew do wywalenia, bo słupów w środku pokoju nie chcę. Trzeba wzmocnić krokwie i dołożyć dechy (po 4 cm) z każdej strony krokwi i zbić razem Podobno da się to zrobić nie zdejmując dachówki tylko podkładając od dołu.
Ma to wszystko skonsultować ze swoim konstruktorem więc czekam co dalej...

Więźba jętkowa

: 08 sie 2008, 8:54
autor: ja_genius
A całość jest pięknym przykładem jak więźby jętkowej projektować NIE NALEŻY! Od błędów się roi!