Strona 1 z 1

Rozbudowa domu czyli wielkie marzenia i wielki strach

: 13 sie 2015, 19:28
autor: xenia88
Witam,
Bardzo prosze o porade choc sprawa moja jest dosc skomplikowana. Zaczne od początku. Moi rodzice mają dwie działki, na jednej z nich stoi ich dom. Wraz z meżem wymyśliliśmy żeby scalic te dwie działki w jedną i tym samym oddalic granice działki od boku domu. Do tego boku chcielibyśmy dobudowac sobie jakieś 60 m2 i potem w tym mieszkac. Instalacja elektryczna i wodno-kanalizacyjna byłaby wspólna. Jedynie ogrzewanie chcielibyśmy miec osobne. Niby nic nadzwyczajnego ale jest pewien problem.
Moi rodzice około 25 lat temu kupili projekt domu, zdobyli pozwolenia itp, niestety w miedzy czasie mieli problemy finansowe a czas naglił wiec postawili zupełnie inny, mniejszy dom niz w planie i w dodatku w innym miejscu. Podejrzewam też że nie został on odebrany. I tu pojawiają sie moje wątpliwości.

Czy moge kupic projekt dobudówki i dobudowac do istniejącego budynku tak by było to zgodne z prawem?
Czy możliwe że ktoś dopatrzy sie tych niezgodności? Bo nie chciałabym robic rodzicom problemów :(

Re: Rozbudowa domu czyli wielkie marzenia i wielki strach

: 13 sie 2015, 20:09
autor: Interno
Przejmijcie działkę pustą i tam realizujcie swoje marzenia.
Odrębna budowla wraz z mediami.
Budynek rodziców trzeba zalegalizować a różnie z tym bywa.
Rozbudowy obiektów to bardzo niewdzięczna sprawa i mało dobrych architektów się tego podejmuje.
Wspólne media to też chybiony pomysł.

Re: Rozbudowa domu czyli wielkie marzenia i wielki strach

: 13 sie 2015, 20:56
autor: xenia88
No właśnie tego chciałam uniknąc bo nie stac nas bedzie na odrebną budowe :( W ten sposób dalibyśmy rade ale niestety nic tam nie jest tak jak trzeba :(

Re: Rozbudowa domu czyli wielkie marzenia i wielki strach

: 14 sie 2015, 6:11
autor: Gość10463
Podzielam zdanie kolegi INTERNO , legalizacja może kosztować bardzo dużo a bez niej raczej nikt nie stworzy projektu dobudowy, nadbudowy czy przebudowy ...

widziałem domy za 100-150 tyś i wcale nie odróżniają się od tych za 400 czy 500 tyś
zawsze uważałem że co swoje to swoje