Mokre ściany - nowe mieszkanie
: 10 sie 2017, 10:53
Witam Panów !
Przymierzam się do zakupu nowego mieszkania od prywatnego inwestora.
Mieszkanie pierwszy raz oglądałem 2 miesiące temu, wtedy też wziąłem kolegę który jakieś pojęcie na temat "budowlanki" ma. Zwrócił uwagę na mokre ściany. Niestety najpewniej jak to często obecnie bywa, wnętrze jeszcze nie wyschło, a inwestor położył już zewnętrzną elewację. Okna wszędzie pozamykane, włączona jedynie wentylacja mechaniczna wywiewna. Następnie wziąłem odpłatnie opinię Pana z nadzoru budowlanego. Również zwrócił uwagę na wilgoć i pierwsze oznaki zagrzybienia na ścianach - ciemne plamki jak po odbiciu piłki tenisowej. Mieszkanie mam zarezerwowane, jest podpisana umowa rezerwacyjna, jednak z zapisem że nie będzie odbioru mieszkania do czasu gdy ściany nie wyschną. Podczas rozmowy z inwestorem nalegałem by otworzyli okno i wpuścili świeże powietrze, udało się mieszkanie, a w zasadzie wszystkie 12 mieszkań w budynku od półtora miesiąca ma pootwierane okna 24h. Chodzę co jakieś 2-3tygodnie i sprawdzam jak ściany schną. Jest lepiej, za każdym razem robię fotki i porównuje, widać jak się to zmniejsza, ale jeszcze dalej sporo miejsc z mokrymi tynkami.
Poradźcie, co jeszcze mogę zrobić ? co mogę tam zaproponować ? budowlańców już w zasadzie nie ma, mieszania są przygotowywane do odbioru. Czy zaproponować osuszacze ? czy po prostu dać czas ? czy jest tu dla mnie jakieś zagrożenie ? czy te ściany w przyszłości mogą dać mi się we znaki ? będę wdzięczny za pomoc i porady.
https://zapodaj.net/6ca1289aaadd7.jpg.html
https://zapodaj.net/67e58710f9459.jpg.html
https://zapodaj.net/d55a9a0760858.jpg.html
https://zapodaj.net/e8695a3b45ba4.jpg.html
https://zapodaj.net/ffa43be9891a5.jpg.html
Przymierzam się do zakupu nowego mieszkania od prywatnego inwestora.
Mieszkanie pierwszy raz oglądałem 2 miesiące temu, wtedy też wziąłem kolegę który jakieś pojęcie na temat "budowlanki" ma. Zwrócił uwagę na mokre ściany. Niestety najpewniej jak to często obecnie bywa, wnętrze jeszcze nie wyschło, a inwestor położył już zewnętrzną elewację. Okna wszędzie pozamykane, włączona jedynie wentylacja mechaniczna wywiewna. Następnie wziąłem odpłatnie opinię Pana z nadzoru budowlanego. Również zwrócił uwagę na wilgoć i pierwsze oznaki zagrzybienia na ścianach - ciemne plamki jak po odbiciu piłki tenisowej. Mieszkanie mam zarezerwowane, jest podpisana umowa rezerwacyjna, jednak z zapisem że nie będzie odbioru mieszkania do czasu gdy ściany nie wyschną. Podczas rozmowy z inwestorem nalegałem by otworzyli okno i wpuścili świeże powietrze, udało się mieszkanie, a w zasadzie wszystkie 12 mieszkań w budynku od półtora miesiąca ma pootwierane okna 24h. Chodzę co jakieś 2-3tygodnie i sprawdzam jak ściany schną. Jest lepiej, za każdym razem robię fotki i porównuje, widać jak się to zmniejsza, ale jeszcze dalej sporo miejsc z mokrymi tynkami.
Poradźcie, co jeszcze mogę zrobić ? co mogę tam zaproponować ? budowlańców już w zasadzie nie ma, mieszania są przygotowywane do odbioru. Czy zaproponować osuszacze ? czy po prostu dać czas ? czy jest tu dla mnie jakieś zagrożenie ? czy te ściany w przyszłości mogą dać mi się we znaki ? będę wdzięczny za pomoc i porady.
https://zapodaj.net/6ca1289aaadd7.jpg.html
https://zapodaj.net/67e58710f9459.jpg.html
https://zapodaj.net/d55a9a0760858.jpg.html
https://zapodaj.net/e8695a3b45ba4.jpg.html
https://zapodaj.net/ffa43be9891a5.jpg.html