Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

Witam

Wynajmuję mieszkanie (prywatna kamienica) dwa lata temu właścicielka wymieniła okna drewniane na plastikowe. W pomieszczeniu miałem piecyk typu "koza" i wszystko było OK.

W tamtym roku zrobiła ogrzewanie z instalacji miejskiej i zamontowała grzejniki i tu się zaczyna problem bo w poprzedniej zimy co ranka miałem strasznie mokre okna co w efekcie zrobił mi się grzyb po bokach.

Schemat jak wygląda to teraz mam nadzieję że się rozczytacie
http://imageshack.us/a/img692/3614/zwhw.png

Taki grzybek mam przy oknie
http://imageshack.us/a/img163/6129/t8d9.jpg

Co mi proponujecie myślałem żeby to wszystko skuć i od nowa opiankować + dać styropian lub coś podobnego i zaprawą na bazie cementu ładnie wyrównać ??

Z tego co widziałem to Ci niby fachowcy strasznie to zrobili i używali gipsu lub coś na jego bazie.

A tak wygląda z zewnątrz, również myślałem aby ten bok pokryć styropianem ? Co o tym myślicie ??
http://imageshack.us/a/img203/7208/k8th.jpg

Proszę o pomoc co mi doradzacie ?? zima tuż tuż i tak długo zwlekałem może jakiś preparat na grzyba coś w sprayu ??

To nie jest grzyb a jedynie pleśń.
W sklepach dostępne są preparaty do jej neutralizacji.
Jest to typowe zjawisko przy oknach plastikowych: mostek termiczny i brak wymiany powietrza w pomieszczeniu.
Z tego co obserwuję usługi wymiany okien są nieprofesjonalnie przeprowadzane w wielu przypadkach.

A co proponujesz ?? nie chce byle co kupować ??

Każdy środek spełni swoje zadanie.
Ja stosuję od wielu lat środki PUFAS i te polecam.
Ostatnio stosowałem z dobrym skutkiem Metylan firmy Henkel.

Interno pisze:To nie jest grzyb a jedynie pleśń.
W sklepach dostępne są preparaty do jej neutralizacji.
Jest to typowe zjawisko przy oknach plastikowych: mostek termiczny i brak wymiany powietrza w pomieszczeniu.
Z tego co obserwuję usługi wymiany okien są nieprofesjonalnie przeprowadzane w wielu przypadkach.

Pleśnie nie są grzybami?

Środki chemiczne trują i nas, a zwalczają wyłącznie objawy i to na krótko. Należy zrobić wentylację - minimum 20m3/h na osobę w sposób ciągły i problem szybko zniknie .

Właśnie że nie zniknie bo wietrzyłem pomieszczenie i dawałem klamkę w pozycji ukośnej ta niby mikro wentylacja czy jak to się nazywa i co okna rano i tak były mokre.

Jest to ewidentny mostek termiczny. Jedynym rozwiązaniem jest prawidłowe uszczelnienie zamontowanych okien. Wszystkie inne metody nic nie pomogą. Należy ponownie skuć tynk i uszczelnić styk ściany z ościeżnicą. Bez prawidłowego uszczelnienia nie pomoże najlepsza wentylacja, ani też środki przeciwgrzybiczne!
Wietrzenie mieszkania w okresie jesienno-zimowym, poprzez pozostawianie okna na wpół uchylonego, prowadzi do wychładzania pomieszczenia i wzrostu kosztów ogrzewania!

bez-imienia pisze:Właśnie że nie zniknie bo wietrzyłem pomieszczenie i dawałem klamkę w pozycji ukośnej ta niby mikro wentylacja czy jak to się nazywa i co okna rano i tak były mokre.

Wietrzenie to nie wentylacja !!!
- 2 20m2 pokoju - uchylenie zimą okna na 20-30sek, całkowicie wymienia powietrze i CO2 osiąga poziom jak na zewnątrz - 350-370ppm. Jeżeli mamy uchylone okno dłużej - to już nie poprawiamy parametrów powietrza a obniżmy temperaturę ścian - najbardziej wokół okna . Po zamknięciu okna - temperatura powietrza w pokoju rośnie znacznie szybciej niż muru wokół okna i jako chłodniejszy - pochłania on wodę w powietrza wewnętrznego.
Dlatego jeżeli już wietrzymy, należy to robić przez 20-30 sekund co 15 - 20 minut 24h na dobę.
Dłuższe uchylanie okna, jak widać może pogorszyć sprawę.

Prawidłowa wentylacja powinna działać non stop.

bez-imienia pisze:Właśnie że nie zniknie bo wietrzyłem pomieszczenie i dawałem klamkę w pozycji ukośnej ta niby mikro wentylacja czy jak to się nazywa i co okna rano i tak były mokre.

kolego pojęcie mikro wentylacji oznacza tylko naprawdę mikro wentylację
rozszczelnię wszystkie swoje okna i jeszcze wentylacja nie jest właściwa dopiero otwarcie okna powoduje że wszystkie kominy wentylacyjne działają na zasadzie wywiewów .
ile powietrza wpuścisz do mieszkania tyle go wyjdzie wentylacją ani mniej ani więcej .
ja wywaliłem dziurę w ścianie czytaj nawiew i to w sposób znaczący poprawiło sytuację pomimo że suma przekrojów wywiewowych jest większa od sumy nawiewów ( czyli czasami z wywiewu wieje )
ale że każde pomieszczenie ma przewidziany własny komin wentylacyjny to istotnym dla mnie jest że w kotłowni , kuchni i łazience kierunek na odwrotny nie zmienia się nigdy.
popraw wentylację
pozdrawiam

Później ten nieprzyjemny zapach po grzybie warto potraktować ozonowaniem (airozone). Całe mieszkanie wtedy jest bardziej świeże i przyjemniejsze.

bez-imienia pisze:Właśnie że nie zniknie bo wietrzyłem pomieszczenie i dawałem klamkę w pozycji ukośnej ta niby mikro wentylacja czy jak to się nazywa i co okna rano i tak były mokre.

w okresie zimowym niektórzy rozszczelniają okna na ok 1 godziną a pozostałe 23 godziny zamykamy się szczelnie !!!
Należy pamiętać, że rozszczelnienie mieszkania jest bardzo ważne ale są także inne czynniki, które wpływają na poprawna pracę wentylacji w mieszkaniu.

Zwalczenie wilgoci i grzyba wymaga uregulowania gospodarki wentylacyjnej w mieszkaniu. Z jednej strony musimy dostarczać świeże powietrze, a z drugiej usuwać zabrudzone (zawilgocone). Proponuje poczytać w internecie jest wiele artykułu podrzucam jeden z ciekawszych według mnie http://instalszop.pl/do/instalszop/buyi ... poradnik15
Pozdrawiam

Masz złe podejście bo szukasz chemii na grzyba - a nie przyczyn zagrzybienia.
Montaż nowych okien to bardzo często początek kłopotów z pleśnią, dzieje się to dlatego, że można wtedy narobić mostków termicznych niestarannie piankując i obrabiając okno.
Druga sprawa to wentylacja i cyrkulacja stare spaczone okna drewniane to niezły support dla wentylacji grawitacyjnej, gdyż szczelinami wpływa świeże powietrze.
Niestety nie mogę wykonać pomiarów, ale dam ci wskazówkę - rozszczelnij okno lub zamontuj nawiewnik, nie zasłaniaj okna szczelnie zasłonami, bo to utrudnia cyrkulację.
Jeśli to nie pomoże wezwij fachowca by wykluczył / potwierdził mostki termiczne
a dalej kogoś kto poprawnie to zaizoluje.
Zalecam ludziom nieobeznanym z chemią nie stosowanie często bardzo agresywnych środków do odgrzybiania.

Jeżeli mamy do czynienia z grzybem, to najlepiej zastosować wentylację mechaniczną. Same nawiewniki niewiele pomogą przy niedrożnych kanałach wentylacyjnych!

Nawiewniki nigdy nie zastępują grawitacji tylko ją wspomagają jako czerpak to oczywiste