Twardy "BARANEK" na scianach doprowadza mnie do ropaczy. Jak je wyrównać??
: 02 sty 2018, 5:17
Cześć, PANOWIE dama w potrzebie;
Od kilku mscy remontuje mieszkanie typowo babcine. Dotychczas sciany byly pokryte delikatnym barankiem, do zdarcia pacą. Usunełam go, zagruntowałam sciany, bo farba nie odpadała i nie wchłaniała wody i wygładziłam gładzią gipsową, marki Gipsar. Narobiłam sie jak dzika świnka (68m2) i została łazienka. Ch olerny baranek jest tak twardy i tak gesto rozmieszczony, że paca nie podołała, żyrafy nie mam, papier scierny równiez nie pomaga. Czy jest jakas inna metoda mniej pracochlonna niz gładzenie wielokrotne, meczące i nie wiem czy w efekcie tak skuteczne jak na poprzednich scianach? Bardzo proszę o podpowiedz. Dodam że cudowna struktura jest równiez na scietym suficie. Co do płyt typu regips- odpada, droższe, mniej trwałe i jestem za mała zeby im stawić czoła. Opadają ręce, jakieś rady? Pozdr
Od kilku mscy remontuje mieszkanie typowo babcine. Dotychczas sciany byly pokryte delikatnym barankiem, do zdarcia pacą. Usunełam go, zagruntowałam sciany, bo farba nie odpadała i nie wchłaniała wody i wygładziłam gładzią gipsową, marki Gipsar. Narobiłam sie jak dzika świnka (68m2) i została łazienka. Ch olerny baranek jest tak twardy i tak gesto rozmieszczony, że paca nie podołała, żyrafy nie mam, papier scierny równiez nie pomaga. Czy jest jakas inna metoda mniej pracochlonna niz gładzenie wielokrotne, meczące i nie wiem czy w efekcie tak skuteczne jak na poprzednich scianach? Bardzo proszę o podpowiedz. Dodam że cudowna struktura jest równiez na scietym suficie. Co do płyt typu regips- odpada, droższe, mniej trwałe i jestem za mała zeby im stawić czoła. Opadają ręce, jakieś rady? Pozdr