Strona 1 z 1

źle ułożone płytki w łazience

: 03 maja 2012, 9:27
autor: damianzbor
Witam mam podobny problem z wykonawca remontu w łazience . Robił wszystko jeden ''fachowiec'' miał zalać posadzkę [łazienka ma 2m x 2m ] wytynkować ściany a po tym ułożyć płytki.Sam wszystko sobie poziomował żeby było równo. Po ułożeniu płytek okazało się że podłoga jest tak źle ułożone różnica miedzy jednym końcem łazienki a drugim wynosi1,5cm ściana tak samo jest źle ułożona . I co ja teraz z takim wykonawcą zrobić bo nie chce tego poprawić. Z góry wielkie dzięki.

Re: źle ułożone płytki w łazience

: 03 maja 2012, 10:16
autor: IWB
może poziomicę miał walniętą ;-) bo nie sądzę aby niwelator laserowy posiadał ów magik.
trzeba poprawić a jak wiesz mało kto lubi takie roboty, i sądzę że ciężko zarobione pienądze przez Ciebie wylądują w kontenerze na gruz. Jak można na 4m2 tak spiepr.... robotę?

masz jakąś umowę?

Re: źle ułożone płytki w łazience

: 03 maja 2012, 11:24
autor: damianzbor
Nie mam żadnej umowy . Ten ,,fachowiec'' nie chce tego poprawiać i jeszcze nie otrzymał pieniędzy za spie... robotę.

Re: źle ułożone płytki w łazience

: 03 maja 2012, 11:31
autor: IWB
więc jaki problem? - robota wykonana nie zgodna z zamówieniem brak wyplaty wynogredzenia.
Umowa ustna do 2500 jest tak samo ważna jak pisemna. Zawsze sąd może rozstrzygać spory lub opinia o danym fachowcu. Niech poprawi to choć domyslam się że już nie można tego zrobić, masz prawo mu nie zapłacić

Re: źle ułożone płytki w łazience

: 04 maja 2012, 23:19
autor: Super łazienki
Witam Panów!
Skąd Wy jesteście? Każdy fachowiec robi spadek w łazience na podłodze, żeby woda spływała spod ściany na widoczną część podłogi. Spadek 1,5 cm na 2 m mieści się w dopuszczalnych granicach.
Kafli nie ma co skuwać!!!
Otwartej przestrzeni na podłodze pozostanie max 1 m.kw. Na ścianach powiesicie ceramikę, lustra, drążek z uchwytem na prysznic, wieszaki na ręczniki, jakieś uchwyty, półeczki lub szafki itd., itd. Przy tak małej łazience nie będzie niczego widać. Będzie po prostu tłoczno i ciasno.
Bez paniki! Nauczka na przyszłość - oko pańskie konia tuczy - swoich interesów należy pilnować na bieżąco!
Pozdrawiam.

źle ułożone płytki w łazience

: 07 maja 2012, 6:29
autor: Czerwiak
Takiego Pana fachowoca najlepiej jest "postraszyć" sądem. Jeżeli w waszej ustnej umowie było, że ma być równo to tak powinno być. Jeszcze tylko trzeba zdefiniować określenie "równo", bo wszystko ma swoją tolerancję.
Jeżeli ów budowlaniec nie ma zarejestrowanej firmy to słysząc słowo "sąd" nie bedzie pocieszny i z pewnościa się dogadacie. W takim wypadku za wykonaną usługę nie odprowadzić podatków i składek dla naszego państwa i za to grozi kara.
Pozdrawiam

Re: źle ułożone płytki w łazience

: 07 maja 2012, 7:39
autor: Super łazienki
Panowie,
o czym Wy tu się rozpisujecie - co to za metody?
- Tymi, którzy "straszą" i namawiają publicznie do tego inne osoby - zajmuje się Policja.
W Polsce jest to czyn karalny Panie Czerwiak!
No cóż, niestety - Pana wypowiedzi już Pan sam nie usunie. Pisać do administratora jak najszybciej trzeba i więcej takich rzeczy nie wypisywać.
A z drugiej strony - na jakiej podstawie tak ujeżdżacie tego fachowca, jakie szczegóły zostały podane przez właściciela łazienki?
To co zostało napisane nie świadczy o fuszerce!
Jak wysoko były położone płytki? Gdzie dokładnie są te nierówności? Czym dokładnie się charakteryzują? Czy fugi są na poziomach i wchodzą ściana w ścianę?
Czy może chodzi o to, że różnica pobudowanych ścian sufit-podłoga jest po 10 cm w pionie? I co? Tynkarz, ma to tynkiem wyrównać?
Kto rozpoczął ten wątek, niech dokładnie napisze o co chodzi - w szczegółach!
Dla mnie sprawa jest kręta, najprawdopodobniej zleceniodawca nie chce zapłacić za robotę i to wszystko. Szuka wiedzy na temat - jak to zrobić?
Czekam na odpowiedź,

Re: źle ułożone płytki w łazience

: 10 maja 2012, 10:07
autor: szef_m
Kodeks cywilny art. 647.
"Przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej "

Wykonawca z góry jest zobowiązany do wykonywania robót zgodnie ze sztuką budowlaną. Trochę inna sprawa że ten sam kodeks stanowi:
"Umowy (...) powinny być dokonane w formie pisemnej pod rygorem nieważności."
Ale tak na prawdę przed sądem nie oznacza to, że takowej umowy nie było w ogóle.