Strona 1 z 1

kara za wybudowanie domu ( inna lokalizacja)

: 16 lut 2009, 8:12
autor: robb
czy ktoś wie jaka jest kara za dom wybudowany na działce zgodnie z prawem ale lokalizacja domu jest inna niż na planie o 3m? (dom jest przesunięty o 3m , granice są zachowane)

: 16 lut 2009, 12:38
autor: deggial
No to zgodnie czy nie bo wg mnie niezgodnie z prawem.
Tak najdrastyczniej to nakaz rozbiórki, a tak mniej drastycznie to cała procedura od projektu zamiennego poprzez opłatę legalizacyjną (kilkadziesiąt tysięcy).

A jakim cudem tan dom się przesunął.

: 17 lut 2009, 2:05
autor: oleyu
Jeżeli zgodnie z planem zagospodarowania i nie sa naruszone warunki techniczne to tylko mandat i projekt zamienny. Przynajmniej tak mi się wydaje.

: 17 lut 2009, 15:12
autor: Zenon
1 Nie stresuj się
2 Działaj spokojnie, ale z rozwagą
3 Wstrzymaj zapisy w dzienniku budowy
4 Skonsultuj sprawę z architektem lub kimś, kto może w Urzędzie pogadać, nie jako strona, tylko tak swobodnie, jak oni podchodzą do tematu, jak interpretują prawo i jakie kroki by radzili.

Bo PRAWO nie ma być ślepe, tylko ma służyć ludziom, tym co budują i tym co z nimi graniczą. U nas Urzędnicy pomagają inwestorom. Jeśli nikomu to nie przeszkadza to starają się pomóc ludziom i wskazać najkorzystniejsze rozwiązania.

Ważne jest na jaką odległość dom zbliżył się do granicy, czy ktoś jest z tego nie zadowolony... Z tą informacją i istniejącą dokumentacją, wraz z planem zagospodarowania terenu, chyba warto odwiedzić architekta - najlepszy byłby "Stary Wyga :wink: "

: 17 lut 2009, 16:55
autor: robb
chodzi o to że pozwolenie na budowę mam tylko dom postawiłem od jednej z granic nie 33m jak miało być zgodnie z planem tylko 30m. geodeta tycząc dom powiedział że niema z tym problemu tylko muszę to zgłosić architektowi aby to w gminie poprawił.Mój błąd polega na tym że budowę zatrzynałem 5 lat temu i nie dopilnowałem tego od razu, w tym czasie wszystkie sprawy z budową i zagospodarowaniem gmina przekazała do powiatu.

: 17 lut 2009, 18:14
autor: oleyu
Nie ma problemu, tylko niech kierownik budowy uzupełni dziennik budowy przed załatwianiem spraw w urzedzie ;) w tamtym okresie przerwa na budowie większa niż dwa lata to koniec pozwolenia.

: 18 lut 2009, 9:31
autor: Tomekboy
Zenon pisze:Bo PRAWO nie ma być ślepe, tylko ma służyć ludziom, tym co budują i tym co z nimi graniczą. U nas Urzędnicy pomagają inwestorom. Jeśli nikomu to nie przeszkadza to starają się pomóc ludziom i wskazać najkorzystniejsze rozwiązania. :wink: "


Głęboko chciałbym w to wierzyć. Niestety moje doświadczenia są zupełnie inne. Chciałem zbudować garaż bliżej niż 3 m od granicy działki. Fakt, że nie jest to w zgodzie z ustawą i mpzp, ale nikomu z sąsiedztwa to nie przeszkadzało. Miałem zgody sąsiadów (które nie są wymagane ale są wskazane) i starostwo odrzuciło to. A całą treść mogę podsumować jednym zdaniem: nie i koniec kropka. Pomocy jakoś nie otrzymałem.
Kolega chciał się budować, ale nie dostał pozwolenia bo są to grunty rolne klasy III. Może i nie byłoby to dziwne gdyby nie fakt, że 200 m dalej również na gruncie klasy III prawie już stoi wybudowany dom.
Naprawdę chciałbym w to wierzyć, że jest tak jak Pan napisał. Ale po moich doświadczeniach nie mogę. Pozostaje mi tylko wierzyć w to, że dożyję takiego momentu, kiedy będzie tak jak Pan napisał, że Urzędnicy będą służyć pomocą i wskazywać najkorzystniejsze rozwiązania.
Tomek

: 16 mar 2009, 7:13
autor: neta2w1
Tomekboy pisze:
Zenon pisze:Bo PRAWO nie ma być ślepe, tylko ma służyć ludziom, tym co budują i tym co z nimi graniczą. U nas Urzędnicy pomagają inwestorom. Jeśli nikomu to nie przeszkadza to starają się pomóc ludziom i wskazać najkorzystniejsze rozwiązania. :wink: "


Głęboko chciałbym w to wierzyć. Niestety moje doświadczenia są zupełnie inne. Chciałem zbudować garaż bliżej niż 3 m od granicy działki. Fakt, że nie jest to w zgodzie z ustawą i mpzp, ale nikomu z sąsiedztwa to nie przeszkadzało. Miałem zgody sąsiadów (które nie są wymagane ale są wskazane) i starostwo odrzuciło to. A całą treść mogę podsumować jednym zdaniem: nie i koniec kropka. Pomocy jakoś nie otrzymałem.
Kolega chciał się budować, ale nie dostał pozwolenia bo są to grunty rolne klasy III. Może i nie byłoby to dziwne gdyby nie fakt, że 200 m dalej również na gruncie klasy III prawie już stoi wybudowany dom.
Naprawdę chciałbym w to wierzyć, że jest tak jak Pan napisał. Ale po moich doświadczeniach nie mogę. Pozostaje mi tylko wierzyć w to, że dożyję takiego momentu, kiedy będzie tak jak Pan napisał, że Urzędnicy będą służyć pomocą i wskazywać najkorzystniejsze rozwiązania.
Tomek


Niech kolega przejdzie sie do sąsiadów którzy mają juzwybudowany dom na ziemi kl. III i zapyta w jaki sposób im się to udało .A wtedy musi zaatakowac gmine że jest równe dla kazdego skoro oni sie mogli wybudowac wiec i on prosi o takie pozwolenie. albo niech wydzierżawi jeszcz kawałek ziemi i założy nową osadę rolniczą. Wtedy klasa ziemi sie nie liczy bo przeciez młody rolnik gdzieś musi mieszkac.