Strona 1 z 1

Wilgoć (chyba) na ścianach.

: 26 paź 2016, 21:12
autor: Hohe
Jestem tutaj nowy, więc witam wszystkich serdecznie.

Piszę, ponieważ mam problem z wigocią, jak mniemam, w moim domu. Po pierwsze, wkleję zdjęcia i proszę o zidentyfikowanie problemu. Czy to jest wilgoć? Czy po zdjęciach można stwierdzić jej pochodzenie, np. kondensacja?
Z góry dziękuję.

Obrazek
Obrazek

Re: Wilgoć (chyba) na ścianach.

: 27 paź 2016, 7:44
autor: Gość10463
jak Ci pryszcz na dupie wyskoczy też pytasz na forum medycznym czy idziesz do lekarza aby zobaczył ten pryszcz na tyłku ???

jak coś Ci stuka i puka w silniku jedziesz do mechaniora czy na youtobe wstawiasz amatorski film i pytasz co to puka ???

ludzie ogarnijcie się trochę, aby postawić diagnozę nawet wybitny profesor musi zobaczyć pacjenta, w budowlance tak samo jest !

Re: Wilgoć (chyba) na ścianach.

: 27 paź 2016, 14:20
autor: Hohe
O, i właśnie takiej odpowiedzi oczekiwałem. Merytoryczna, fachowa, dotykająca sedna problemu. Widać, że kolega nie pierwszy-lepszy a fachowiec wysokiej klasy. Dziękuję!

A tak na marginesie, jak się nie ma o czymś pojęcia, to lepiej się nie udzielać niż wstawiać głodne kawałki o lekarzach i youtube.

Re: Wilgoć (chyba) na ścianach.

: 27 paź 2016, 14:37
autor: szari
Czego się spodziewałeś? Ja na zdjęciach widzę że chwile wcześniej był ksiądz z kropidłem i ochlapał ściany. Weź wilgotnościomierz i termometr w dłoń, a nie mamy wróżyć z fusów.
Ewentualnie wpisz w googlu jakie są oznaki zbyt dużej wilgotności w domu,

Re: Wilgoć (chyba) na ścianach.

: 27 paź 2016, 16:56
autor: Gość10463
no i po problemie

Re: Wilgoć (chyba) na ścianach.

: 27 paź 2016, 19:31
autor: Hohe
szari pisze:Czego się spodziewałeś? Ja na zdjęciach widzę że chwile wcześniej był ksiądz z kropidłem i ochlapał ściany. Weź wilgotnościomierz i termometr w dłoń, a nie mamy wróżyć z fusów.
Ewentualnie wpisz w googlu jakie są oznaki zbyt dużej wilgotności w domu,


A widzisz! Jak ostatnio wróciłem z pracy to wychodził od nas jakiś kleryk, żona twierdziła, że przyszedł coś poświęcić. Zacząłem nawet myśleć, że mnie zdradza, a to faktycznie o kropienie chodziło. Hmm...
No dobra, to ja się zarejestruję lepiej na jakimś forum parafialnym, skoro to ich sprawka, to muszą znać rozwiązanie. Dzięki za naprowadzenie. Będę leciał.
Pozdrawiam.

Re: Wilgoć (chyba) na ścianach.

: 27 paź 2016, 19:37
autor: szari
Powodzenia w takim razie. Tam pomodlisz się wrzucisz na tacę, zamówisz mszę i może zajdzie a jak nie zejdzie znaczyć to będzie że za mało się modliłeś lub za mało na tace dałeś.
Tak czy siak powodzenia, pozdrów księdza co był u żony.

Re: Wilgoć (chyba) na ścianach.

: 27 paź 2016, 21:25
autor: -_- greg
Hohe pisze:Jestem tutaj nowy, więc witam wszystkich serdecznie.

Zrobiłeś wejście smoka.
Proponuję dać szansę poprzednikom bo więcej na tym skorzystasz - bynajmniej rysuje się taka możliwość.
Również witam serdecznie.

Te kropki wyglądają na zachlapanie czymś tłustym. Może coś wyrasta... czegoś takiego nie spotkałem.
Czy na oknach skrapla się woda?

Re: Wilgoć (chyba) na ścianach.

: 27 paź 2016, 22:05
autor: Gość10463
ja i tak go uświadamiał nie będę ... skoro nie wie jaką ma wodę w kranie i gdzie kupuje gładź gipsową oraz nie czai tego że ściany się odgrzybia przed a nie po malowaniu, i jeśli chce i próbuje maskować byle gów... pod tym tynkiem co go wykonał to jego problem

niech wentylację zapewni ścianom na czas schnięcia, mur z cegły 40 lat zawilgocony od zewnątrz, woda z dachu ciekła po ścianie ten rynny naprawił, zapitolił higroskopijnym gipsem i się dziwi, że jak ksiądz kropidłem ....

ja mam wyjebane na takich cwaniaków tym bardziej na forum, niech szuka i kuje tynki, lekarstwo na to jest jedno - osuszyć mur, zlikwidować grzybnię nie owocniki grzyba typu kozie bródki czy pieczarki, nałożyć tynk nie gips i czekać aż wyschnie ... nawet 3 lata bo tyle trwa efekt osuszania muru z cegły grubości 40 cm i to przy zachowaniu hydrofobizacji od zewnątrz a nie zakrycia problemu mokrej ściany styropianem

może sobie po mnie jechać jak mu się żywnie podoba, nie ja mam problem tylko ON

Re: Wilgoć (chyba) na ścianach.

: 01 gru 2016, 20:22
autor: e-Rzecznik Śnieżka
Szanowny Panie,

na podstawie samych tylko zdjęć ciężko jednoznacznie stwierdzić czy jest to zagrzybienie. W jakim pomieszczeniu występują te plamy? Często mogą pojawiać się w kuchni, przy niedostatecznej wentylacji i zbieraniu się wilgoci. Problem może być też głębszy, wywołany np. zawilgoceniem ścian na skutek pękniętej rynny lub też przemarzania muru. Do tego dochodzi niedostateczne ogrzewanie pomieszczenia i brak jego wietrzenia.
Polecam więc najpierw dokładnie sprawdzić te możliwe przyczyny. Jeśli przypuszczenia się potwierdzą, należy zlokalizować źródło powstawania wilgoci i je wyeliminować. Dopiero wówczas można przystąpić do usuwania widocznego zagrzybienia. W tym celu może Pan wykorzystać np. FOVEO TECH RG 10 Preparat grzybo – glonobójczy. Przed ponownym malowaniem ścian, jako podkład sugeruję zaś zastosować farbę Śnieżka Zacieki-plamy. Trzeba też zadbać o odpowiednią wentylację i ogrzewanie pomieszczenia.

Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka

Re: Wilgoć (chyba) na ścianach.

: 05 gru 2016, 7:56
autor: rodmech
Izolacja pewnie poszła.

Re: Wilgoć (chyba) na ścianach.

: 31 sty 2017, 20:53
autor: MTW
wychodzi na to że forum parafialne pomogło