Rolnik buduje na obszarze n2000, z czym się liczyć?
: 06 sty 2019, 21:32
Witam,
Jestem nowym użytkownikiem forum, nieco zagubionym w gąszczu biurokratycznych pułapek, stąd chciałbym znaleźć dobre dusze które mogą mi pomóc...
Formalnie jestem rolnikiem od 4lat, posiadam 4,3 ha działkę, jest to jedyna ziemia jaką posiadam i chciałbym tam postawić swój skromny domek i dwa małe budynki gospodarcze (wiaty). Obszar w mapach jest zapisany jako grunty rolne (łąki i pastwiska), niestety leży na obszarze natura 2000... Obiło mi się o uszy że w szczególnym przypadku można budować nawet na gruntach rolnych i bez pozwolenia (obszar traktowany jako tzw "działka siedliskowa") ,nie wiem czy tu akurat można wykorzystać ten atut bycia rolnikiem? Tak naprawdę nie mam pojęcia od czego zacząć, do kogo się udać najpierw, jaki urząd odwiedzić, i czy nie lepiej te działkę podzielić, część sprzedać i kupić budowlaną gdzie indziej? Niestety mam nieciekawą sytuację w rodzinnym domu, muszę się powoli wynosić, a mam trochę pieniędzy odłożonych i plany o własnym domku też już wcześniej się pojawiały...
Pozdrawiam.
Jestem nowym użytkownikiem forum, nieco zagubionym w gąszczu biurokratycznych pułapek, stąd chciałbym znaleźć dobre dusze które mogą mi pomóc...
Formalnie jestem rolnikiem od 4lat, posiadam 4,3 ha działkę, jest to jedyna ziemia jaką posiadam i chciałbym tam postawić swój skromny domek i dwa małe budynki gospodarcze (wiaty). Obszar w mapach jest zapisany jako grunty rolne (łąki i pastwiska), niestety leży na obszarze natura 2000... Obiło mi się o uszy że w szczególnym przypadku można budować nawet na gruntach rolnych i bez pozwolenia (obszar traktowany jako tzw "działka siedliskowa") ,nie wiem czy tu akurat można wykorzystać ten atut bycia rolnikiem? Tak naprawdę nie mam pojęcia od czego zacząć, do kogo się udać najpierw, jaki urząd odwiedzić, i czy nie lepiej te działkę podzielić, część sprzedać i kupić budowlaną gdzie indziej? Niestety mam nieciekawą sytuację w rodzinnym domu, muszę się powoli wynosić, a mam trochę pieniędzy odłożonych i plany o własnym domku też już wcześniej się pojawiały...
Pozdrawiam.