Strona 1 z 1

stary tynk - co teraz?

: 26 sty 2016, 22:12
autor: dera
Witam!
Proszę o poradę.
Mieszkanie z wielkiej płyty, ze 40 lat. Chcialem odmalować pokój. Miejscami odpadała małymi płatami stara farba, więc postanowiłem ją zerwać. Zrywając okazała się, że odchodzi naprawdę dużymi płatami. Pod spodem była gładź gipsowa. W miarę się trzyma ta gładź. Zrywałem, zrywałem, ale czasem gładź też odchodziła
zpłatami - pod spodem jakaś bardzo stara farba (ale resztki jej) i tynk. Stary tynk wystarczy poskrobać i leci piasek.

I teraz pytanie: czy ten tynk da się użytkować/zagruntować/uzupełnić ubytki/pomalować?

Czy czeka mnie kucie tynku do cegły?

Filmik: https://drive.google.com/file/d/0B1_dnXFLfaMbUG9LYXR1cEE4NTQ/view?usp=sharing

Od razu zaznaczam, że na filmie nie użyłem w ogóle siły - wystarczy skrobać i tynk leci.


Obrazek


Obrazek


Pozdrawiam,
Michał

Re: stary tynk - co teraz?

: 27 sty 2016, 1:15
autor: -_- greg
Witam.
Z jednej strony wygląda na to że można zagruntować i gładzić.
Z drugiej strony gry mam wątpliwości w podobnych przypadkach, usuwam te wątpliwości.

Re: stary tynk - co teraz?

: 27 sty 2016, 7:46
autor: Gość10463
bezpieczniej jest usunąć problem i zacząć od początku wg instrukcji dostarczonej na opakowaniach z masą tynkarską, wyjdzie taniej niż wzmacnianie podłoża chemiczne- co jest wykonalne i tego nie zaprzeczam

Re: stary tynk - co teraz?

: 27 sty 2016, 10:24
autor: Interno
Kiedyś na elementach wielkowymiarowych/płytach stosowano wynalazek tzw. tynki pocienione wszystko po to aby szybciej realizować i przekazywać użytkownikom mieszkania.
Potem to już były tylko kłopoty z takimi tynkami w eksploatacji.
Radzę usunąć i wykonać nowe tynki lub płyty gipsowe oraz przed pracami sprawdzić instalację elektryczną.

Re: stary tynk - co teraz?

: 27 sty 2016, 21:50
autor: dera
Ciąg dalszy:

https://drive.google.com/file/d/0B1_dnX ... sp=sharing

Jak to naprawić? Mam takich głuchych kawałków około 10% ściany - większość już widać na tym filmie, zostaly ze dwa małe miejsce głuche.

Da się to miejscowo załatać? Czy trzeba kuć wszystko?

Zależy mi w miarę na niewielkich pracach, najchętniej bym to czymś zagrunotował, załatał, całość gładzią potraktował i pomalował - można tak?

Re: stary tynk - co teraz?

: 27 sty 2016, 23:57
autor: -_- greg
Można tak, dlaczego nie, niektórzy tak robią, czy to jest coś złego, nie mi oceniać i nic mi do tego.
Trzeba się liczyć z tym że po wykonaniu ściany, po tygodniu lub dłużej, może odpadnie kawałek taki jak na filmie, szczególnie gdy będziemy chcieli zrobić dziurę na kołek rozporowy żeby powiesić obrazek itp.
W mojej ocenie nie opłaca się zostawiać odparzonych fragmentów tynku. Odparzone fragmenty właśnie tak głucho oddają stuknięcia.

Jeśli to ma być najmniejszy nakład prac i jednocześnie żeby było opłacalne, to:
1 trzeba usunąć to co wisi w powietrzu czyli odparzone fragmenty.
2 Usunąć luźne osypujące kawałki a zostawić to co się pewnie trzyma.
3 Zagruntować gruntem penetrującym. Proponuję zastosować Unigrunt lub coś innego, ale równie dobrego. Fragmenty bardzo chłonne, być może trzeba będzie zagruntować dwukrotnie.
Trzeba też uważać aby nie zrobić szklistej powierzchni tym gruntem, bo wówczas nie będzie przyczepności do takiej zeszklonej powierzchni. Po prostu unikać zacieków i tam gdzie nie potrzeba, nie nakładać nadmiernej ilości gruntu.
4 Poczekać aż grunt dobrze wyschnie. Orientacyjny czas schnięcia podany jest na opakowaniu gruntu.
5 Głębokie ubytki wypełnić gipsowym tynkiem np. Goldband lub jakikolwiek inny odpowiednik. W miarę możliwości jak najdokładniej nie robiąc wypukłości. Ten rodzaj tynku jest w sam raz na takie głębokie kratery.
Dlaczego ten a nie inny?
Ponieważ dobrze się nim pracuje.
Można jednorazowo nałożyć grubo, od 5-35mm.
Wyjątkowo nawet 50mm ale to dotyczy dziur a nie powierzchni.
Generalnie lepiej nakładaćdwie warstwy po 25mm.
50mm dłużej schnie niż dwie cieńsze warstwy.
Długi czas obróbki na ścianie.. Po obróbce szybko wiąże i wysycha. Jest gruboziarnisty i zachowuje niską kurczliwość podczas wysychania.
6 Następnie gdy ściana jest już z grubsza połatana i z grubsza wyrównana położyć gładź. Będą potrzebne dwie warstwy. To powinna być gładź, którą jednorazowo można nałożyć do 4mm grubości. Mi przypasowała gładź Semin CE68.
7 Opcjonalnie można położyć gładź tzw. finiszową, którą nakłada się do 1mm grubości.
Jeśli powierzchnia ma być gładka jak stół, perfekcyjna, bez skaz nawet pod światło, to wówczas można taką gładź położyć.

Sięgam pamięcią i przypominam sobie że dawno temu miałem coś podobnego na ścianie. Z tego co kojarzę, usuwałem wszystko do zera. Pomimo że starsi po fachu twierdzili że nie trzeba, (ale oni w moim mniemaniu mieli inny własny standard wykonywanych prac), to zrobiłem po swojemu. Nie oceniam bo każdy robi jak potrafi i jak chce, jedynie podaję przykład z odmętów pamięci.

Re: stary tynk - co teraz?

: 02 lut 2016, 18:17
autor: dekoes
Taki problem można rozwiązać również poprzez zastosowanie płyt kartonowo gipsowych. Będzie to chyba najpewniejsze rozwiązanie. Minusem płyt jest o wiele słabsza odporność na uszkodzenia mechaniczne - wystarczy czymś mocniej puknąć i już widać wgniecenia. Pozdrawiam