Okno niedaleko od granicy działki i żądanie sąsiada aby podpisać oświadczenie
: 24 sty 2019, 15:12
Witam serdecznie,
Kupujemy z żoną dom, jesteśmy na etapie po umowie przedwstępnej. Dom to budynek z 1993 roku.
Okazuje się, że w zeszłym roku obecny właściciel zrobił okno na poziomie parteru na ścianie równoległej do granicy działki, na której stoi dom (od strony wschodniej) . Ściana ta znajduje się na skraju działki, ale około 3 metry od granicy działki sąsiada (pomiędzy nimi jest działka, której będziemy współwłaścicielami w 1/3 - podjazd i chodnik). Dowiedzieliśmy się że według rozporządzenia ministra, odległość ściany z oknem od granicy działki ma wynosić minimum 4 metry. Załączam obrazek poglądowy.
Sprawa jest następująca: sąsiad (działka na wschód) życzy sobie, byśmy podpisali oświadczenie, w którym zobowiązujemy się jako nowi właściciele do zamurowania okna na jego wezwanie. Sformułowane jest tak, że będzie dotyczyć także każdych przyszłych właścicieli obu działek. Dodatkowo, mamy się zobowiązać do poniesienia wszelkich kosztów realnych jego inwestycji w przypadku nie zastosowania się do jego wezwania. Jednak z tego co wiemy, cokolwiek co znajduje się na innej działce niż jego własna nie może zablokować żadnych jego inwestycji.
Sprawę komplikuje fakt, że to nie jedyne okno w tej ścianie, drugie jest na wysokości poddasza, było tam prawdopodobnie od początku - jednak co do tego okna sporu nie ma. Czy jest ono jakoś inaczej traktowane?
Zakładając, że niekoniecznie chcemy likwidować okna oraz że sąsiad chce mieć możliwość zażądania zlikwidowania go w przyszłości (na razie się na nie zgadza),
jak najlepiej się formalnie porozumieć? Sąsiad mówi że jeżeli nie podpiszemy oświadczenia, zgłosi to okno jako nielegalne i nadzór budowlany każe nam je usunąć. Czy możemy zaproponować jakieś zmiany w oświadczeniu (w załączniku)? Czy może powinniśmy podejść do tego inaczej?
Dzięki z góry za sugestie.
Kupujemy z żoną dom, jesteśmy na etapie po umowie przedwstępnej. Dom to budynek z 1993 roku.
Okazuje się, że w zeszłym roku obecny właściciel zrobił okno na poziomie parteru na ścianie równoległej do granicy działki, na której stoi dom (od strony wschodniej) . Ściana ta znajduje się na skraju działki, ale około 3 metry od granicy działki sąsiada (pomiędzy nimi jest działka, której będziemy współwłaścicielami w 1/3 - podjazd i chodnik). Dowiedzieliśmy się że według rozporządzenia ministra, odległość ściany z oknem od granicy działki ma wynosić minimum 4 metry. Załączam obrazek poglądowy.
Sprawa jest następująca: sąsiad (działka na wschód) życzy sobie, byśmy podpisali oświadczenie, w którym zobowiązujemy się jako nowi właściciele do zamurowania okna na jego wezwanie. Sformułowane jest tak, że będzie dotyczyć także każdych przyszłych właścicieli obu działek. Dodatkowo, mamy się zobowiązać do poniesienia wszelkich kosztów realnych jego inwestycji w przypadku nie zastosowania się do jego wezwania. Jednak z tego co wiemy, cokolwiek co znajduje się na innej działce niż jego własna nie może zablokować żadnych jego inwestycji.
Sprawę komplikuje fakt, że to nie jedyne okno w tej ścianie, drugie jest na wysokości poddasza, było tam prawdopodobnie od początku - jednak co do tego okna sporu nie ma. Czy jest ono jakoś inaczej traktowane?
Zakładając, że niekoniecznie chcemy likwidować okna oraz że sąsiad chce mieć możliwość zażądania zlikwidowania go w przyszłości (na razie się na nie zgadza),
jak najlepiej się formalnie porozumieć? Sąsiad mówi że jeżeli nie podpiszemy oświadczenia, zgłosi to okno jako nielegalne i nadzór budowlany każe nam je usunąć. Czy możemy zaproponować jakieś zmiany w oświadczeniu (w załączniku)? Czy może powinniśmy podejść do tego inaczej?
Dzięki z góry za sugestie.