Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Dzień dobry, witajcie.

Od pewnego czasu nosiłem się z założeniem konta, bo zawsze u was dużo merytorycznej wiedzy, ale... co nie po drodze mi było
Oczywiście mądry polak po szkodzie i założyłem, gdy potrzebuję pomocy, mam jednak nadzieję, że będziecie w stanie mi pomóc.

Sytuacja:
Dom wolnostojący 2,5-3 lata. Mieszkam w nim od kwietnia 2016.
Już po paru miesiącach mojego mieszkania widać było pęknięcia przy schodach, ale nie wiem czy nie powinienem się teraz już martwić.

Największe pęknięcia są na wysokości połowy "stropu" między parterem, a piętrem. Tak jakby przeciąć strop w połowie. Widać to wyraźnie na zdjęciach poniżej gdzie zrobiłem zdjęcie ze schodów.

Dodatkowo pęknięcia pojawiły się między nadprożami drzwi oraz w dwóch pokojach na wysokości tych nadproży, oznaczyłem to także na zdjęciach. Wybaczcie, jeśli zdjęcia nie są super wyraźne, na pierwszej grafice projektu domu oznaczyłem które ściany pękają.

Developerem jest jednoosobowa działalność gospodarcza i bierze podwykonawców do kolejnych robót. Znam człowieka, to nie żadne korpo.
Po moich uwagach stwierdził, że to normalne osiadanie domu i mam tylko patrzeć czy/jak się rozwija, ale... przestałem chyba mieć zaufanie do niego.

Czy ktoś mógłby spojrzeć i wypowiedzieć się? Ewentualnie, jeśli jest ktoś z Warszawy lub okolic to chętnie spotkam się (odpłatnie) by ocenić jeśli to podlega reklamacji czy jak to zwał i pomocy w "rozmowie" z developerem?

Załączyłem zdjęcia jako "obrazek", ale się nie ładują, więc dorzucam linki gdzie można zobaczyć zdjęcia.


https://zapodaj.net/093e0d455f9d7.jpg.html


https://zapodaj.net/e009acce75c34.jpg.html


https://zapodaj.net/6a153c4b12b40.jpg.html


https://zapodaj.net/4430f7c9c2782.jpg.html


https://zapodaj.net/870916d33ba2f.jpg.html


https://zapodaj.net/8f911e474369e.jpg.html


https://zapodaj.net/024afb02a0f03.jpg.html


https://zapodaj.net/8bdc733bd3e4d.jpg.html


https://zapodaj.net/261102b64b54a.jpg.html


https://zapodaj.net/8c5ea960b76d7.jpg.html

Budynek był sezonowany czy od razu po wybudowaniu wykańczany? Jeśli te pęknięcia są spowodowane osiadaniem domu to ktoś tu dał odbytnicy przy projektowaniu fundamentów. Nie ma prawa nic pękać jeśli wszystko zostało zrobione tak jak powinno. Nie w ten sposób.

Zbudowany został koło listopada 2014, a od końca lutego 2015 już wykańczany.

Zatem na pewno nie był sezonowany, zresztą jak wszystkie na tym osiedlu.
Nie mam pojęcia co dalej robić...

Najbardziej przerażają mnie te pęknięcia na wysokości schodów, tzn strop tak jakby przecięty w pół jak kanapka.

Dowiedz się czy wieniec stropowy był zbrojony i czy w ogóle jest bo czasem się zdarza że wykonawca leje strop bezpośrednio na ściany a potem wychodzą takie łajna.

Nexo pisze:Dowiedz się czy wieniec stropowy był zbrojony i czy w ogóle jest bo czasem się zdarza że wykonawca leje strop bezpośrednio na ściany a potem wychodzą takie łajna.

Zapytałem, stwierdził, że nie wie, nie pamięta, ale się dowie i odezwie się.
Czy w takim razie mam prawo jakieś by coś z tym zrobił? W ogóle coś można z tym zrobić?

No można. Zwrot kasy wszelkiej zainwestowanej w nieruchomość i zwrot kosztów zakupu plus odszkodowanie za stracony czas i nerwy. Potem rozbiórka i budowa od nowa.

Nexo pisze:No można. Zwrot kasy wszelkiej zainwestowanej w nieruchomość i zwrot kosztów zakupu plus odszkodowanie za stracony czas i nerwy. Potem rozbiórka i budowa od nowa.

Hej, przepraszam, że dopiero teraz, ale kilka dni z dzieckiem w szpitalu byłem.
Rozumiem ironię, jednak pytam całkiem serio - wiadomo, że na rozwiąznie przedstawione przez Ciebie raczej nie przystanie, a i sprawa sądowa będzie się ciągnąć latami.

Czy jest coś, co realnie mogę od niego wywalczyć? W sensie, mogę wymusić "naprawę"? Nie wiem jak to fachowo nazwać... "doprowadzić do stanu używalności"? To zagraża życiu? Ewentualnie komu z jakichś fachowych "inspektorów" to pokazać, by było wsparcie merytoryczne?

Wyjść jest kilka. Np możesz zgłosić się do inspektora nadzoru budowlanego i poprosić o kontrolę ale tu masz ryzyko że wywali cię z budynku i założy plomby na drzwi. Druga opcja to zatrudnić biegłego sądowego i niech wystawi opinię na piśmie. Żadnych Mietków z wąsami nie bierz bo żaden ci papieru nie podpisze.
Jak już będziesz miał na kwicie co jest nie halo z tą chałupą to masz już solidne argumenty żeby ścisnąć devielopera za jaja.

Nexo pisze:Wyjść jest kilka. Np możesz zgłosić się do inspektora nadzoru budowlanego i poprosić o kontrolę ale tu masz ryzyko że wywali cię z budynku i założy plomby na drzwi. Druga opcja to zatrudnić biegłego sądowego i niech wystawi opinię na piśmie. Żadnych Mietków z wąsami nie bierz bo żaden ci papieru nie podpisze.
Jak już będziesz miał na kwicie co jest nie halo z tą chałupą to masz już solidne argumenty żeby ścisnąć devielopera za jaja.

A jeśli mogę dopytać, naprawdę to jest tak poważna wada, że mogliby mnie wywalić z domu? I co? Burzą? Co oni mogą już w gotowym, wykończonym i zamieszkanym od 2 lat domu zrobić?

Ja nie wiem i ty pewnie też jak głębokie są te pęknięcia i czy zagrażają budynkowi. Być może da się to naprawić a może być też tak że jest to wada na tyle poważne że się nie da-nie wiesz czy jest wieniec stropowy a jeśli jest to czy jest zbrojony. Dowiesz się jak zaprosisz kogoś ze sprzętem do prześwietlania ścian. Ale owszem jeśli inspektor stwierdzi że konstrukcja grozi zawaleniem to wyda nakaz opuszczenia budynku i zakaz przebywania. W ogóle odbiór ten dom ma? Był przy tobie robiony? Większość ludzi nie ma pojęcia o budownictwie i kupuje domy w ciemno bo zawsze o tym marzyli a develioper który z reguły na wszystkim żydzi korzysta na nie wiedzy klienta licząc że nie wyjdą żadne babole.

W twojej sytuacji jak najszybciej skontaktowałabym się z prawnikiem. Poradzi Ci on jakie powinny być twoje następne kroki. Bo może się okazać że będziesz mógł starać się o odszkodowanie. Dlatego warto jest mieć odpowiedniego przedstawiciela który ma doświadczenie w uzyskiwaniu odszkodowań. Takich specjalistów znajdziesz w http://odszkodowania123.pl/odszkodowanie-w-innych-sprawach.