Malowanie - kilka pytań
: 15 cze 2018, 22:03
Witajcie.
Próbuję ogarnąć temat malowania. Na razie walczę z sufitami i mam kilka pytań.
Pod spodem jest tynk gipsowy zatarty na gładko. Po wyschnięciu lekko przetarty gąbką o gramaturze 160, następnie odkurzone i przetarte wilgotną gąbką. Następnie zagruntowane farbą podkładową. Po tym ujawniło się trochę niedociągnięć (to jednak nie gładź) które były zaprawione akrylem lekkim szpachlowym na zero a następnie lekko przeszlifowane i odpylone. No i przyszedł czas na malowanie i tu parę pytań.
1) Przy drugiej warstwie farby docelowej potrafi przebić spod spodu akryl Jest więc różnica chłonności - mimo, że akryl leży już pod 2 warstwami farby to nadal przebija - widać no na mokrej farbie, nie wiem jak będzie po wyschnięciu - jutro rano zobaczę, ale obawiam się, że coś może przebić. Jak się z tym uporać? Jeszcze raz przelecieć farbą gruntującą całość?
2) Trochę nierówności po farbie na suficie mam - pierwsze podejście to była lekka porażka - musiałem sporo się na szlifować farby która się miejscami pierzyła - efekt malownia suchym wałkiem :/ Także są lekkie faktury, ale wszystko przeszlifowane. Czy rozcieńczać farbę wodą. Mimo że teraz rozcieńczyłem dość szybko schnie i ledwo mi się udało malować mokre na mokre. Z 2 strony wolałbym nie rozcieńczyć by farba miała mocniejszą fakturę. W mieszkaniu jest rano około 21 stopni i wilgotność 60% - da radę w takich warunkach malować bez rozcieńczania?
A może można przed malowaniem lekko przetrzeć sufit wilgotną gąbką (lub psiknąć wodą z atomizera) i na to dawać nie rozcieńczoną farbę? Wtedy sufit będzie wolniej odbierał wodę z farby. Stosował ktoś takie praktyki? - czasem robi się tak pod różne zaprawy - by nie oddały do otaczających tkanek wody zanim zdążą związać. W malowaniu też da radę zastosować ten patent?
3) Stosował ktoś pacę do odcinania sufitu (paint edger) ? Chcę mieć odcięcie tuż pod linią sufitu więc taśmy się tak nie da okleić.
Próbuję ogarnąć temat malowania. Na razie walczę z sufitami i mam kilka pytań.
Pod spodem jest tynk gipsowy zatarty na gładko. Po wyschnięciu lekko przetarty gąbką o gramaturze 160, następnie odkurzone i przetarte wilgotną gąbką. Następnie zagruntowane farbą podkładową. Po tym ujawniło się trochę niedociągnięć (to jednak nie gładź) które były zaprawione akrylem lekkim szpachlowym na zero a następnie lekko przeszlifowane i odpylone. No i przyszedł czas na malowanie i tu parę pytań.
1) Przy drugiej warstwie farby docelowej potrafi przebić spod spodu akryl Jest więc różnica chłonności - mimo, że akryl leży już pod 2 warstwami farby to nadal przebija - widać no na mokrej farbie, nie wiem jak będzie po wyschnięciu - jutro rano zobaczę, ale obawiam się, że coś może przebić. Jak się z tym uporać? Jeszcze raz przelecieć farbą gruntującą całość?
2) Trochę nierówności po farbie na suficie mam - pierwsze podejście to była lekka porażka - musiałem sporo się na szlifować farby która się miejscami pierzyła - efekt malownia suchym wałkiem :/ Także są lekkie faktury, ale wszystko przeszlifowane. Czy rozcieńczać farbę wodą. Mimo że teraz rozcieńczyłem dość szybko schnie i ledwo mi się udało malować mokre na mokre. Z 2 strony wolałbym nie rozcieńczyć by farba miała mocniejszą fakturę. W mieszkaniu jest rano około 21 stopni i wilgotność 60% - da radę w takich warunkach malować bez rozcieńczania?
A może można przed malowaniem lekko przetrzeć sufit wilgotną gąbką (lub psiknąć wodą z atomizera) i na to dawać nie rozcieńczoną farbę? Wtedy sufit będzie wolniej odbierał wodę z farby. Stosował ktoś takie praktyki? - czasem robi się tak pod różne zaprawy - by nie oddały do otaczających tkanek wody zanim zdążą związać. W malowaniu też da radę zastosować ten patent?
3) Stosował ktoś pacę do odcinania sufitu (paint edger) ? Chcę mieć odcięcie tuż pod linią sufitu więc taśmy się tak nie da okleić.