smicha pisze:dzięki za odpowiedz:)
odnośnie sprzętu to wszystko już mam;) pilarka jest i wiertła do robienia kołeczków czy tak jak mówisz flekowania też sobie kupiłem:) wiertarkę stołową też mam;) więc z tym nie ma problemu jeśli coś mi by trzeba to dokupię;)
co chodzi do drzewa to jest suchutkie bo leży już parę ładnych lat, a to na schody dodatkowo wyniosłem kiedyś na strych pod dach więc jest wypieczone i suche jak pieprz:)
schody są wewnątrz budynku pomiędzy dwoma ścianami. więc tzw. "kapinos" będę miał tylko z przodu schodka.
nie wiem czy dobrze zrobiłem bo sklejam trepy z dwóch 15cm szerokości ( piszesz o węższych) kawałków. grubość stopnia to 4cm. tak zacząłem robić jeśli źle to zawsze można poprawić bo chciałbym żeby trochę te schody "pobyły".
myślałem też ze dać podkłady o grubości 2cm( 2cm tak w przybliżeniu bo schody nie są równo wylane i jeden schodek jest wyższy a drugi niższy) dla wyrównania powierzchni i na nich zamocować dopiero trep.
podstopnice myślałem zrobić o gr 2cm oczywiście sklejane i potem mocowane na frezy z dwóch stron do stopni.
ogólnie mniej więcej wiem na czym zabawa polega ale nie chciałbym tego zepsuć... więc się pytam dalej;)
czy mam rozcinać stopnie i kleić jeszcze raz?? w związku na szerokość sklejanych elementów 15cm.(myślę że przy tej grubości 4cm by sie nie wykrzywiały bo są suche no ale nie wiem może się mylę bo drzewo caly czas pracuje)
czym doczyścić później schodek żeby nie było po lakierowaniu widać śladów heblowania(tych rowków) myślałem o szlifierce taśmowej(mini cykliniarka);)
pozdrawiam:)
Witam! Widzę, że rzeczywiście sporo wiesz i masz. Drewno dobre - bo leżakowane, a nie podsuszane w suszarni. Podsuszane drewno to taj jak z odchudzaniem sie - powstaje efekt - jajo - nabiera wilgoci. Trzeba szybko zabezpieczać kaponem lub 1 warstwą lakieru. Tutaj nie. Trepy dosyć grube. Może nawet za grube, ale to zależy od szerokości schodów. Ja zazwyczaj robię 3,5 cm, to wydelikaca stopnie i schody. Nie są za cienkie i za grube. Grube "ciężko" wyglądają. Podstopnice można na trzy sposoby: 1- wpuszczać w kanały góra - dół, 2- stawiać na trepie w kołkach na dole i w kanale na górze, 3 - przykręcać z tyłu trepu na śruby i klej i góra w kanale. Masz wybór. Podstopnica 1,5 cm jest wystarczająca. Ale najłatwiej Ci będzie wpuszczać na dole i górze - koniecznie na klej i pianka pod stopień. Ona mocuje i wygłusza.
Stopnie musisz poziomować na betonie i wyliczyć je na mniej więcej jedną wysokość. Stosuj podkłady lub skuwanie stopnia jeśli jest zbyt wysoki i miałby podnieść Ci wszystkie stopnie.
Moim zdaniem listwy 15 cm są za szerokie. Ja na maxa daje 8 cm. Szkoda teraz przecinać. Po przecięciu listwy należy obracać do sklejenia na przemian. Powstaje wtedy klejonka o ułożeniu listew na przemian, to powoduje, że układ słoi pracują w różnych kierunkach i nie pozwala na korytkowanie się trepów. Na 15 cm może to się stać. Ale to drewno jest leżakowane, a nie podsuszane. Ja jednak bym poprzecinał.
Najlepiej wyczyścić trepy by było na czyszczarce taśmowej dużej, lub bębnowej w stolarni. Nie czyściłem cykliniarką. Boję się, że narobisz zjazdów z zagłębień po brzegach. Na podłodze cykliniarka inaczej się prowadzi i trzyma płaszczyzny. Myślisz zapewne o tym "czołgu". Możesz próbować na próbnym elemencie lub trepie "szkoleniowym" Powodzenia. Pozdrawiam i pytaj w potrzebie.