Strona 1 z 1

membrana/wiezba/zly wykonawca??

: 24 wrz 2008, 17:19
autor: miecio
Witam,
mam pytanie do ekspertow odnosnie kladzenia membrany/wiezby dachowej. Z wypowiedzi uczestnikow forum wynika, ze aby membrana spelniala dobrze swoja funkcje (m. in. odprowadzala wode ktora dostanie sie pod ewentualnie pod dachowki do rynny) powinna sie konczyc w „rynnie“. U mnie tez tak jest, tylko ze pomiedzy rynna a polacia dachu membrana lezy w dolku, tak ze nie ma szans aby woda sciekla do rynny. (zalaczam zdjecia z lukarny dla lepszego unaocznienia, taka sama sytuacja jest na glownym dachu). Moim zdaniem nie jest to „zdrowa“ sytuacja, gdy rozmawiam o tym z wykonawca to slysze, ze tak ma byc i ze wszystko jest ok. Czy to jet rzeczywiscie poprawne? Jesli nie to prosilbym o podpowiedz gdzie popelniono blad, ewentualnie argumenty do dyskusji z wykonawca. Chcialbym jeszcze nadmienic, ze wykonawca notorycznie dziurawi membrame (wyk. : panie, jak sie kladzie laty to zawsze sie dziury robia) tak, ze musze popoludniami latac po dachu i zaklejac dziury). Niestety duzo dziur jest w tym newralgicznym ww. „dolku“, tak, ze boje sie, ze woda moze jednak przeciekac na mur/ocieplenie styropianowe (gdy np. klejenie bedzie nieszczelne), a o polozeniu welny w tym miejscu to chyba moge juz zapomniec.
Na kolejnym zdjeciu widac, ze laty na naczolku bardzo odstaja od krokwi graniowych – czy tak to sie robi?
Na ostatnim lata jest jakby przelamana (sek?), czy po jakims czasie (kilku latach) lata w tym miejscu nie zlamie sie?
pozdrawiam

miecione.fotosik.pl/albumy/511213.html

: 24 wrz 2008, 18:11
autor: yanes
Na ostatnim zdjęciu te małe klocki pomiędzy łatą a kontrłatą to" korektory" źle położonych krokwi,tak?Pewne jest że po paru latach pod wpływem wysychania one wypadną i dach przybierze kształt taki jak mają krokwie.

: 25 wrz 2008, 9:31
autor: miecio
budynek nie pierwszej mlodosci dlatego krokwie z biegiem czasu troche sie wypaczyly i nie leza rowno

: 28 wrz 2008, 7:29
autor: Młotek
Witam.
Spływ ewentualnych skroplin z membrany dachowej powinien być możliwy tylko do rynny.
"Dołek " nie powstanie w folii gdy zastosuje sie odpowiednie podkładki w kształcie klina na krokwiach w okolicy okapu.
Folia czy membrana nigdy nie powinna mieć dziur po zakończeniu prac pokrywczych. W trakcie montażu zdarza się uszkodzić membranę dachową ale to miejsce trzeba naprawić w odpowiedni sposób, zalecanymi przez producenta taśmami reperacyjnymi.
Przede wszystkim trzeba zadbać o uważne i odpowiednie prowadzenie robót aby uszkodzeń było jak najmniej.
Szczegóły połączeń membrany, załamania połaci wykonać bardzo starannie. A przede wszystkim korzystać z usług tylko sprawdzonych, profesjonalnych firm budowlanych.
Bo zapłata za spartaczoną robotę plus nerwy i czas spędzony na łataniu dziur, czy innych poprawkach,obniżenie jakości budynku ni jak się mają do poczynionych być może oszczędnościach przy doborze ekipy budowlanej.
Co do klocków tzw." korektorów" to jeśli są długości powyżej 15 cm to nie wypadną (około, bo to zależy od rodzaju drewna, grubości klocków i szerokości ) chociaż jest oczywistym, że lepiej by było bez żadnych korekt.Takie korekty świadczą źle o drewnie albo o wykonawcach.Łaty mogą mieć sęki zdrowe nie powodujące złamań w przekroju. Jeśli łata jest złamana na tyle iż stając na niej widać ugięcie to należy ją wymienić.

: 04 sty 2009, 19:26
autor: morys
Witam
Czy te kliny do poziomowania łat są przybijane gwoździkami czy tylko dobite młotkiem i pozostają luźne? Faktycznie z czasem mogą wypaść?