Forum budowlane, budowa domu, koszty budowy domu, ile kosztuje budowa domu

witam. w 2009 r dobudowalem ganek 10m /2,6m do wlasnego domu bez planow, bez pozwolen, -poprostu nie zastanawialem sie nad tym, czm jest mi to potrzebne czy nie, gdyz ganek wczesniej byl tylko ,ze ja go zbuzylem i wybudowalem troszke wiekszy, ale okazuje sie ze wczesniejszy ganek nie mial tez planow, projektu. nie wiedzialem o tym , ganek byl wybudowany razem z domem okolo 1965r, nieoficjalnie dowiedzialem sie ,ze zlosliwy sąsiad doniusl mnie do jakiegos tam urzedu. PYTANIE- jakie konsekwencje groza mi za ten czyn. nastepne pytanie- czy udalo by mi sie zalatwic wszystkie formalnosci typu, wyrobienie projektu, uzyskanie pozwolenia i co jeszcze , prosze powiedzcie co potrzebuje. ile bedzie mnie to kosztowac. i czy zdaze przed najazdem urzedasow!!???????/ licze na szybkie podpowiedzi, bo czas mnie goni i urzedasy!!

Teraz nic już nie zdążysz załatwić.
Radzę skorzystać z pomocy doradcy budowlanego, który rozezna sprawę i pomoże Ci w rozmowach z urzędnikami.

"Polska w pigułce":..

Sąsiad nie jest "donosicielem" a prawym obywatelem, który postąpił zgodnie z obowiązującym prawem nakazującym zgłoszenie odpowiednim organom fakt wykonywania samowoli budowlanej przez osobę, która obowiązujące Prawo łamie tj Ciebie.

Jak sobie wyobrażasz uzyskanie "pozwolenia na budowę" gdy rzeczony obiekt już został wykonany? Gdzie znajdziesz jelenia który podłoży się swoim nazwiskiem i uprawnieniami pod to co postawiłeś (bez żadnego nadzoru i jakiejkolwiek dokumentacji)

Konsekwencje wykonania samowoli budowlanej są takie: natychmiastowy nakaz rozbiórki i kara finansowa.

@sgh ale pier.....olisz! twoja odpowiedz brzmi tak jakbys mial zazle do mnie za to, ze dobudowalem sobie ganek lamiac prawo , czyzbym zrobil ci jakas krzywde przez to? kim ty jestes, co- moze tym ktory tworzy to popierd..lone prawo!!??

Panie hhhhh złamał Pan obowiązujące prawo i trzeba ponieść konsekwencje prawne.

W Pańskim przypadku to Pan jest ten "zły" a nie wszyscy w koło... i najwyższy czas to sobie uzmysłowić.

Zgodnie z Art 29 Prawa Budowlanego "Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:

2) wolno stojących parterowych budynków gospodarczych, wiat i altan oraz przydomowych oranżerii (ogrodów zimowych) o powierzchni zabudowy do 25m^2, przy czym łączna liczba tych obiektów na działce nie może przekraczać dwóch na każde 500m^2 powierzchni działki.
4) altan i obiektów gospodarczych na działkach w rodzinnych ogrodach działkowych o powierzchni zabudowy do 25m^2 w miastach i do 35m^2 poza granicami miast oraz wysokości do 5m przy dachach stromych i do 4m przy dachach płaskich

Nie jest tak do końca jak SGL napisał. Kary oczywiście się nie uniknie, ale nie musi się to skończyć rozbiórką. Można przeprowadzić procedurę legalizacji, czyli uzyskanie pozwolenia na budowę w pełnej procedurze. Jeśli się okaże, że dobudowany ganek jest zgodny z miejscowym planem zagospodarowania to rozbiórki nie bedzie. Niestety kary się nie uniknie, bez względu na to czy rozbiórka bedzie czy nie. Nie mam za bardzo możliwości sprawdzić teraz ale kary idą w grube tysiące.
Gdyby nie to zgłoszenie przez sąsiada to można by było to jeszcze uratować, ale pewnie wtedy pan by o tym nie pomyślał.
Szkoda, że u nas kwestie pozwoleń i projektów nadal uznaje się za zło konieczne. Każdy by budował co mu się podoba i gdzie mu się podoba. Jak obserwuję niektórych fachowców na budowach to u nich zainteresowanie projektem kończy się na ustaleniu wymiarów budynku i określeniu swojej ceny. Bo często murarz muruje na wysokość "taką jak zawsze", wieźbę robi "na podstawie doświadczenia", żelbety zbroi "na pamięć" bo "przecież się nie zawali". Dziwne to jest podejście. Inwestor płaci za projekt, a potem go nie egzekwuje.