Strona 1 z 3

czym łączć elementy więźby?

: 08 wrz 2003, 20:08
autor: Bartek
Podobno lepiej jest połączyć elementy więźby specjalnymi złączami ... prosze o opinię gdyż uważam że złącza są bardzo drogie i nie wiem czy jest sens, :!: czy żeczywiście jest taka różnica niż zwykłe tradycyjne łączenie na tzw. zacios!?

co wybrać?

: 16 wrz 2003, 9:07
autor: Mariusz T.
Moim zdaniem do łączenia wystarczające są nacięcia ciesielskie i ewentualnie śruby w przypadku wątpliwości solidności łączenia.
Złącza ciesielskie są drogie i chyba dla tego nie są jeszcze tak powszechne, poza tym brakuje odpowiednich szkoleń, aby starsi cieśle byli chłonni na nowe pomysły.

: 16 wrz 2003, 11:14
autor: Kasia
Oczywiście, że elementy więźby można złącza ciesielskie. Jest to jednak bardzo pracochłonne i wymaga dużej precyzji, dlatego rezygnuje się z nich.

czym łączć elementy więźby?

: 25 paź 2003, 12:26
autor: IDM-SERVICE
Witam

Jak pokazuje historia to właśnie złącza ciesielskie są bardziej czasowo wytrzymałe od metalowych złączy ciesielskich. Takie więźby stoją latami.
Na poddaszach nie zawsze jest sucho, tak więc elementy metalowe z czasem będą korodować.
Ekonomia i szybkość realizacji wymusiła na inwestorach szukania zastępników. Jednak polecam stare wypóbowane rozwiązania. Fakt, że trzeba do tego fachowca, Ale dach się robi Raz.

Pozdrawiam
Dariusz

złącza ciesielskie

: 03 lis 2003, 9:23
autor: Gość
Mam kilka pytań do zwolenników tradycyjnych zaciosów.
Kto umie zaciąć "kozią nóżkę", kto wie co to jest?
Gdzie są ci starzy cieśle, którzy potrafią prawidłowo zrobić zaciosy i zamki?
Kto chce zapłacić za dużo dłuższy czas montażu i za większą ilość drewna?
Kto używa wysuszonego drewna - takiego, które schnąc w gotowym dachu nie kurczy się i dach "nie chodzi"?
Kto z Was policzył ile kosztuje dach "na zaciosach i bratnalach" a ile na złączach?
Kto wie ile kN przeniesie w czasie wichury jeden gwóźdź 10-cio calowy, a ile 10 anchorów?

Na tzw Zachodzie i w USA nawet budę dla psa buduje się na złączach, a na zaciosy stać milionerów. Czy złącza byłyby tam powszechne, gdybyście mieli racją???

Zapraszam do dyskusji.
Juliusz Głowacki
BMF SIMPSON

złącza ciesielskie

: 03 lis 2003, 18:15
autor: IDM-SERVICE
Witam

Szanowny Juliuszu !!
I owszem wezmę udział w dyskusji.

Otóż dla wprowadzenia ogólnego. Był kiedyś w TV program "ZRÓB to SAM"
W czasie oglądania wszystko wydawało się łatwe. Przy wprowadzaniu pomysłu zawsze czegość brakowało.
Sęk w tym, że Gość w TV mił wszystkie narzędzia do konkretmnego problemu. My szraczki tego nie mamy. I tu jest bolączka. Prawdę mówiąc mając rysunek, i odpowiednie narzędzia to każdy jest w stanie wykonać wszystkie złącza ciesielskie. Jednemu będzie to szło łatwo drugiemu bardziej opornie.
Zresztą tak jak w życiu. Nie wszyscy umieją wszystko.

Na tzw Zachodzie i w USA nawet budę dla psa buduje się na złączach, a na zaciosy stać milionerów. Czy złącza byłyby tam powszechne, gdybyście mieli racją???


W tej kwesti można się spierać. Twierdzę, żę i tak i NIE.
Na tzw Zachodzie i w USA ważne jest zmniejszenie nakładów kosztem "jakości" lecz zwiększeniem tym samym zysków. Im krótszy proces tym mniejsze koszty.
Okres gwarancji jest tak dopasowany, że nic nie może się przydażyć przed jego upłynięciem. Co nie znaczy, że nie będzie się nic działo.

Złącza metalowe mają to do siebie, że dwa elementy na styku podlegają zjawisku elekrolizy. Są to miejsca najszybciej podlegające korozji. Trzeba wiedzieć też ile wbić gwoździ dla połączenia elementów i czy nie skręcać tego też śrubami. itd.

Zarówno połączenia metalowe jak i ciesielskie powinny być wyszczególnione w rysunkach szczegółowych do danego rozwiązania konstrukcyjnego.

Na razie tylko tyle dla rozruszania towarzystwa. Tematy, których nie ruszyłem poruszę wkrótce, w miare rozwoju dyskusji.

Pozdrawiam
Dariusz

skąd

: 03 lis 2003, 18:23
autor: Gość
Panie Darku ... skąd ta wiedza??

złącza ciesielskie

: 04 lis 2003, 9:32
autor: IDM-SERVICE
Witam

Wiedza którą posiadam to przede wszystkim teoria wyniesiona ze szkoły i praktyka zawodowa.
Jeżeli chodzi o teorię to nie tylko przedmioty zawodowe ale i pozostałe są tu niezbędne. Fizyka, chemia jak sie okazuje i matematyka, znajomość biologii (grzybki i pleśnie), zarządzanie i marketing. Książki fachowe, artykuły, targi.

Chcą być dobrym w swoim fachu, nie miożna siąść na laurach lecz iść do przodu.

elektroliza
Ogół reakcji chemicznych towarzyszących przepływowi prądu w elektrolicie nazywamy elektrolizą .Podczas przepływu prądu przez elektrolit występuje zjawisko wydzielania się ...

To tak ogólnie. Para wodna skrapla się z reguły na elementach zimniejszych. A więc na łącznikach metalowych. Z uwagi na to, że jest kapilarna więc wciska się w szpary im mniejsza tym chętniej ja penetruje(menisk wklęsły). Ktoś powie to co to za elektroliza, Do niej potrzebny jest kwas. I owsze znajdziemy go w oparach w powietrzu. Śladowe ilości ale są. kumulują się w przyjaznych środowiskach tam gdziemogą się wytrącić. Zresztą sami pomagamy temu procesowi emitując spaliny w powietrze. Kwaśne deszcze itd.
Dwa elementy metalowe to dwie elektrody.
Chyba wystarczy.

Gdzie są ci starzy cieśle, którzy potrafią prawidłowo zrobić zaciosy i zamki?

To my sami spychamy pewne zawody do lamusa. Dziasiaj każdemu się spieszy. Każdy ch zarobić dużo i w krótkim czasie. Cieśla nie jest zawodem atrakcyjnym pod tym względem. Tak samo jak kowal.
Sam zawód jako taki pewnie zostanie. Lecz fachmanów bedzie coraz mniej. W pewnej mierze to od nas zależy czy będzie on preferowany czy też każdy będzie to robił. Dzisiaj i lekarze kładą płytki dla zarobku.

Być może zostanie nam tylko sposób "ZRÓB to SAM".

Przy budowie więźby dachowej pierwsze kroki jakie cieśla powinien zrobić to sprawdzić przekątne po obsadzeniu murłat.

Myślę, że ktoś z grupowiczów da mi na to odpowiedź. Dlaczego?? :?:
Do następnego razu
Dariusz

: 20 lis 2003, 23:19
autor: Marek
Nie płacę za czas montażu, płacę za montaż dachu. Stosowanie złączy podraża zbytecznie koszt.
Marek

złącza ciesielskie

: 27 sty 2004, 9:37
autor: IDM-SERVICE
Witam

Z konstrukcją dachu łączoną za pomocą złączy jest tak samo jak z krzesłem.
W miarę użytkowania krzesło przy częśtym bujaniu się zaczyna mieć luzy na złączach. Coraz częście skręcanych.
To samo dzieje się z więźbą dachową. Przy naporach wiatru pracuje jak krzesło. Po kilku nastu latach zaobserwujesz luzy na złączach. Tylko po zaizolowaniu stropodachu jaki będziesz miał do niego dostep.
Ja traktuje złącza jako wspomaganie.

Dlaczego wyważać otwarte drzi i stosować coś nowego. Stare pokazuje nam swoją niezawodność. Wystarczy przyjżeć się starym więźbom dachowym.

Pozdrawiam
Dariusz

: 06 lut 2004, 13:42
autor: Stanisław
Wydaje mi się że stalowe łączniki są zbyt drogie. szkoda że tu nie ma cenników.
Przydałyby sie .
Stanisław - Cieśla

złącza ciesielskie

: 06 lut 2004, 13:55
autor: IDM-SERVICE
Witam.

W zupełności się zgadzam.

Jak się policzy czas na wykonanie przewierceń pod śróby i nawierceń pod wkręty lub gwoźdźie i późniejszy montaż złączy to się okaże, że cieśla zrobi je szybciej w technologii tradycyjnej.

Cenniki można znaleźć u producentów okuć. Popytać w hurtowniach.

Faktem jest, że w globalnym rozrachunku ich koszt jest większy od nakładów rrobocizny CIEŚLI.

Pozdrawiam
Dariusz

Złącza do drewna

: 06 lut 2004, 14:53
autor: Adam
Niech może przedstawiciel producenta lub importera złączy zajmie głos
Adam

Złącza do drewna

: 09 lut 2004, 16:51
autor: IDM-SERVICE
Witam

Jestem ciekaw takiej opinii.
Dobrze byłoby też posłuchać opinii CIEŚLI, którzy realizują więźby "po staremu"

według dewizy "Każdy swego konia chwali".

Pozdrawiam
Dariusz

Jaka elektroliza?

: 11 mar 2004, 13:27
autor: Jurek
Drogi Darku!
Zeby zaszło zjawisko elektrolizy to musi wystąpić różnica potencjału, a do tego jest potrzebne z kolei pojawienie się dwóch różnych metali o różnym potencjale elektrochemicznym. Jeżeli zastosujesz ocynkowane łączniki i ocynkowane gwoździe do mocowania to nie wystąpi żaden problem elektrolizy.

Łączniki czy nie łączniki, ważna jest jedynie szybkość i pewność montażu. Jedynie wtedy cieśla jest w stanie cokolwiek zarobić. A jak szybko można to robić to polecam lekturę "Nowoczesny cieśla". Ja byłem oszołomiony tempem stawiania szkieletu przez autora. Ale to Ameryka niestety :)

Pozdrawiam