Wilgotność i niska temperatura w lokalu mieszkalnym!
: 08 lut 2013, 10:18
Witam,
Od jakiegoś czasu głowię się nad przyczyną zbyt dużej wilgotności powietrza w jednym z lokali mieszkalnych i pomyślałam, że może ktoś z Państwa pomoże w rozwiązaniu zagadki... Lokal znajduje się na ostatnim piętrze w budynku pięciokondygnacyjnym. Jakiś czas temu zauważono w nim rozwijającego się grzyba nad oknem w salonie. Było wykonane badanie kamerą termowizyjną, które nie wykazało nietypowych anomalii. Podczas badania wykryto, że przy temperaturze ok. 19 stopni (przy maksymalnie odkręconych grzejnikach) wilgotność powietrza w lokalu wynosi 70% (badanie było wykonywane przy ok. -3 stopniach na zewnątrz)! Poza tym stwierdzono, że jest odwrotny ciąg w kratce wentylacyjnej w łazience. Jest też kratka w aneksie połączonym w salonie ale tam ciąg jest odpowiedni. W budynku jest wentylacja grawitacyjna i ma on ok. 2 lat. Mieszkanie mniej więcej od 1,5 roku jest zamieszkane (2 dorosłe osoby bez dzieci). Są nawiewniki w oknach PCV.
Reasumując są tam dwa problemy: zbyt duża wilgotność (czyli brak wentylacji) i zbyt niska temperatura przy maksymalnie odkręconych grzejnikach, które są gorące na pełnej powierzchni. Była sprawdzana instalacja c.o., nastawy etc. Nawet ponownie przeliczono zapotrzebowanie na ciepło... Też wyszło ok. Jeden z inspektorów, z którym rozmawiałam jest zdania, że po usprawnieniu wentylacji sytuacja wróci do normy... ale wg mnie nie wróci. Sądzę, że zlikwiduje to problem wilgotności powietrza ale nie wpłynie na podwyższenie temperatury. Prośba o Państwa zdanie i/lub wskazówki jak ten problem rozwiązać najmniej inwazyjnie... Z góry dziękuję![/b]
Od jakiegoś czasu głowię się nad przyczyną zbyt dużej wilgotności powietrza w jednym z lokali mieszkalnych i pomyślałam, że może ktoś z Państwa pomoże w rozwiązaniu zagadki... Lokal znajduje się na ostatnim piętrze w budynku pięciokondygnacyjnym. Jakiś czas temu zauważono w nim rozwijającego się grzyba nad oknem w salonie. Było wykonane badanie kamerą termowizyjną, które nie wykazało nietypowych anomalii. Podczas badania wykryto, że przy temperaturze ok. 19 stopni (przy maksymalnie odkręconych grzejnikach) wilgotność powietrza w lokalu wynosi 70% (badanie było wykonywane przy ok. -3 stopniach na zewnątrz)! Poza tym stwierdzono, że jest odwrotny ciąg w kratce wentylacyjnej w łazience. Jest też kratka w aneksie połączonym w salonie ale tam ciąg jest odpowiedni. W budynku jest wentylacja grawitacyjna i ma on ok. 2 lat. Mieszkanie mniej więcej od 1,5 roku jest zamieszkane (2 dorosłe osoby bez dzieci). Są nawiewniki w oknach PCV.
Reasumując są tam dwa problemy: zbyt duża wilgotność (czyli brak wentylacji) i zbyt niska temperatura przy maksymalnie odkręconych grzejnikach, które są gorące na pełnej powierzchni. Była sprawdzana instalacja c.o., nastawy etc. Nawet ponownie przeliczono zapotrzebowanie na ciepło... Też wyszło ok. Jeden z inspektorów, z którym rozmawiałam jest zdania, że po usprawnieniu wentylacji sytuacja wróci do normy... ale wg mnie nie wróci. Sądzę, że zlikwiduje to problem wilgotności powietrza ale nie wpłynie na podwyższenie temperatury. Prośba o Państwa zdanie i/lub wskazówki jak ten problem rozwiązać najmniej inwazyjnie... Z góry dziękuję![/b]